logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Siostra Milena
Niesienie Miłości Miłosiernej osobom cierpiącym i umierającym
materiał własny
 


Śmierć jako ostatnie wydarzenie w życiu człowieka

Sposób postrzegania śmierci przez osoby starsze, chorujące czy cierpiące jest często przesadnie negatywny. Śmierć stanowi ostatnie wydarzenie rozwojowe w życiu człowieka i wymagającym przygotowania. Od tego w jaki sposób osoba postrzega to wydarzenie zależy ocena jej życia, osiągnięć i szeroko rozumiany stan psychiczny. Ponadto postrzeganie śmierci przez osobę chorą jest sprzężony z postawą jej rodziny – wzajemne relacje warunkują jakość życia człowieka chorego i jego rodziny.

Śmierć jako wydarzenie rozwojowe stanowi duże wyzwanie zarówno dla człowieka odchodzącego jak i jego otoczenia. Unikane tego wyzwania nie przynosi pozytywnych rezultatów – pogłębia poczucie lęku i bezradności. Ważnym zarówno dla ludzi chorych terminalnie jaki i ich rodzin jest wsparcie i opieka w tym – ostatnim – okresie życia, dla jego pełnej realizacji.

Czy człowiek, który cierpi, musi cierpieć?

Eutanazja jest pytaniem dzisiejszego człowieka o cierpienie i śmierć. Czy człowiek, który cierpi, musi cierpieć? Jakie znaczenie i sens ma jego cierpienie? Czy jest potrzebne? Czy człowiek ma prawo do śmierci? Są to pytania, na które nie może odpowiedzieć medycyna, bowiem pytania te są pytaniami filozoficznymi i religijnymi. Eutanazja jest problemem moralnym i tylko religia oraz filozofia może się w tej kwestii wypowiedzieć. Każda religia próbuje odpowiedzieć na pytanie o cierpienie i śmierć. Jest to najpierw pytanie o przyczynę: - Dlaczego cierpię i umieram? Potem o cel: - Po co cierpię i umieram? Wreszcie o znaczenie: Jaki sens ma moje cierpienie i śmierć?

Nadać cierpieniu i śmierci pozytywny sens

Eutanazja według Kościoła Katolickiego jest niedopuszczalna i uważana jako naruszenie praw człowieka i praw boskich.  Kościół Katolicki sprzeciwia się eutanazji potępiając każdą formę zabicia człowieka. Katechizm Kościoła Katolickiego mówi, że działanie lub zaniechanie działania, które samo w sobie lub w zamierzeniu zadaje śmierć, by zlikwidować ból, stanowi zabójstwo głęboko sprzeczne z godnością osoby ludzkiej i poszanowaniem Boga. Papież Jan Paweł II w encyklice Evangelium vitae stwierdza o eutanazji, że to, co mogłoby wydawać się logiczne i humanitarne, przy głębszej analizie okazuje się absurdalne i nieludzkie. Papież nazywa problem eutanazji jednym z najbardziej niepokojących objawów kultury śmierci, szerzących się w społeczeństwach dobrobytu. Najwyższy autorytet Kościoła katolickiego stwierdza, że eutanazja jest zbrodnią, na którą ludzka ustawa nie może przyzwalać. Chrześcijańskie spojrzenie na rzeczywistość cierpienia i śmierci jest kontynuacją judaizmu. Zawiera jednak także nowe cechy. Chrześcijanie idą dalej, nie tylko wierzą w dobroć świata materialnego, ale także nadają cierpieniu i śmierci pozytywny sens. Cierpienie i śmierć, chociaż obiektywnie są złe i wypływają z grzechu, mogą nieść w sobie dobro. Chrystus wyzwolił chrześcijan z lęku przed cierpieniem i śmiercią, ponieważ sam przyjął jedno i drugie.

W cierpieniu i śmierci jest obecny i towarzyszy człowiekowi Jezus, dlatego cierpienie i śmierć każdego człowieka mogą mieć wartość zadośćuczynienia oraz być udziałem w mesjańskiej misji Jezusa. Cierpienie jest ponadto tajemnicą, którą nie zawsze można do końca zgłębić ludzkim rozumem, ale można ją zaakceptować ufając miłującej Opatrzności Boga – dobrego Ojca. W patrzeniu na śmierć chrześcijaństwo także idzie o krok dalej niż judaizm. Wierząc w zmartwychwstanie Jezusa, chrześcijanie są przekonani, że śmierć jest przejściem z doczesności, w której nieraz doświadczamy bólu i trudu, do wieczności, gdzie żadne zło nie istnieje. Dla chrześcijanina cierpienie i śmierć ma przyczynę – grzech i działanie szatana, ma cel – cierpię z powodu grzechu i na skutek walki ze złymi mocami w świecie oraz ma sens i wartość – biorę udział w cierpieniu Jezusa, jestem zjednoczony z Ukrzyżowanym, przyczyniam się do zbawienia świata i ludzi. Kościół Katolicki wielokrotnie wypowiedział się na temat eutanazji. Najważniejszymi wypowiedziami są Deklaracja Kongregacji Doktryny Wiary Iura et bona, Evangelium vitae oraz Katechizmie Kościoła Katolickiego. Wszystkie te dokumenty na pierwszym miejscu stawiają problem wiary i prawa człowieka do życia. Życie ludzkie pochodzi od samego Boga. Tylko Bóg jest Panem życia. Jest ono święte i nietykalne. Eutanazja jest zabójstwem. Prawo dopuszczające możliwość pozbawienia życia jest uzurpowaniem sobie prawa, którego nikt nie posiada. Kościół jednak bardzo precyzyjnie określa co rozumie przez eutanazję. Eutanazją jest czynne spowodowanie śmierci człowieka chorego lub cierpiącego. Nie jest zaś eutanazją zaprzestanie działań gdy choroba zbliża się ku śmierci i nie można temu przeszkodzić. Nie jest też eutanazją podawanie choremu środków znieczulających, które mogą skrócić życie, jeśli mogą one ulżyć choremu, a śmierć jest nieuchronna. Taka postawa Kościoła podyktowana jest z jednej strony wiernością przekazanemu objawieniu, a z drugiej strony miłością bliźniego. 

 
1 2  następna
Zobacz także
Cezary Sękalski
Chrystus działa w znakach sakramentalnych i liturgicznych, ale jeśli zarówno osoba posługująca się nimi, jak i je przyjmująca dopuszczą się lekceważenia, pozostaną poza zasięgiem ich zbawczego działania. Liturgia nie oddziałuje bowiem na człowieka w sposób automatyczny i nie wystarczy podczas Mszy Świętej stać w obrębie murów okalających kościół, aby doświadczyć pełni oferowanej przez Chrystusa łaski...
 
kl. Mateusz Zawiłowicz SCJ

Doświadczenie cierpienia, choroby czy starczej słabości zmusza nas niejednokrotnie do wzmożonej koncentracji na przyszłości – nieznanej i przez to napawającej lękiem. Niepokój ten ma swoje źródło w poczuciu bezradności wobec choroby, która nas ogranicza, wobec słabości, która wciąż narasta, czy wobec cierpienia, które zdaje się nie mieć końca.

 
ks. Zbigniew Sobolewski
Niewiara nie jest zjawiskiem jednorodnym. Można mówić o ateizmie teoretycznym, który próbuje podawać rozumowe "dowody" przeciwko istnieniu Boga. O wiele bardziej rozpowszechniony jest w naszej ateizm praktyczny – ludzie żyją tak, jakby Boga nie było. Polski ateizm ostatnich lat stał się zażartym antyteizmem. Nie chodzi o zorganizowany ruch, chociaż ateiści jednoczą się i mobilizują. Próbują "wypłynąć" na forum publicznym na fali antyklerykalizmu...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS