Wojciech Zagrodzki CSsR: W przedstawionej przez Ojca ewolucji praktyki spowiedzi wielokrotnie powracało pytanie o częstotliwość przystępowania do sakramentu pojednania. Jak często dzisiaj należy przystępować do spowiedzi?
Kazimierz Fryzeł CSsR: Ja bym to pytanie sformułował inaczej: kiedy jest mi potrzebny sakrament pojednania? Otóż jest on mi potrzebny zawsze i natychmiast wtedy, kiedy tracę więź przyjaźni z Bogiem, czyli po grzechu ciężkim. Życie chrześcijańskie jest życiem w przyjaźni z Bogiem, zainicjowanej chrztem świętym. Spowiedź jest zwyczajnym sposobem przywrócenia człowiekowi po grzechu stanu z chwili zanurzenia w chrzcielnej wodzie. Dopiero na tej bazie można spojrzeć właściwie na ten sakrament - jako na środek do podtrzymywania więzi z Bogiem i pracy nad sobą dzięki otrzymywanej łasce umacniającej człowieka. W dalszej - dopiero w dalszej - kolejności należy zachęcać wiernych do korzystania z tego sakramentu w celu głębszego przeżycia świąt kościelnych czy przełomowych wydarzeń w ludzkim życiu (np. jubileusze lub rocznice). A wreszcie na końcu można sugerować, że regularność w korzystaniu z tego sakramentu jest czymś bardzo pożądanym w prowadzeniu głębokiego życia duchowego zmierzającego do pełnego rozwoju.
ciąg dalszy rozmowy 6 lipca. Zapraszamy!
Przypisy:
[2] Por. A. Marcol, Pokuta i sakrament pokuty, Opole 1992, s. 3; cyt. w: ks. Marian Wróbleski, Przyczyny współczesnego kryzysu sakramentu pokuty i pojednania, "Przegląd Homiletyczny" nr 12 (2008), s. 167.
[3] Ks. Paweł Rozpiątkowski, Katolicy u kratek konfesjonału, w: "Niedziela" nr 9/2008, http://www.niedzie-la.pl/artykul_w_niedzieli.php?doc=nd200809&nr=18: W przytłaczającej większości penitenci wychodzą daleko poza minimum, które nakłada przykazanie kościelne mówiące o tym, żeby spowiadać się przynajmniej raz w roku. Tylko 1,7 proc. badanych odpowiedziało, że spowiada się raz w roku. Co drugi, tj. 51,7 proc., spowiada się kilka razy w roku, a 46,5 proc. deklaruje, że do kratek konfesjonału klęka raz w miesiącu.
„Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne i niepoprawne – któż je zgłębi?”, powiedział prorok Jeremiasz (Jer 17,9). A Jezus mówi, że „z serca pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa i to czyni człowieka nieczystym” (por. Mt 15,19-20). Biologicznie rzecz ujmując, serce to tylko pompka do krwi i nie ma się co nad tym zatrzymywać. Pompka to pompka, i już. Ale nie do końca…