logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Pielgrzymka dzieci z Wrocławia na Jasną Górę
 


W sobotni poranek, dnia 21 maja 2016 r. grupa dzieci pierwszokomunijnych z rodzinami, wraz z o. Markiem Augustynem i o. Marianem Michasiowem, wyruszyła na pielgrzymkę autokarową na Jasną Górę. Dzień zapowiadał się wspaniale, gdyż po wielu pochmurnych dniach wreszcie zaświeciło słońce. Na początek pomodliliśmy się o bezpieczną podróż i po zajęciu miejsc w autokarze, mogliśmy dalej chwalić Boga, ale tym razem śpiewem. W drodze nawiązywaliśmy nowe znajomości, czas płynął szybko, dlatego nie wiadomo kiedy okazało się, że jesteśmy u stóp Jasnej Góry.
 
Kiedy dotarliśmy na miejsce, dzieci ubrały się w swoje stroje komunijne i poszliśmy zwartą grupą na Mszę Świętą. W kaplicy świętego obrazu wzruszeń nie było końca. Każdy przyniósł tam swoje osobiste intencje: te chwalebne, dziękczynne, jak i prośby. Niektóre dzieci były pierwszy raz w Sanktuarium Jasnogórskim, dlatego zaciekawione pytały o wota wiszące na ścianach. Wszystkim wytłumaczyliśmy skąd się tam wzięły i dlaczego.
 
Po uroczystej Mszy był czas wolny. Każdy mógł wówczas zaopatrzyć się w pamiątki związane z tym świętym miejscem i posilić się nieco przed zwiedzaniem Sanktuarium. Mieliśmy bardzo pogodnego i energicznego przewodnika. Ojciec Szymon z nutką humoru przedstawiał nam wszystkim ciekawe miejsca Sanktuarium: Skarbiec, Salę Rycerską,  Arsenał, Batalion św. Rocha. Wszyscy z zaciekawieniem słuchali przewodnika, którego po skończonym oprowadzaniu pożegnaliśmy gromkimi brawami.
 
Po zakończonym zwiedzaniu, mieliśmy jeszcze chwilę czasu wolnego. Jedni udali się na modlitwę do kaplicy cudownego obrazu, inni wyruszyli drogą krzyżową na wałach Jasnej Góry, a jeszcze inni udali się na popołudniowy odpoczynek przy kawie lub herbacie i słusznej porcji lodów. Około godziny 17-tej dotarliśmy do autokaru i w wyśmienitych nastrojach wyruszyliśmy w drogę powrotną do Wrocławia.
 
W naszym wesołym autokarze nie brakowało modlitwy, śpiewu, zabaw i oczywiście opowiadania o tym, co nas najbardziej poruszyło w tym spotkaniu z Jasnogórską Panią. Niektórzy już wtedy zaplanowali powtórny przyjazd do Częstochowy, aby wrócić tam, gdzie było nam dobrze. Mam nadzieję, że nasze dzieci wyniosły z tego miejsca nie tylko ucztę duchową, ale także „kawałek” historii.
 
Iwona Piniasz
foto: Dorota Dubielowska/Paweł Wójcik
www.franciszkanie.pl