logo
Czwartek, 18 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Edward Staniek
Otwarte oczy czyli most między ideałem a rzeczywistością
Któż jak Bóg
 
fot. Harry Quan | Unsplash (cc)


Aby widzieć życie obiektywnie trzeba koniecznie odkryć prawdę, że „Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre”, jak i tę, że człowiek jest słaby, ale przy pomocy łaski potrafi swą słabość przezwyciężyć.

 

Trzeba widzieć także i to, że istnieje zło, które działa przez złą wolę człowieka, który odwrócił się od Boga i nastawił się na niszczenie wielkich wartości. Ilekroć pojawi się na ziemi coś wartościowego, tylekroć zło chce tę wartość niszczyć. Chce ją wyrwać z ludzkiego serca, pragnie by jej nie było na ziemi.

 

W chwili, gdy pojawia się na ziemi maleńki człowiek, zło jest blisko niego. Ono wie, że wartość jednego stworzonego przez Boga człowieka jest większa, aniżeli wartość bogactw całej ziemi. Podobnie jest wtedy, gdy ktoś opowiada się po stronie prawdy, gdy broni sprawiedliwości. Jeżeli ktoś wędruje przez życie broniąc miłości małżeńskiej, rodzinnej, miłości do dziecka, to musi wiedzieć, że zło nieustannie czyha, aby te wartości zniszczyć.

 

Trzy formy zła

 

Pierwszą formą zła, na które należy otworzyć oczy wychowankowi, jest zło, które mieszka w jego wnętrzu. Już małe dziecko potrafi się złościć, ujawnia także chciwość, egoizm i zazdrość. Trzeba więc ukazać młodemu człowiekowi te wady i pomóc mu odkryć prawdę, że ma on być ich panem. Zapanowanie nad swymi wadami to zadanie na cale życie. Wad nie można wykorzenić, można je tylko ujarzmić. Należy je traktować jak dzikie konie, którym należy założyć wędzidło i wykorzystać do twórczej pracy.

 

Drugą formą zła są zorganizowani źli ludzie. Ci, którzy chcą żyć cudzym kosztem. Herod nie był tylko słaby. On miał złą wolę. Dokonywał morderstw. Nie tylko tych w Betlejem. Czynił to z zimną krwią, z wyrachowaniem, obliczając, na ile mu się to opłaci. Istnieje zło zorganizowane przez różne armie Heroda. Zagraża ono miłości, prawdzie, sprawiedliwości i ludzkiemu życiu.


Trzecia forma zła to zło nastawione na niszczenie tego, co jest święte, czyli zło zmagające się z tym, co jest Boże. Ta forma zła jest najczęściej widoczna w walce z dobrem, które czyni Kościół.

 

Szatan z reguły nie atakuje poszczególnych ludzi. Pojedynczy człowiek jest słaby i sam się przewraca. Zniewalają go też różne układy społeczne i nie potrzeba szukać w nich obecności szatana. Ale tam, gdzie jest zmaganie z wiarą, ze świętością, z Kościołem, który niesie Dobrą Nowinę i łaskę Bożą, tam możemy odkryć obecność wspomnianej trzeciej formy zła. Chrystus powiedział, jak można je zwalczać: tylko modlitwą i postem. Człowiek musi umieć zrezygnować, bo inaczej przegra. Musi być mocny Bogiem, bo z tego rodzaju złem sam nie wygra.

 

Czy mówić dziecku o szatanie?

 

W procesie wychowania trzeba stopniowo, w miarę dorastania dziecka, otwierać mu oczy na formy zła, które istnieją w świecie. Wcześniej czy później spotka się ono ze światem zorganizowanego zła. Będą to układy w pracy, różne zasadzki prawne na sprawiedliwego człowieka itp. Trzeba przygotować dziecko na spotkanie z tym złem, i to spotkanie zwycięskie, tak by dziecko potrafiło przechować w sercu wartości największe, mimo że zło czyha, aby je zniszczyć.

 

Każde idealizowanie jest błędem wychowawczym. Między ideałem a rzeczywistością musi być przerzucony most. Młody człowiek powinien zachwycać się tym co piękne, ale powinien też umieć walczyć, aby ocalić siebie, a często także i wielkie wartości.

 

Kościół to wspólnota ludzi mądrych, którzy potrafią przeciwstawić się zorganizowanemu złu. Przeciwstawić się nie poprzez usuwanie złych struktur tego świata, ale poprzez tworzenie środowisk, w których można bronić człowieka sprawiedliwego, oraz poprzez ukazywanie, jak żyć uczciwie i sprawiedliwie w niesprawiedliwym świecie.

 

ks. Edward Staniek
Któż jak Bóg 6/2022
Opracowanie redakcji na podstawie publikacji ks. E. Stańka w: „Ewangelia w rękach wychowawcy”, Wydawnictwo eSPe, Kraków 2003.

 
Zobacz także
Aleksandra Wojtyna

Cichość nie szuka w przemocy antidotum na to, co występuje wbrew dobru, nie reaguje złem na zło (ks. Jerzy Popiełuszko wykorzystał to błogosławieństwo, gdy wołał za św. Pawłem: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!”). Dobrze pojęta cichość nie poszukuje „świętego spokoju”, nie odżegnuje się od właściwej reakcji na zło, ale nie robi tego afektywnie, czasem milczy, gdy tego wymaga sytuacja.

 
Łukasz Wysocki SJ
Gdyby ktoś mnie zapytał, czy wdzięczność jest pierwszym celem Ignacjańskiego Rachunku Sumienia, odpowiedziałbym: oczywiście, że tak. Co więcej, każdemu, kto zaczyna praktykować ten rewelacyjny sposób modlitwy, powiedziałbym, by nie podejmował dalszych kroków bez wcześniejszego doświadczenia wdzięczności i szczerego wyrażenia jej Panu Bogu za Jego dary otrzymane w ciągu tego konkretnego dnia.
 
ks. Mieczysław Piotrowski TChr.

Każdy człowiek ma nieśmiertelną duszę, dzięki której jest istotą rozumną i wolną, otwartą na prawdę, miłość, dobro i piękno, a także posiada sumienie i zmysł moralny pozwalający odróżniać dobro od zła. Każdy człowiek ma nieśmiertelną ludzką duszę, „bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka – uczynił go obrazem swej własnej wieczności” (Mdr 2,23).

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS