logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Gennaro Preziuso
Przenosiny, których nie było
Głos Ojca Pio
 


Jak wiemy, od 23 maja 1931 roku do 16 lipca 1933 roku Ojciec Pio miał zakaz pełnienia posługi kapłańskiej, z wyjątkiem celebrowania Mszy Świętej, którą mógł odprawiać wyłącznie prywatnie, w wewnętrznej kaplicy klasztornej. Jakie jednak były powody, które doprowadziły do takiego zakazu, który – do momentu jego odwołania – sprawił tak wiele cierpienia Świętemu z Pietrelciny?

Biskup Pasquale Gagliardi, "przygnieciony ciężarem diecezji" Manfredonia, został tymczasowo zastąpiony przez Administratora Apostolskiego w osobie biskupa Alessandra Macchiego z Como. Ten, dobrze znając podejmowane już od 1923 roku próby odseparowania Ojca Pio od powstającego wokół jego osoby fanatyzmu, a także negatywne osądy, niesprawiedliwie wyrażane przez swego poprzednika, 2 grudnia 1929 roku udał się do San Giovanni Rotondo. Następnego dnia, w towarzystwie prałata Prencipego, u którego zatrzymał się w gościnie, dotarł do klasztoru kapucynów.

Kłopotliwy cień Ojca Pio

Po odebraniu honorów poprosił o spotkanie z przełożonym. "Szorstka, gwałtowna i wyjątkowo stanowcza" rozmowa trwała prawie godzinę w celi ojca Raffaele da Sant'Elia a Pianisi, podczas gdy prałat pozostał w chórze zakonnym. Uprzedzony do Stygmatyka, biskup Macchi chciał za wszelką cenę, by następnego ranka lub też w pierwszych godzinach nocnych wsadzić Ojca Pio do samochodu i zabrać go do Rzymu.

Ojciec Raffaele, "z całym szacunkiem dla biskupiego krzyża", stanowczo sprzeciwił się szalonemu zamiarowi, bez wątpienia zrodzonemu w domu prałata, który już od dawna chciał oczyścić "swoje niebo" z cienia Ojca Pio. Swój sprzeciw uzasadniał między innymi odpowiedzialnością za przestrzeganie polecenia powierzonego mu przez wyższych przełożonych oraz - przede wszystkim - chęcią uniknięcia niebezpieczeństwa, na jakie mógłby zostać narażony klasztor ze strony mieszkańców miasta, którzy w dzień i w nocy go strzegli.

Biskup Macchi zatrzymał się jeszcze na krótką chwilę u Ojca Pio i opuścił klasztor. O wszystkim, co działo się wokół niego, Święty z Pietrelciny mówił bardzo mało, wiele przy tym cierpiąc. To moralne cierpienie odbijało się na jego zdrowiu fizycznym: w listopadzie zmogła go tak wysoka gorączka, że temperaturę musiano mierzyć termometrem do kąpieli, który wskazywał aż 44 stopnie.

 
1 2 3  następna
Zobacz także
o. Wacław Hryniewicz OMI

Niebo to życie w obecności miłującego Boga. Wieczność jest cechą takiego istnienia w światłości i miłości Boga. Nie przysługuje ona Gehennie. Jeżeli piekło miałoby trwać jako wieczna kara dla niegodziwych, oznaczałoby to, że zamysł Boga został skutecznie  i trwale udaremniony. Nie można by wtedy mówić o rzeczywistym zwycięstwie Chrystusa. Byłoby to niezgodne z wyraźnymi świadectwami Pisma Świętego. Bóg nie ponosi porażki. Wierzę, że zwycięstwo Jego miłości będzie całkowite. To, co już dokonało się w śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa daje świadectwo prawdzie, iż miłość Boga odniosła zwycięstwo nad wszelkim złem...

 
o. Wacław Hryniewicz OMI
Artykuł został usunięty, ponieważ redakcja Tygodnika Powszechnego zakończyła współpracę ze wszystkimi serwisami internetowymi, także z naszym.

Zapraszamy do czytania innych ciekawych artykułów w naszej czytelni.
 
ks. Marek Weresa
Obchodzimy w Kościele w Polsce Rok św. Stanisława Kostki. Postarajmy się sprawić, aby drogi naszych ziemskich wędrówek przecięły się z miejscami naznaczonymi obecnością tego świętego. Tej postaci w zasadzie nikomu nie trzeba bliżej przedstawiać. Któż z nas nie słyszał choć kilku zdań o życiu tego niezwykłego młodzieńca.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS