logo
Środa, 08 maja 2024 r.
imieniny:
Kornela, Lizy, Stanisława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Adam Podbiera, ks. Jan Szczepaniak
Przemieńmy postać tego świata
Wydawnictwo WAM
 


ks. Adam Podbiera
ks. Jan Szczepaniak

stron 184, format 146x202 mm
ISBN 83-7097-413-9
cena det. 13 zł.
(C) Wydawnictwo WAM, 1998
31-501 Kraków, ul. Kopernika 26
Wydawnictwo WAM zaprasza do swojego internetowego sklepu


 

Niektórzy ludzie nie chcą zakładać rodziny, bo nie wierzą w jej trwałość. Coraz więcej ludzi sceptycznie nastawionych jest do małżeństwa. Wyrazem tych sądów jest tekst piosenki napisanej przez Carla Simona i Jacoba Brackmana, zatytułowanej Zawsze słyszałem, jak to ma być.

Mój ojciec przesiaduje po ciemku w nocy.
Ogieniek jego papierosa świeci w ciemności.
Przechodzę obok, nie reaguje.
Na palcach mijam sypialnię
Gdzie matka czyta swoje magazyny.
Słyszę, jak przywołuje słodkie marzenia.
Lecz ja zapomniałem o tym, jak się marzy.
A ty mówisz, że już czas, abyśmy zamieszkali razem
I założyli własną rodzinę, ty i ja.
Tak, słyszałem o tym, jak to ma być:
Chcesz ślubu, pobierzemy się.
Wszyscy moi przyjaciele z college'u pożenili się:
Mają własne domy i trawniki.
Mają też swoje milczące popołudnia.
Zapłakane noce i poranki pełne złości.
Dzieci nienawidzą ich za to, kim nie są:
Sami nienawidzą siebie, za to kim są.
Mimo to piją i śmieją się.
Ukrywają zranienia i blizny.
A ty mówisz, że już czas, abyśmy zamieszkali razem
I założyli własną rodzinę, ty i ja.
Tak, słyszałem o tym, jak to ma być:
Chcesz ślubu, pobierzemy się.
Mówisz, że zachowamy naszą miłość.
Dziecinko, wiem tylko o tym, co widzę.
Ludzie lgną do siebie i szarpią się.
I toną w rumowiskach miłości.
Mówisz, że jak ptaki wzbijemy się ponad chmury,
Lecz niebawem zamkniesz mnie w klatce i postawisz na półce.
Nigdy nie nauczę się, jak być sobą.
Dobrze, już czas, abyśmy zamieszkali razem.
I założyli własną rodzinę, ty i ja.
Tak, słyszałem o tym, jak to ma być:
Chcesz ślubu, pobierzemy się.
Pobierzemy się.

To bardzo pesymistyczny tekst i do tego nieprawdziwy. Istnieją małżeństwa, w których mężowie i żony nie są skazani na samotność i cierpienie. I wcale nie jest ich mało. Małżeństwo jest dziełem Boga, a On nie popełnia błędów. Powiem więcej: o ile możliwe jest w ogóle niebo na ziemi, to tylko można je odnaleźć w szczęśliwym małżeństwie (Teilhard de Chardin).
Istnieje niebezpieczeństwo, że padniemy ofiarą pewnych wzorów zachowań, które uczynią nasze domy piekłem. Jest to tylko niebezpieczeństwo, którego można łatwo uniknąć. Trzeba pytać Stwórcę, jak buduje się dom, by był szczęśliwy i trwały.

Wielokrotnie podejmowałem z moimi uczniami następującą zabawę: Zapraszałem ich do budowy domu. Otrzymywali cegły potrzebne do zniesienia budynku. Większość z nich była podpisana pojęciami charakteryzującymi dom i człowieka. Widniały na cegłach następujące napisy: wierność, przyjaźń, odpowiedzialność, troska, tolerancja, czułość, pracowitość, pewność, macierzyństwo, ojcostwo, święty spokój, chciwość, kłótliwość, gniew, upartość, niewierność, alkoholizm. Wyjaśniałem, że nie wszystek materiał nadaje się do wznoszenia domu. Mogli odrzucić cegły mało przydatne, a na cegłach bez napisów dopisać pojęcia ich zdaniem brakujące do stworzenia dobrego domu. Bywało, że dopisywano na cegłach: wiara, Bóg, Jezus, ale nie zawsze młodzież przy tworzeniu domu odwoływała się do swojej wiary. Niezwykle rzadko Boga "czyniła" fundamentem wznoszonego domu.

Powiedział Jezus: Każdego, kto tych moich słów słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale być utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na pisaku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego być wielki (Mt 7, 24-27)

Przyjdą burze: kłótnie, obojętność, znudzenie. One są nieuchronne, bo nie ma życia bez napięć, zwycięstw bez ofiar (kard. Köning). Nie muszą one zburzyć domów, które tworzymy.

Patrz na czym budujesz.
Jeśli postawisz swój dom na Chrystusie, burze przyjdą, ale go nie zniszczą.

Chrystus wie, że życie nie jest proste.
On zna rozwiania trudnych spraw.
On wie, jak przetrwać wichry i nawałnice życia.
On wspomaga w tworzeniu i budowaniu.
Z Nim wiele spraw staje się prostszych i bardziej zrozumiałych.
Bez Chrystusa nie można zrozumieć i przyjąć takich wartości jak: miłość, czystość, wierność, uczciwość. ON JEST OSTATECZNYM ARGUMENTEM w przyjęciu miłości, czystości, wierności i uczciwości.

Co znaczy budować na Chrystusie?
Po pierwsze: Buduje się na trwałych, sprawdzonych zasadach. Bóg wie, co jest dobre dla człowieka. Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli (J 8, 31n).
Po wtóre: Bóg ofiarowuje nam pomoc. Obdarza łaską, byśmy dobrze żyli. Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić (...) Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni (J 15, 5.7).
Po trzecie: Dom oparty na Ewangelii to dom otwarty na ludzi, na przyjaciół i potrzebujących. To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem (J 15, 12). Eucharystia, w czasie której sprawowany jest sakrament małżeństwa kończy się błogosławieństwem, które dobrze oddaje oczekiwanie Jezusa, by domy były otwarte na bliźnich: Bóg Ojciec niech was zachowa w miłości i w zgodzie, aby pokój Chrystusowy w was zamieszkał i stale przebywał w waszym domu. Bądźcie szczęśliwi jako rodzice i ciesząc się życzliwością przyjaciół, żyjcie z ludźmi w prawdziwym pokoju. Wśród świata bądźcie świadkami, że Bóg jest miłością, aby stroskani i ubodzy, doznawszy waszej pomocy, przyjęli was kiedyś z wdzięcznością do wiekuistego domu Boga.

Sprawdzę, czy jesteś zdolny/zdolna do tworzenia domu opartego na Ewangelii i otwartego na innych.
Patrz na swoje życie religijne.
Spojrzyj na miejsce jakie zajmuje Chrystus w waszym wspólnym życiu (jeśli masz chłopca/dziewczynę).
Patrz, czy jesteś otwarty na ludzi.
Spójrz, czy nie jesteście egoistami we dwoje, dobrze wam razem, ale tylko razem (jeśli masz chłopca/dziewczynę).

Buduj dom na Chrystusie, a on tej budowie pobłogosławi.


Zobacz także
o. Włodzimierz Zatorski OSB
Nawracajcie się, autentycznie się nawróćcie! – to zasadnicze wezwanie dzisiejszego dnia. Nasze serce nie jest dla nas wprost dostępne. Nie jesteśmy panami własnego serca. Opowiadanie o raju i wygnaniu z niego to obrazowe przedstawienie naszego wewnętrznego wyobcowania wynikłego z opuszczenia serca, które jest miejscem spotkania z Bogiem. Dlatego błąkamy się po obcej ziemi. Powrót do serca to dar łaski. Jedynie Bóg może wprowadzić nas do naszego serca!
 
Karol Meissner OSB
Już w IV wieku biskup Kartaginy Donat głosił, że świętość Kościoła jest równoznaczna z moralną świętością wszystkich członków Kościoła, w którym nie ma miejsca dla grzeszników. Uważał, że nawet ważność sakramentów zależy od moralnej świętości szafarzy. Św. Augustyn ostro się przeciwstawiał tym poglądom. Takie pojęcie świętości Kościoła ciągle w jakiś sposób trwa. Ślady tego pojęcia można stwierdzić w niejednym kazaniu, w niejednej katechezie. 
 
Andrzej Derdziuk OFMCap
Przykazanie miłości bliźniego opiera się na równej godności osób, które służąc sobie wzajemnie, wspólnie korzystają z zasobów danych im przez Pana Boga do dyspozycji. Praktyczna realizacja tego przykazania sprawia, że w drugim człowieku można dostrzec siostrę lub brata, osiągając przez to większe poczucie bezpieczeństwa we wzajemnych relacjach. Czyniąc bowiem dobro bliźniemu, człowiek rozwija się i sam sobie pomaga (nie tylko w wymiarze wieczności).  
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS