logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Dorota Frączek
Pedagogika Jezusa
Wychowawca
 


Jezus stawia wymagania, ale jednocześnie daje rady, jak im sprostać. Przede wszystkim jednak nie zostawia człowieka samego, On jako najlepszy wychowawca pomaga w realizowaniu Jego postulatów etycznych.

Rady - Jezus często udziela rad wyrażając je krótkimi zdaniami. Każda taka rada wiąże się z przyjęciem konkretnej postawy życiowej. Przykładem może być: Niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa (Mt 6, 3). Jezus poucza tutaj, że dobry czyn powinien łączyć się z dobrą postawą, oraz że w czynieniu dobra odpowiednią postawą jest pokora. Innym przykładem może być zdanie: Gromadźcie sobie skarby w niebie... Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje (Mt 6, 19-21).

Wszystkie te rady można podsumować jedną radą, którą ewangelista Mateusz nazywa "złotą zasadą": "Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili i wy im czyńcie".

Wyznaczanie zadań - można powiedzieć, że właściwie cały Dekalog jest zadaniem, jakie Jezus wyznacza człowiekowi - swojemu wychowankowi. Jednak Jezus chce jakby jeszcze czegoś więcej. Kiedy mówi: Wy jesteście solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? (Mt 5, 13), zwraca się w podobnym duchu jak do bogatego młodzieńca. Sól cała przeniknięta jest słonością, nie jest tylko posolona lecz cała jest słona. Postawa człowieka nie tylko ma się przejawiać w czynach lecz czyny te mają wynikać z głębi człowieka, z jego wewnętrznego przekonania. Mają odzwierciedlać wnętrze człowieka i dopiero takie są dobre, dopiero takie czyny mają wartość dla innych: Wy jesteście światłem dla świata. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli dobre wasze uczynki (Mt 5, 14n).

Jezus chce ukształtować człowieka u samych podstaw osobowego bytu. Nawołuje do przemiany - metanoia, co po grecku oznacza gruntowną zmianę myśli, odwrócenie myśli, żal, skruchę. Pedagogika Jezusa niesie ze sobą gruntowne wychowanie, ukształtowanie u samych podstaw. Jezus pomaga zatem człowiekowi "stawać się" i realizować, prowadzi go na szczyty doskonałości. Jest zatem w pełni tego słowa znaczeniu Pedagogiem.

Nawołuje do pójścia za Nim - Jezus jako najlepszy Pedagog nie tylko przemawia przez przypowieści, dobre rady, kazania ale przede wszystkim uwiarygodnia swoje słowo czynem i nawołuje do naśladowania. Radykalizm tego nawoływania wskazuje, że jest ono czymś więcej niż tylko wzywaniem do naśladowania: Jeśli kto chce pójść za mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech mnie naśladuje (Mt 16, 24). W procesie wychowania chodzi przecież o wzrastanie o rozwój a nie o zapieranie się siebie samego. Ale Jezus wyjaśnia dalej: Bo kto chce zachować swe życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je (Mt 17, 25). Jezus daje nowe życie, czyni nowego człowieka. On przecież jest Drogą, Prawdą i Życiem (por. Mt 14,5). Pójście za Chrystusem wiąże się ze wspomnianą wyżej metanoją. Na takie nawoływanie może pozwolić sobie tylko niezwykły wychowawca, taki który jest ostatecznym odniesieniem i najwyższą wartością.

Naśladowanie miłości, którą Jezus realizuje, jest dla człowieka największym zadaniem i jednocześnie najlepszym sposobem zrealizowania swojego człowieczeństwa.

Dorota Frączek

Przypisy:
1. Słownik Wyrazów Obcych, PWN, Warszawa 1980.
2. W Ewangelii można zatem dopatrywać się postaw pedagogiki otwartej.
3. Zob. H. Langkammer, Etyka Nowego Testamentu, Wrocław 1985, s. 109.
4. Różnego typu wychowawcy, czy też nauczyciele w szkole mają niejednokrotnie okazję obserwować uczniów, którzy pozornie nie sprawiają żadnych trudności, są zdyscyplinowani, mili i posłuszni, jednak po lepszym poznaniu wychowanka okazuje się, że ma on wiele negatywnych cech charakteru: skąpstwo, zazdrość, pychę, niekoleżeńskość, samolubność.

 
Zobacz także
Tomasz Powyszyński

„Introwertyzm” i „ekstrawertyzm” to pojęcia wprowadzone przez C. G. Junga, które w psychologii oznaczają – mówiąc najogólniej – rodzaje temperamentów, czyli sposoby odbierania rzeczywistości i radzenia sobie z nią. Introwertycy swoją uwagę kierują głównie do wewnątrz, skąd czerpią energię (są spokojni, wyciszeni, zdystansowani, lubią być sami, ale nie samotni). Ekstrawertycy – przeciwnie, zwracają się do zewnątrz i energię czerpią z kontaktów z ludźmi i ze światem (są towarzyscy, dużo mówią i lubią, gdy coś się dzieje).

 
Tomasz Powyszyński
Pierwszą reakcją na wiadomość o śmierci bliskiej osoby zwykle jest szok i zaprzeczenie. Osoba osierocona doświadcza jakby „zamrożenia” emocjonalnego: intelektualnie rozumie znaczenie zaistniałego faktu, ale weń nie wierzy. Mechanizm zaprzeczania jest reakcją, która rodzi się w nas w sytuacjach, kiedy staje przed nami konieczność zaakceptowania trudnej, bolesnej rzeczywistości lub znaczącej zmiany w życiu. 
 
ks. Tomasz Stroynowski
- Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła. Jezus jednak reaguje w sposób jakiego Marta zupełnie się nie spodziewa: - Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba <mało albo> tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona. Jezus zdaje się mówić: - Marto, naprawdę doceniam twój wysiłek, ale jeszcze bardziej zależy mi na Tobie. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS