logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
O. Leon Knabit OSB
O Aniołach - za mało czy za dużo?
Któż jak Bóg
 


Jako ilustrację weźmiemy parę odniesień w tekstach pieśni wielkopostnych i wielkanocnych:
W stosunku do Jezusa – Anioł rozprawia o męce (Anioł Ci się z nieba zjawia, o Męce z Tobą rozprawia – w pieśni „Ogrodzie Oliwny”), pociesza w smutku (tam Cię Anioł w smutku cieszył – Pieśń „Ach, mój Jezu”).
 
Anioł występuje tu jako wysłannik Boży, zgodnie za znaczeniem słowa angelus – posłany. Zestawienie tego z osamotnieniem Chrystusa na Krzyżu, wyrażonym słowami „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił” – jest znaczące. Człowiek, stworzenie Boże, które nie wytrwało w wierności Bogu, gotuje smutny los Temu, przez którego wszystko się stało. Nawet ci apostołowie, którzy towarzyszyli Jezusowi w Ogrójcu, słabi i ospali, doczekali się gorzkiego wyrzutu: Nie mogliście jednej godziny czuwać ze mną?
 
Na ziemi nie było żadnego pocieszenia. Trzeba było pociechy z nieba, spośród tych, którzy nie poszli za szatanem, którzy trwali wiernie przy Bogu. Możemy tu widzieć zasadę pomocniczości. Bóg nie bezpośrednio wspiera ludzką naturę swego Syna, ale posyła stworzenie, które w kategorii bytów stoi wyżej od człowieka. I to stworzenie może rozprawiać ze Zbawicielem o sensie męki zbawczej. Ciekawy byłby zapis rozmowy Jezusa z Aniołem o Męce. Rozmowy tak owocnej, że jej skutkiem jest pocieszenie strwożonego Zbawiciela.
 
W stosunku do Maryi – wspominanie wielkich obietnic, których realizacja dokonuje się w goryczy (Anielskie się słowa mienią, symeonowe się spełnią. Anioł rzekł, pełnaś miłości, a jam dziś pełna gorzkości – Pieśń „Krzyżu święty”).
 
Zwiastowanie anielskie mówiło Maryi tylko o radościach – wielkie rzeczy będą się przez Nią działy, urodzi Syna i oto ludzie będą przez Niego zbawieni. Po paru miesiącach słowa Anioła uzupełnione zostały przez słowa człowieka, starca Symeona. Dopowiedział on to, czego nie objawił anioł: radość zapowiedziana przez Anioła musi być okupiona wielkim cierpieniem. Anioł jest tutaj zwiastunem dobra; tylko dobra, które Bóg zsyła człowiekowi z wielkiej do niego miłości. Dopiero człowiek ostrzega, że te wielkie rzeczy przez anioła objawione muszą jeszcze być zweryfikowane cierpieniem. I inni zaś ludzie przez swój brak miłości, ba – przez nienawiść – doprawiają to dobro goryczą.
 
W stosunku do nas, ludzi – płacz nad Jezusem (Płaczcie Anieli, płaczcie Duchy święte), ale i dziękczynienie za dzieło odkupienia (Cześć Tobie niesiem, dzięki wiekuiste, z Aniołami, ze Świętymi – Pieśń „O Krwi Najdroższa”).
 
A oto widzimy i inny aspekt posługi anielskiej. Anioły nie przychodzą same, nie powiem – nieproszone, ale człowiek ich wzywa. Zarówno, by podzielić się z nimi smutkiem, jak i radować się wspólnie z dokonanego przez mękę zbawienia. Anioły wielbiące Boga i stojące radośnie zawsze przed Jego obliczem, ochoczo wypełniające Jego rozkazy, mają na prośbę człowieka jakby zrezygnować z pełni cieszenia się wiecznością i zejść w czas, by tu płakać razem z człowiekiem nad losem ich Stwórcy, którego grzech poddał, choć na chwilę, władzy śmierci. Ponieważ jednak aniołowie w niebie widzą już sens cierpień Jezusa, który chwalebnie zmartwychwstaje, można powiedzieć, że ten ziemski epizod nie zagłusza ich radości. Trwają więc w uwielbianiu Boga i oddawaniu Mu czci, a my się do nich radośnie przyłączamy. Oto mały wycinek naszych relacji z Aniołami na podstawie paru fragmentów pieśni wielkopostnych.
 
A pieśni wielkanocne? Tu Aniołowie zwiastują już tylko dobrą nowinę – zmartwychwstanie Jezusa.
Faktu zmartwychwstania nikt nie widział, ale aniołowie byli świadkami Jego triumfu (Aniołowie, co świadkami tego triumfu byłi, głosząc go przed niewiastami – w pieśni „Złóżcie troski żałujący”). Chrystus posyła ich z radosną nowiną najpierw do Matki. (A gdy Chrystus Pan zmartwychwstał. Anioły do Matki posłał. O Anieli najmilejsi idźcież do Panny najświętszej – w radosnej rezurekcyjnej pieśni „Wesoły nam dzień dziś nastał”). Potem pocieszają niewiasty (Anioł zstępuje, niewiasty pociesza – w pieśni „Zwycięzca śmierci” oraz Gdy nad grobem stały, rzekł im anioł biały: Nie bójcie się Maryje, zmartwychwstał Pan i żyje – pieśń „Chrystus zmartwychwstan jest”), przekazując im wieść o zmartwychwstaniu, by mogły ją zanieść Apostołom (Oznajmują, co widziały, co im mówił Anioł biały – pieśń „Otrzyjcie już”), a skoro radość zmartwychwstania dotarła przez Apostołów i do nas, mamy być wesołymi, jak anieli w niebie (Bądźmyż więc weseli, jak w niebie Anieli – pieśń „Chrystus zmartwychwstan jest”).
 
I tak bez względu na to, czy w naszym życiu jest Wielki Piątek czy Wielkanoc, aniołowie zawsze gotowi są podtrzymywać nas na duchu i dzielić się swą radością.
Każdy człowiek przeżywa wielkie dzieła Boże trochę inaczej. Inaczej o nich mówi i pisze. W ten sposób ubogaca się wiara Kościoła. Czy można dodać coś do tego, co zostało o Aniołach napisane, namalowane i wyrzeźbione?
 
A jak przedstawić anioła bez skrzydeł, żeby od razu było wiadomo, że to jest Anioł? Oto zadanie dla Czytelników, zwłaszcza młodszych.
Ufajmy aniołom, pamiętajmy o nich, a kiedy trudno jest nam wytrwać przy Bogu, bo szatan przez zwątpienie i pokusy osłabia nasz zapał i wolę, zwracajmy się z całą ufnością do św. Archanioła Michała, którego Rok właśnie we wrześniu rozpoczynamy, z modlitwą-egzorcyzmem coraz powszechniej znów w Kościele Katolickim odmawianą:
 
Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, Szatana i inne złe duchy, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.
 
O. Leon Knabit OSB
 
 
Zobacz także
Dariusz Piórkowski SJ

Czy to nie dziwne, że modlimy się ciągle o pokój, chociaż w tylu miejscach na świecie toczą się konflikty zbrojne i wojny? Błagamy Boga o zdrowie dla naszych bliskich i innych chorych, chociaż równocześnie widzimy, że ich stan wcale się nie poprawia, a niektórzy z nich umierają. Prosimy o uwolnienie z dokuczającej nam słabości, chociaż po latach zdajemy sobie sprawę, że w zasadzie niewiele się zmienia.

 
Dariusz Piórkowski SJ
Tomy Nauczania papieskiego w ciągu 26 lat pontyfikatu - gromadzące przesłania, przemówienia, homilie, katechezy - oraz inne publikacje Jana Pawła II zajmują sporo miejsca na bibliotecznych półkach. Do bogatej spuścizny literackiej Ojca Świętego należą też katechezy o psalmach jutrzni. Małe objętościowo, ale bogate duchowością, są zapisem katechez papieskich wygłoszonych podczas środowych audiencji generalnych...
 
Adam Matras SJ

Liturgia winna angażować nie tylko intelekt człowieka, lecz tak­że jego zmysły, w tym również dotyk. Widzimy to bardzo wyraź­nie na przykładzie Kościołów wschodnich – zmysł wzroku mają przykuwać tu ikony, powonienie ma być przeniknięte zapachem kadzidła, słuch ma delektować się śpiewem, a dotyk bywa anga­żowany poprzez pocałunki składane na krzyżu, ikonach, kielichu z Ciałem i Krwią Pańską, ręku prezbitera czy biskupa. Ma to nieja­ko zaspokajać poczucie bliskości z Chrystusem.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS