logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Stephan Horn SDS
Od Soboty Kapłańskiej do Czwartku Kapłańskiego
Magazyn Salwator
 


W następnych latach nastąpiły rozmowy ks. Schmida z założycielką Dzieła Pomocy Kobiet dla Powołań Kapłańskich, księżniczką saksońską Immaculatą. W czasie jednej z tych rozmów ks. Paschalisowi przyszła myśl poświęcenia kapłanom jednego dnia w miesiącu. Księżna była natychmiast wewnętrznie przekonana, że jest to z natchnienia Ducha Świętego.
 
Na Zesłanie Ducha Świętego w 1934 r. ks. Paschalis Schmid miał możliwość uczestniczenia w kanonizacji br. Konrada w Rzymie. Stworzyło to możliwość przedstawienia swoich przemyśleń ks. Pankracemu Pfeifferowi, przełożonemu generalnemu salwatorianów, podczas długiej nocnej rozmowy. Ten natychmiast  poparł z zachwytem pomysł i od tego momentu stał się najbardziej zdecydowanym i najważniejszym zwolennikiem dnia modlitw w intencji kapłanów. Poradził on ks. Paschalisowi pójść za radą biskupa Kallera, aby zamierzonemu ruchowi modlitewnemu pozwolić powoli oddolnie wzrastać. Ułożona w 1933 r. przez ks. Schmida „Modlitwa za mojego duszpasterza” spotkała się z żywym odbiorem ze strony wiernych. W ten sam sposób zamierzano rozpowszechnić ideę Dnia Kapłańskiego.
 
Ks. Bernhard Lichtenberg
 
Kiedy ks. Paschalis omawiał propozycje Soboty Kapłańskiej z proboszczem katedry berlińskiej, Bernhardem Lichtenbergiem, ten pojął natychmiast jej doniosłość i zdecydował się natychmiast razem z biskupem Mikołajem Baresem z Berlina na oficjalne obchody Soboty Kapłańskiej w katedrze. „Jakże jest to dzisiaj konieczne!” - powiedział Lichtenebrg do ks. Paschalisa. W nowo założonym biskupstwie berlińskim z jego diasporą w stolicy, w której Lichtenberg nie unikał konfrontacji z narodowymi socjalistami, było rzeczą jasną, co w przyszłości może czekać księży.
 
Modlitwa wstawiennicza należała według Bernharda Lichtenberga do bardzo ważnych elementów chrześcijańskiej duchowości: codziennie modlił się on wieczorem ze swoją wspólnotą parafialną w intencji potrzeb wszystkich ludzi, z którymi się stykał. I tak 7 września 1934 r. w pierwszy piątek miesiąca wygłosił kazanie na temat Soboty Kapłańskiej, w dniu następnym w święto Narodzenia NMP nabożeństwem zainaugurował pierwszy dzień modlitw za kapłanów. A wszystko to z wiernymi Berlina i w obecności biskupa i kapituły katedralnej katedry św. Jadwigi. Przykład ten znalazł szybko naśladowców wśród innych biskupów. Już 21 listopada papież Pius XI, u którego wyprosił auadiencję ks. Pankracy Pfeiffer, udzielił tej inicjatywie swojego błogosławieństwa.
 
Rozszerzenie praktyki
 
Wraz z założeniem Papieskiego Dzieła Powołań Kapłańskich przez kard. Pizzardo i papieża Piusa XII w roku 1941 nastąpiło rozszerzenie intencji dnia modlitw na księży i kandydatów do stanu kapłańskiego, a więc na ten obszar, o którym od początku myślał ks. Paschalis Schmid: budzenia i wspierania powołań kapłańskich. To znalazło wyraz po wojnie, szczególnie w Niemczech, i zostało podjęte przez ks. Paschalisa, kiedy urzeczywistnił dawną ideę i w 1953 r. założył czasopismo „Priestersamstag” (Sobota Kapłańska), dzisiaj „Wegbereiter” (Drogowskaz). Jednocześnie krąg zainteresowania rozszerzył się na wszystkich, którzy byli powołani do życia według rad ewangelicznych. Comiesięczny dzień modlitwy nie miał być według ks. Paschalisa dniem, w którym wierni tylko określony czas poświęcają sprawie budzenia i uświęcania powołań duchownych, np. poprzez uczestnictwo w Eucharystii, poprzez wspólną lub osbistą modlitwę. O wiele bardziej chodziło o to, że wierni mieli być gotowi poświęcenia Panu całego dnia i uczynienia z niego dnia ofiary ze wszystkimi zadaniami i trudami modlitwy. Poza tym wiedział on również o znaczeniu jakie ma wstawiennictwo Maryi i chciał, aby wierni wszystkie modlitwy, prace, radości i cierpienia składali przez Jej ręce Boskiemu Zbawicielowi, Jezusowi Chrystusowi.
 
Dzień Kapłański dzisiaj
 
Dzień miesięcznej modlitwy w intencji powołań duchownych, w 60. lat po jego zaistnieniu, wydaje się być bardziej konieczny i potrzebny, niż kiedykolwiek. Dyrektor Centrum Informacyjnego „Powołania w Kościele” dr R. Birkenmaier, wyciąga zupełnie słuszny wniosek mówiąc, że dzień ten „powinien zostać na nowo ożywiony i odnowiony we wszystkich wspólnotach i parafiach. Wolno nam co prawda polecać Bogu sprawy naszej wspólnoty, jednakże wydaje się, że bezinteresowna modlitwa w intencji innych powołań i wspólnot, obdarzona jest również szczególnym błogosławieństwem. Modlitwie i ofiarom chorych i cierpiących należy przypisać bardzo znaczącą rangę”.
 
Tylko ruch modlitewny, który obejmuje wielu wiernych i w którym mają udział wspólnoty modlitewne i parafie - wspierany przez biskupów i księży - doprowadzi u nas do przełamania kryzysu powołań duchownych i dostarczy nowej radości, której źródłem jest powołanie do naśladowania Jezusa i do służenia w Winnicy Pana. Uszczęśliwiającą rzeczą jest widzieć, że właśnie dzisiaj w godzinie próby i nadziei do chwały ołtarzy zostaje wyniesiony ten kapłan-męczennik, który razem ze swoim biskupem i swoją parafią - jako pierwszy obchodził Sobotę Kapłańską: proboszcz Bernhard Lichtenberg.
 
Ks. Stephan Horn SDS, Passau (Niemcy)
(z jęz. niemieckiego tłumaczył ks. Bogdan Giemza SDS)
 
Zobacz także
Fr. Justin
Ochrzczony ma szansę rozpoczęcia życia zupełnie od nowa. Czy nowe życie, które otrzymujemy w chrzcie, unaocznia symbol wody i nadania nowego imienia?
 
Teresa Sawicka
Modlitwa rodzi się z potrzeby chwili. Od dwudziestu pięciu lat prowadzę wraz z moją siostrą, Martą, kuchnię dla ludzi samotnych, chorych i ubogich. Niejednokrotnie nasza działalność natrafiała na przeszkody, wobec których mogłyśmy bezradnie rozłożyć ręce. W tych krytycznych momentach, a było ich niemało, w podniszczonym zeszyciku dzieliłam się swymi problemami ze św. Józefem...
 
ks. Jan Kracik
W pierwotnym Kościele odpuszczanie najcięższych grzechów (zabójstwo, zaparcie się wiary, cudzołóstwo) poprzedzała długotrwała pokuta, która wyłączała z eucharystycznej wspólnoty. Czas oczekiwania na komunię z Kościołem skracało pokutnikom wstawiennictwo współwyznawców, którzy w czasie prześladowań przeżyli więzienie i tortury. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS