logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
rozmowa z o. Józefem Augustynem SJ
Nie bądź niewolnikiem wspomnień
List
 


Czy poznanie swoich uczuć pozwoli uniknąć błędów rodziców?

Pijący rodzic nie jest na szczęście jedynym wzorcem zachowań dla dziecka. W otoczeniu każdego młodego człowieka jest wiele osób, óre mogą być dla niego godnymi wzorcami do naśladowania. Niektórzy powtarzają opinie, że dzieci rodziców uzależnionych od alkoholu również zostają alkoholikami. To nie jest żadna reguła. Znam wielu synów alkoholików, którzy wcale nie piją, a nawet mają uraz do alkoholu. Co więcej, wspomnienia bolesnego dzieciństwa są dla nich motywacją, by stawiać sobie wysokie wymagania. Córki alkoholików często boją się wstępować w związki małżeńskie. Nie chcą być traktowane jak ich matki. Kiedy jednak mimo wszystko zostają żonami, to, co najdziwniejsze, niejako wbrew sobie, biorą niekiedy za mężów mężczyzn z predyspozycjami do alkoholizmu. Paradoksalnie, czują się przy nich "bezpiecznie". Intuicyjnie wyczuwają, jak radzić sobie z alkoholikiem, widziały przecież, robiła to matka. Można się przed tym bronić przede wszystkim głębszą świadomością siebie, wewnętrzną wolnością, poznaniem mechanizmów rządzących relacjami rodzinnymi, odpowiedzialnością za własne życie, głębokim życiem duchowym.

Kiedy po raz kolejny zawodzi nasz ojciec, pozostaje jeszcze Bóg Ojciec?

Nie da się zastąpić ojca rodziny Bogiem Ojcem. Nie można mechanicznie nakładać na siebie dwóch rzeczywistości: nadprzyrodzonej i przyrodzonej. Po ziemskim, "nieobecnym ojcu" pozostanie miejsce, którego do końca nikt i nic nie wypełni. Również na upokorzenia czy też pobicie przez ojca ziemskiego nie da się nałożyć plastra autosugestii, że Ojciec niebieski mnie jednak kocha. Należy oddzielić sferę ziemską od niebiańskiej. Bóg jest absolutnie inny. Bóg, miłujący Ojciec, towarzyszy nam swoją łaską i miłością w przekraczaniu poczucia krzyw, w przebaczeniu, pojednaniu, jednak nie zakrywa on naszych ran. One pozostają otwarte, podobnie, jak otwarte zostają rany Zmartwychwstałego. Jezus wziął swoje rany do nieba. Dziecko zranione przez swojego ojca też zaniesie swoje rany do nieba. Pomoc Ojca niebieskiego nie polega na tym, że wyręczy nas w naszych trudnościach, ale że umocni nas do walki, jak swego wcielonego Syna w Ogrójcu.

Czy jest możliwe, że myślenie o krzywdzących rodzicach przestanie boleć?

Trudne uczucia raczej pozostaną, ale jeżeli dziecko alkoholika pracuje nad przekroczeniem poczucia krzywdy, ból z nimi związany będzie się zmieniać. Obok bolesnych emocji pojawią się inne: współczucie, zrozumienie, miłosierdzie. Czas leczy rany, o ile człowiek chce je leczyć. Gdy człowiek nie opatruje swych ran, czas powoduje, że się nie goją, ropieją- wtedy osoba skrzywdzona upodabsię do swego krzywdziciela. Pielęgnowane poczucia krzywdy jest swoistym samo-okaleczeniem się. Każde dziecko alkoholika, już w wieku nastoletnim, winno pytać siebie o to bolesne poczucie krzywdy. Powinno szukać w bolesnych doświadczeniach szansy na większą odpowiedzialność za siebie, na głębszą wrażliwość na innych, na bardziej zaangażowaną duchowość, czystość moralną.

Rozmawiałem z wieloma młodymi ludźmi, mężczyznami i kobietami, których ojcowie nadużywali alkoholu bądź byli już alkoholikami. Wiele razy byłem świadkiem ich niezwykłej determinacji moralnej i duchowej. Mogłem im powiedzieć z czystym sumieniem: "Jesteś wrażliwy i kruchy jak twój ojciec, ale ty będziesz mieć inne życie, ponieważ od młodości na to pracujesz".

Należy zachęcać żony, mężów, dzieci, rodziców, aby mówili głośno o swoim poczuciu krzywdy, by je demaskowali, nie chowali go w sobie. Dobrą okazją jest chociażby spowiedź. Każdy penitent ma prawo powiedzieć o swojej krzywdzie, wyrazić negatywne emocje z nią związane. Te ciężkie i ciemne emocje związane z poczuciem krzywdy przestają być niebezpieczne, bo przedstawiamy je Bogu i człowiekowi, dystansujemy się względem nich, a z czasem, odczuwane poczucie krzywdy mija, i przestaje rządzić życiem krzywdzonej osoby.

 
poprzednia  1 2 3
Zobacz także
Anna Lis

Życie moralne człowieka wzbudza zawsze wiele emocji. Obecnie coraz więcej ukazuje się publikacji z zakresu tak zwanej "etyki biznesu". Tak zwanej ponieważ czym innym jest teologia moralna, katolicka nauka społeczna, a czym innym etyka i "etyka biznesu". Etyk w pewnym momencie musi zawiesić swój sąd w imię poprawności naukowej, ponieważ metody badawcze, którymi się posługuje nie pozwalają na wyciągnięcie tak daleko idących wniosków, jak to może uczynić teolog. Nie bez przyczyny zwykło się mówić, że filozofia jest służebnicą teologii...

 
Agnieszka Rogalska
Zbierzmy najpierw nasze dotychczasowe myśli na temat miłości między kobietą i mężczyzną. Miłość ta rozpoczyna się najczęściej zakochaniem, w którym władzą najbardziej aktywną i dominującą są uczucia. Dzięki temu relacja nabiera niezwykłej wyrazistości w doświadczeniach zakochanych i znajduje swój zewnętrzny wyraz w gestach czułości...
 
Przemysław Radzyński
Alkoholizm o niczym nie przesądza. Przeciwnie, to jedna z niewielu chorób, po której zatrzymaniu stan pacjenta może być lepszy, niż przed zachorowaniem. Bóg może obrócić cierpienie w miłość. Robi to. Są ludzie, którzy nie słodzą, bo mają cukrzycę, są tacy, którzy biegają codziennie, bo mają problemy z krążeniem, są i tacy, którzy mają uczulenie na owoce morza, więc ich nie jedzą. To ich nie określa. Ja mam alergię na alkohol, więc go nie piję...

Z Alkoholikiem K. rozmawia Przemysław Radzyński
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS