Pod hasłem: „Błogosławieni miłosierni” na Jasną Górę zmierzała tegoroczna 36. Przemyska Piesza Pielgrzymka. Swoją pątniczą drogę pod jasnogórskim Szczytem zakończyli w piątek, 15 lipca. 

 

W tym roku w rekolekcjach w drodze uczestniczyło 1150 osób. Pielgrzymi w zależności od miejsca wyjścia wędrowali od 10 do 12 dni i pokonali trasę od 320 do 380 km. Najwcześniej, czyli 4 lipca wyruszyli pątnicy z Przemyśla i Leska, w drodze byli w sumie przez 12 dni. Inne grupy pielgrzymowały przez 10 dni. Jedną z 10 grup była grupa rowerowa. 

 

„Hasło ‘Błogosławieni miłosierni’ ukierunkowywało nas na Rok Miłosierdzia, który przeżywamy, ale także na te Światowe Dni Młodzieży w Krakowie – podkreśla ks. Robert Łuc, kwatermistrz pielgrzymki - Mieliśmy bogaty materiał, jeżeli chodzi o przygotowania: rozważania, medytacje poranne o uczynkach miłosierdzia chrześcijańskiego i konferencje na różne tematy związane z Bożym Miłosierdziem. Do południa były głoszone rozważania na temat uczynków miłosierdzia, by nas uwrażliwić na uczynki miłosierdzia względem duszy i ciała, a konferencje w ciągu dnia miały na celu przedstawienie Bożego Miłosierdzia w różnych wymiarach”. 

 

„Ta pielgrzymka była przygotowaniem do Światowych Dni Młodzieży szczególnie przez nasze diecezjalne radio ‘Fara’, które ciągle nam towarzyszyło i była transmisja na całą diecezję tych wydarzeń związanych z pielgrzymką, i to też było wprowadzenie do Światowych Dni młodzieży” – dodał kapłan. 

 

Tradycyjnie pątniczy trud podjął nowy metropolita przemyski abp Adam Szal. Co roku, od ponad 30 lat przybywa pieszo wraz z wiernymi do Jasnogórskiej Matki. 

 

„Tegoroczne pielgrzymowanie dotyczyło oczywiście Roku Miłosierdzia. Staraliśmy się patrzeć na obraz Pana Boga, który jest nie tylko po trzykroć święty, ale także i miłosierny. Każdego dnia rozważaliśmy poszczególne uczynki miłosierdzia co do duszy i co do ciała. Były także konferencje, wiele modlitwy. Pielgrzymka piesza jest okazją, aby być razem, aby kapłani byli z wiernymi, żebyśmy mogli się spotkać, wymienić doświadczeniami - mówi abp Adam Szal – Chcę wędrować z ludźmi po to, żeby też odkrywać w sobie obraz Kościoła, który ciągle jest w drodze, który ciągle wędruje do celu, jakim jest zbawienie”. 

 

Izabela Wańczycka-Kocuj i Mariusz Kocuj z Leżajska, pielgrzymujący z grupą bł. Marii Teresy Ledóchowskiej, przyszli w strojach Mieszka I i Dobrawy. „Mieszko I i Dobrawa wprowadzili Polskę w chrześcijaństwo w 966 roku, a my w tym roku chcemy to symbolicznie przedstawić podczas naszej pielgrzymki przed oblicze Matki Boskiej Częstochowskiej – wyjaśnia Mariusz - Stroje były przygotowywane na gorąco w czasie pielgrzymki, parę telefonów, przymiarek, jakaś radosna twórczość i mamy to, co mamy”. 

 

„Pielgrzymujemy w strojach, które nam symbolizują jubileusz Chrztu Świętego, który w tym roku obchodzimy 1050-ty raz i stąd wziął się pomysł, żeby tak zaakcentować to nasze wejście do Częstochowy na Jasną Górę” – dodaje Izabela. (posłuchaj rozmowy) 

 

U szczytu Jasnej Góry pielgrzymów witali: abp Adam Szal i abp senior Józef Michalik. 

 

Mszy św. o godz. 11.00 w bazylice przewodniczył i homilię wygłosił abp Adam Szal. Pielgrzymów witał o. Krystian Gwioździk, podprzeor Jasnej Góry. 

 

W homilii abp Adam Szal wskazał, że Maryja zawsze obecna jest tam, gdzie potrzebna jest pomoc, dlatego nazywana jest Nieustającej Pomocy. „Dziękujemy dziś Maryi za to, że zgodziła się na to, co Pan Bóg Jej zaproponował – powiedział kaznodzieja – Ta Jej obecność nie zakończyła się dwa tysiące lat temu, ona trwa dalej – podkreślił – Jej orężem nie jest miecz (…) Jej orężem duchowym jest świętość, i naszym orężem powinna być świętość, miłość i miłosierdzie”. 

 

o. Stanisław Tomoń