logo
Niedziela, 12 maja 2024 r.
imieniny:
Dominika, Imeldy, Pankracego, Nereusza, Achillesa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Pielgrzymka wdzięczności wiernych i duchowieństwa Archidiecezji Gnieźnieńskiej
 


„Wielkim znakiem nadziei” nazwał Prymas Polski abp Wojciech Polak czas nawiedzenia Maryi w kopii Jej Jasnogórskiego Wizerunku w arch. gnieźnieńskiej. Z udziałem ponad tysiąca wiernych odbyła się na Jasnej Górze pielgrzymka wdzięczności za peregrynacje Obrazu Nawiedzenia.

 

Niedzielny Apel Jasnogórski rozpoczął nocne czuwanie podczas którego opiece Maryi powierzano Kościół gnieźnieński. Mszę św. o północy sprawował Prymas Polski abp Wojciech Polak. W homilii metropolita gnieźnieński, przywołując obraz wesela w Kanie Galilejskiej, zwrócił uwagę, że jest on ikoną Kościoła - w centrum jest miłosierny Jezus, który czyni znak; wokół zaś są uczniowie i Maryja, która prosi: zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie, Jego słuchajcie. To samo wezwanie wierni słyszą w drugą niedzielę Wielkiego Postu, o przemienieniu Jezusa na Górze Tabor. - Z posłuszeństwa temu wezwaniu rodzi się przemiana - nasza osobista, ale i przemiana Kościoła - podkreślił Prymas.

 

Zauważył, że peregrynacja Obrazu Nawiedzenia to był czas słuchania Jezusa. - Po to przychodziliśmy, po to siadaliśmy u stóp Matki, by słuchać Jezusa. A teraz jesteśmy wezwani, by czynić, cokolwiek On nam powie. Nawiedzenie to była nasza góra Tabor. To był czas łaski. By tego nie utracić trzeba, jak wskazywał w wielkopostnym orędziu papież Franciszek, słuchać - Jezusa, ale i siebie nawzajem. Trzeba cierpliwie wsłuchiwać się w cierpienia naszych sióstr i braci i przychodzić im z konkretną pomocą - wyjaśniał i zachęcał abp Polak.

 

- Każda parafia ma przecież swoje peryferie, obrzeża, niedostatki, którym trzeba zaradzić. Nie można się ograniczać do pięknego centrum, zamykać w świątyni. Trzeba iść, trzeba wychodzić, aby docierać do wszystkich. Wszyscy jesteśmy wezwani, aby dawać wyraźne świadectwo - przekonywał kaznodzieja.

 

Dziś pielgrzymi gnieźnieńscy uczestniczyli w porannej Mszy św., a później w Drodze Krzyżowej na Wałach jasnogórskich.

 

Peregrynacja przebiegała pod hasłem „Bogarodzica”, w nawiązaniu do hymnu z początków Kościoła i państwa polskiego, którego autorstwo tradycja przypisuje św. Wojciechowi. Jak podkreślił o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry „Maryja weszła wśród lud, na ziemię, która stanowi księgę wiary naszych przodków”. - Wydaje się, że współczesny człowiek tęskni do Matki bardziej niż kiedykolwiek. W czasie grozy wojny, w epoce cudów techniki, potrzebny jest cud serca, cud miłości Matczynej. To Maryja czuwa nad naszą wiarą i życiem – mówił jasnogórski przeor podczas dzisiejszej porannej Mszy św.

 

Prymas Polski w rozmowie z @JasnaGóraNews wyraził nadzieję, że peregrynacja była okazją do odnowy i umocnienia wiary. - To nawiedzenie matki Bożej przyciągało tłumy ludzi. Wielu przychodziło modlić się, też nawracać, spowiadać, powracać do Kościoła. To niewątpliwie fenomen, ale fenomen Serca Matki, to znaczy myślę, że to właśnie Ona jako Matka nas przyciąga, Ona nas do Jezusa prowadzi. Peregrynacja to wciąż żywa tradycja w żywej wierze naszego narodu i to jest dla nas wielki znak nadziei, że mamy Matkę, która nas do Jezusa prowadzi - mówił abp Polak.

 

W ciągu niespełna 10 miesięcy, a dokładnie 303 dni Maryja w znaku Jasnogórskiej Ikony odwiedziła w 30 dekanatach arch. gnieźnieńskiej 266 parafie, również szpitale, więzienie, domy zakonne, seminarium duchowne, dom księży seniorów, a także dom Prymasa Polski.

 

- To było doświadczenie poruszeń ludzkich serc, nieraz świadectw spowiedzi po wielu latach. To pokazuje też naszą wrażliwość i potrzebę bliskości z Tą, która jest ostoją. My jako ludzie możemy zawieść a Matka Boża nie zawodzi, Ona jest od początku do końca wierna Bogu i to jest ta siła i moc oddziaływania - powiedział gnieźnieński biskup pomocniczy Radosław Orchowicz.

 

- Peregrynacja Obrazu Nawiedzenia jest wciąż pięknym darem dla Kościoła - podkreślił z kolei ks. Remigiusz Malewicz. Rzecznik prasowy arch. gnieźnieńskiej zwrócił uwagę na jej ważny i aktualny wymiar ewangelizacji przejawiający się też w ożywieniu życia parafii, odnowie życia sakramentalnego, w zaangażowaniu wiernych w przygotowanie uroczystości we wspólnotach. – peregrynacja wyzwoliła zapał do zaangażowania w życie Kościoła – zauważył kapłan.

 

Janina przyjechała na pielgrzymkę dziękczynna z synem, by podziękować Maryi, ale też by poznać to miejsce, bo jest na Jasnej Górze po raz pierwszy. – To dziękczynienie jest niejako spełnieniem naszych marzeń – przyznała. - Podoba mi się tutaj, zrobiłem kilka zdjęć. Pokażę je bratu i na pewno razem kiedyś znowu przyjedziemy – dodał syn Aleks.

 

Barbara i Adam z Opatówka przyznali, że peregrynacja była wielkim przeżyciem. – Nasza parafia jest niewielka, więc było widać poruszenie i wielu ludzi uczestniczących zwłaszcza w nabożeństwie powitania i pożegnania Matki Bożej. Dziękujemy naszej Mateńce, że nas odwiedziła – mówili pielgrzymi.

 

Maria i Andrzej zauważyli, że peregrynacja odnowiła ich wewnętrznie. – Wielkie wzruszenie, piękne przeżycie, atmosfera wspólnej modlitwy w parafii. Maryja zgromadziła swych czcicieli, a cieszyła przede wszystkim obecność dzieci i młodzieży. Owocem już widocznym jest większa liczba osób uczestniczących od tamtego czasu w codziennych Mszach i nabożeństwach – podkreślili.

 

Obraz Nawiedzenia trafi teraz do diec. włocławskiej, która jest jedną z najstarszych w Polsce i właśnie jubileusz 900-lecia jej istnienia połączony będzie z peregrynacją Matki Bożej w znaku Ikony Jasnogórskiej.

 

Idea peregrynacji narodziła się w trudnym dla Kościoła czasie. W latach 1953-56 kard. Stefan Wyszyński opracował program duchowego przygotowania narodu do Milenium Chrztu Polski. Jego istotną częścią stała się peregrynacja rozumiana jako wejście Maryi w codzienne życie społeczeństwa.

 

Mirosława Szymusik
www.jasnagora.com