logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Parafie Cyfrowego Kontynentu - Relacja
 


Parafia Rzymskokatolicka p.w. św. Stanisława Kostki (gmina Choszczno) powstała w roku 1987 z połączenia trzech filialnych miejscowości, z których w dwóch funkcjonowały PGR (Państwowe Gospodarstwa Rolne) zatrudniające nieomal wszystkich dorosłych mieszkańców. We wsiach Wardyń i Korytowo zamieszkuje obecnie ok. 1000 mieszkańców, zaś w jedynej wsi "rolniczej" ok. 30 osób. W każdej wsi jest kościół - opowiada o swojej parafii ks. proboszcz Sławomir Kokorzycki.

Znowuż ks. proboszcz Dariusz Smoleński z Parafii Rzymskokatolickiej św Stanisława Bpa i Męczennika w Szczecinkach, która leży na terenie gminy Olecko i Wieliczki w Powiecie Oleckim (wschodni kraniec województwa Warmińsko-Mazurskiego) wylicza, że jej parafianami jest 822 osoby z 9 wsi. Są to tereny rolnicze, głównie po byłych PGR - obszar słabo rozwinięty pod względem infrastruktury przemysłowej, drogowej, edukacyjnej, ale też informatycznej - mówi.

Ich przeciwieństwem jest Parafia Rzymskokatolicka p.w. Wniebowzięcia N.M.P. w Radlinie-Biertułtowych na Śląsku. Nasza Parafia ma charakter miejski. Zabudowa przestrzenna to domki jednorodzinne i blokowiska. W strukturze społeczno-zawodowej przeważają robotnicy, pracujący w miejscowej kopalni i koksowni. Parafia liczy około 16 tys. wiernych. Wierni pod względem materialnym żyją na godnym poziomie - charakteryzuje swoją wspólnotę ks. proboszcz Zenon Działach.

Z jakimi problemami muszą się mierzyć ich proboszczowie? W Korytowskiej parafii większość mieszkańców albo sama pracowała w PGR, albo pochodzi z rodzin byłych ich pracowników. To w zasadniczy sposób determinuje charakter parafii i żyjącej w niej społeczności lokalnej.
Jeszcze 10 lat temu było tu 60% bezrobocie, marazm, dominowała postawa roszczeniowa i życie z poczuciem krzywdy wyrządzonej przez państwo. Pomimo tego, że bezrobocie spadło do 30%, co stało się przede wszystkim dzięki emigracji zarobkowej, mentalność w dużej mierze została ta sama - nie szczędzi gorzkich słów ks. proboszcz Sławomir Kokorzycki . Podobnie jest w Szczecinkach, w których likwidacja PGR w początkach lat 90. stała się dla pracowników i ich rodzin prawdziwą katastrofą. W ocenie ks. proboszcza Dariusza Smoleńskiego PGR były nie tylko zakładem pracy, ale i miejscem życia, specyficznym środowiskiem z odrębną kulturą i obyczajowością.
Ale ten znany i pewny świat legł w gruzach. Dramat utraty zatrudnienia pogłębiało to, że pierwszym krokiem na drodze likwidacji PGR było pozbycie się "socjału" i "kultury" - dowodzi.

W ostatnich latach w Szczecinkach zamknięto szkołę, pocztę, mleczarnię, świetlicę gminną, a nawet sprzedano prawie całą remizę strażacką. Zdaniem proboszcza dużym problemem jest brak miejsca, w którym dzieci i młodzież mogłaby spotkać się w czasie wolnym. Obecnie najczęściej spotykają się na przystanku PKS.
Już zaobserwowano wzrost poziomu agresji, popadania w nałogi i depresje. Dodatkowo w wielu rodzinach występuje problem uzależnienia, który w bezpośredni i pośredni sposób dotyka dzieci i młodzież - dodaje.

Nic dziwnego, że dawne PGR z terenu parafii to obecnie miejsca koncentracji wielu negatywnych, wzajemnie powiązanych zjawisk, takich jak alkoholizm, bezrobocie, bieda, marginalizacja, brak perspektyw. Potwierdzeniem powyższej sytuacji jest utrzymujący się w powiecie oleckim wysoki poziom bezrobocia. W listopadzie 2009 r. stopa bezrobocia wyniosła aż 21% (w kraju-11,1%, w województwie Warmińsko-Mazurskim 18,8%).

Jak tam zatem myśleć o wspólnym działaniu i ewangelizacji? Korytowo rozwija od ponad 11 lat Ośrodek Wspierania Rodziny, który jest swoistym skrzyżowaniem wiejskiego domu kultury z instytucją charytatywną i socjoterapeutyczną.

Z jednej strony w jakiś podstawowy sposób zaspokaja potrzeby socjalne byłych pracowników PGR-ów, a z drugiej strony prowadzi działalność kulturalną i edukacyjną, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży. Ośrodek jest jednostką organizacyjną Parafialnego Zespołu Caritas - wyjaśnia ks. Sławomir Kokorzycki. W Ośrodku działa świetlica socjoterapeutyczna, z której korzystają dzieci odrabiając lekcje, uczestnicząc w kółkach zainteresowań, których istnienie uzależnione jest od dysponowania odpowiednimi środkami finansowym. Internet jest dostępny dla dzieci i młodzieży bezpłatnie.

Natomiast w Szczecinkach ks. proboszcz Dariusz Smoleński wraz z 3 aktywnymi mieszkańcami parafii powołał grupę nieformalną "Pomocna dłoń", aby aktywizować mieszkańców. Planuje w niedalekiej przyszłości założyć stowarzyszenie. Tymczasem na terenie parafii organizuje spotkania ze starszymi ludźmi, z dziećmi i młodzieżą. Dwa lata temu zakupiłem projektor multimedialny i nagłośnienie, dzięki czemu organizuję sobotnie projekcje filmowe połączone z dyskusjami nt. poruszanych problemów. Przykładem mogą być cieszące się dużym zainteresowaniem "Bajkoterapia" i "Cineforum", czyli oglądanie ciekawych bajek, filmów będących nośnikami wartości, dyskusja i odniesienie do własnego życia - wymienia.

Po co nam Internet?

Staramy się wykorzystywać współczesne środki komunikacji elektronicznej dla lepszego zbliżenia się do naszych parafian i nie tylko. Posiadamy nowoczesną stronę internetową, bieżąco aktualizowaną z kamerą . Za pomocą kamery, która jest zainstalowana w naszym kościele można uczestniczyć we wszystkich mszach św. i nabożeństwach odprawianych w kościele - tłumaczy ksiądz proboszcz Zenon Działach. Dostęp do Sieci określa jak bardzo dobry, na terenie parafii funkcjonuje klika konkurujących ze sobą firm świadczących usługi dostępu do Internetu.

Zupełnie inaczej jest w mazurskich Szczecinkach. Tu jest niedostateczny dostęp do Internetu, to typowy przykład tzw. białej plamy. Sieć radiowa z pobliskiego Olecka nie ma odpowiedniego sygnału - klaruje ks. proboszcz Dariusz Smoleński i dodaje, że dla większości parafian nie tylko chodzi o warunki techniczne, lecz również o zbyt wysoki koszt usługi dostępu do Internetu w sieci Telekomunikacji Polskiej czy Netia.

Trochę lepiej pod względem dostępności jest w zachodniopomorskim Korytowie. Tutaj dostęp do Internetu zapewniają trzej operatorzy: TP SA, oraz dwie firmy lokalne wykorzystujące łącza radiowe. Szacuję, że dostęp do Internetu ma ok. 100 gospodarstw domowych, tj. ok. 30% parafian - mówi ks. Sławomir Kokorzycki. Największy zasięg ma jedna z firm lokalnych, ponieważ dostarcza silny sygnał i połączenia dobrej jakości. Druga pod względem ilości odbiorców jest TP SA, która dostarcza Internet o dobrej jakości do szkoły i do parafii oraz do odbiorców indywidualnych. Tych jest niewielu, ponieważ o każde takie połączenie trzeba toczyć boje, tak jakby firmie nie zależało na klientach. Najlepszym tego dowodem jest właśnie parafia, której podłączono Internet dopiero po interwencji z Warszawy - wyjaśnia. Natomiast trzeci dostawca nie ma jeszcze rozwiniętej sieci.

Dostęp do Sieci warunkuje sposób korzystania z Internetu w działalności duszpasterskiej. O ile w Radlinie Internet pomaga dotrzeć do ludzi młodych i poprzez nich ułatwia osobom starszym i chorym uczestniczyć w nabożeństwach (transmisja on-line), o tyle w Szczecinkach i Korytowie sieć wypełnia wszystkie funkcje oświatowe i kulturalne, inaczej niemożliwe do zrealizowania.

Wychodząc naprzeciw potrzebom dzieci i młodzieży, dla których dostęp do Internetu jest sprawą kluczową w procesie zdobywania wiedzy, w sali katechetycznej zorganizowałem kącik internetowy. Jest on wyposażony w 4 komputery ze stałym dostępem do Internetu oraz drukarką. Korzystają z niego głównie dzieci i młodzież szkolna. Trudno jednak jest zachęcić osoby dorosłe i starsze do aktywnego korzystania z "darmowego" Internetu, ponieważ nie chcą pokazać przed swoimi dziećmi, że czegoś nie potrafią, wiedzą mniej niż one - komentuje ks. Dariusz Smoleński. W ogóle pomysł stworzenia kącika internetowego był inicjatywą oddolną. Wypływał z zapotrzebowania dzieci i młodzieży. Właśnie wypełniam ankietę i w tej chwili młodzież wyszukuje informacje potrzebne na zajęcia szkolne. Pragnę zaznaczyć, że staramy się również uczyć mądrego korzystania z Internetu, rozmawiając, tłumacząc, czasem również kontrolując - dodaje.