logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Dariusz W. Andrzejewski CSSp
Refleksje po Kongresie Eucharystycznym
materiał własny
 



 
 Zakończony 49. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny w kanadyjskim Québec był szczególnym czasem łaski dla tutejszego Kościoła. Był wyjątkową szansą dla młodego i starszego pokolenia, dla całej międzynarodowej rodziny katolików, by wspólnie i w różnych językach trwać na adoracji, na modlitwie i śpiewie, wielbiąc Boga ukrytego w Najświętszej Eucharystii.
 
Tym, co na tym kongresie najbardziej chwytało za serce i budowało wewnętrznie, to ogrom miłości emanującej do Chrystusa Eucharystycznego. Wielka pobożność, wyjątkowe skupienie, wewnętrzne wyciszenie, z jakimi wierni z całego świata trwali na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem w dwóch kaplicach stałej adoracji i we wszystkich kościołach miasta Québec, było czymś niespotykanym i na tej ziemi niezwykłym. Widać było, jak wierni na nowo uczyli się głębiej doceniać rzeczywistą obecność Boga w Eucharystii. Można powiedzieć, że uczyli się „modlić Eucharystią”, nie tylko na nią uczęszczać, ale prawdziwie Nią żyć. Na przykład młodzież obecna na kongresie składała śluby czystości przedmałżeńskiej, jako sposób całkowitego oddania swego życia Jezusowi.
 
Kongres eucharystyczny był dla wszystkich wielkim darem i błogosławieństwem, uczył głębiej rozkochać się w Jezusie Eucharystycznym i innym pomóc Go kochać. Zaprosił wiernych, aby zobaczyli w Chrystusie swego Prawdziwego Przyjaciela, zechcieli rozmawiać z Nim każdego dnia na modlitwie i doświadczać prawdziwie Jego obecności w życiu codziennym. Kongres Eucharystyczny był wspaniałą okazją, aby spotkać ludzi z całego świata, z różnych kultur, języków i narodów, ale żyjących tą samą wiarą. Można było spotkać ludzi przeżywających swoją wiarę na różne sposoby, ale mimo to czuło się, że wszyscy są mocno złączeni duchowo i są jedną wielką rodziną.
 
Dzisiaj, przede wszystkim w tutejszym Kościele lokalnym w Kanadzie, mamy wspólną misję – duchowni i świeccy - dawania świadectwa wiary, odważnego przekazywania tutejszemu społeczeństwu tego, że Kościół żyje, że Kościół jest ciągle młody, że wiara jest bardzo ważną rzeczywistością w naszym życiu, że daje nam radość, nadzieję, pogodę ducha, wewnętrzny pokój i jest drogą do Zbawienia.
 
Ojciec Święty Benedykt XVI wskazał pasterzom Kościoła w Kanadzie, że ich „podstawowym obowiązkiem jest zapewnić wszystkim wiernym możliwość udziału w niedzielnej Eucharystii i stale ich doń zachęcać”. „Wierni powinni być przekonani – mówił papież - o żywotnym charakterze regularnego uczestnictwa w niedzielnej mszy, aby ich wiara mogła wzrastać i być konsekwentnie wyrażana. Eucharystia bowiem, będąc źródłem i szczytem życia chrześcijańskiego, jednoczy nas z Synem Bożym i do Niego upodabnia. Buduje Kościół, umacnia w jedności z Ciałem Chrystusa. Żadna wspólnota chrześcijańska nie może się budować, jeśli swego korzenia i centrum nie ma w celebracji eucharystycznej”.
 
49. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny zakończył się, ale nasza modlitwa powinna trwać i nieustannie płynąć do Boga o to, by „ziarno słowa” tak obficie padające w ostatnim czasie na tutejszą ziemię przyniosło „owoc stokrotny” – prawdziwe odrodzenie kanadyjskiego Kościoła !
 
o. Dariusz W. Andrzejewski CSSp
Montreal, sierpień 2008 roku
 
Zobacz także
ks. Paweł Kłys
W czasie ostatniej wieczerzy sprawowanej przez Jezusa w Wieczerniku – wspominamy ją w Wielki Czwartek – Nauczyciel z Nazaretu, wypełniając tradycję żydowską, spożył ze swoimi uczniami Paschę, ale jednocześnie z tej starotestamentalnej wieczerzy uczynił znak nowego Przymierza: swojego Ciała i swojej Krwi. Ustanowiony wówczas Sakrament uobecniany jest na ołtarzach całego świata każdego dnia i każdej godziny. 
 
ks. Paweł Kłys
Kiedy można przyjąć Komunie pod dwiema postaciami
 
Monika Białkowska
Koptowie od wieków tatuują na nadgarstku niewielki znak krzyża, na znak przynależności i wierności Chrystusowi. Trwające prześladowania nie zmieniły tego zwyczaju, choć dzięki tatuażom łatwiej ich zidentyfikować i potraktować jako cel. Choć zaczynamy się oswajać z informacjami o przelewanej w Egipcie krwi i kolejnych zamachach na tamtejsze kościoły, choć niewiele wiemy o codzienności chrześcijan – Koptów, to właśnie oni są dziś największą grupą wierzących, którzy za Jezusa oddają życie. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS