logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Dariusz Piórkowski SJ
Stany duchowe człowieka
Mateusz.pl
 


O tej formie banalizacji działających w naszym świecie duchów pisze Tadeusz Różewicz w swoim ostatnim tomiku poezji „Wyjście”:
 

Mój Anioł Stróż który ma już 83 lata (…) przyleciał spłoszony i zaczął mi opowiadać że molestują go jacyś handlarze (…) z Telewizji komercyjnej, publicznej i misyjnej żeby reklamował anielskie mleczko ze skrzydełkami tańczył hip-hop z seniorami dali mu złoty zegarek bez czasu depilator wibrator komórkę kosiarkę zafundowali wycieczkę do Babilonu.
 

Działanie duchów to dla św. Ignacego z jednej strony inna nazwa zbawczej obecności Boga w naszym życiu, a z drugiej synonim powolnej duchowej przemiany zachodzącej w człowieku, podlegającemu rozmaitym doświadczeniom. Ponieważ żyjemy w czasie, Bóg dociera do nas idąc niejako po śladach naszych przeżyć, ale też wzbudzając różne stany ducha, dzięki którym próbuje przekazać swoją wolę. Co więcej stany duchowe odzwierciedlają trwającą w człowieku walkę dobra ze złem, która nie zawsze musi przybierać dramatyczny charakter i niebotyczne rozmiary.

Bóg komunikuje się z nami w codzienności
 
Św. Ignacy nie chciał, aby ktoś myślał, że życie duchowe zarezerwowane jest tylko dla wybitnych i wtajemniczonych jednostek. Raczej uważał, że ono tętni w każdej osobie ludzkiej, chociaż nieraz długi czas nie zdajemy sobie z tego sprawy, sądząc, że to jakieś przejściowe zmiany nastroju, samopoczucia, nastawienia, humoru. Tymczasem w nas samych wciąż dokonuje się pewien duchowy proces. Im bardziej stajemy się go świadomi, im bardziej rozpoznajemy, co w rzeczywistości się z nami dzieje, tym szybciej i łatwiej odnajdziemy wolę Boga, będziemy podejmować właściwe decyzje, nie damy się wodzić za nos fałszywym poduszczeniom i kłamstwu, które próbuje wtargnąć do naszego życia. Nie pomylimy również niezdrowego poczucia winy z autentycznym wyrzutem sumienia. Będziemy mogli odróżnić fakt pojawiania się w nas uczuć od działania pod ich wpływem, czego w gruncie rzeczy trzeba uczyć się bardzo długo.

Bliski przyjaciel św. Ignacego – św.Filip Nereusz powiedział kiedyś, że życie człowieka duchowego jest pociechą, potem próbą, potem znowu próbą i nową pociechą, a potem znowu próbą...

Tym może nieco dziwnym zdaniem chciał podkreślić, że wędrówka człowieka na ziemi wiąże się nieuchronnie z trudnym zmaganiem i ciągłym oczyszczaniem serca.

Zapewne tę samą prawdę pragnął przekazać nam św. Ignacy pisząc o fundamentalnych zasadach kierujących życiem tych, którzy rozpoczęli bądź prowadzą życie w duchu. Niemożliwe jest działanie zgodne z wolą Bożą, bez podjęcia pierwszego kroku – rozeznania w jakim stanie duszy znajduję się w danym czasie.

Już na samym początku reguł o rozeznawaniu duchów zamieszczonych w Ćwiczeniach Duchownych, św. Ignacy wyjaśnia różnicę w działaniu duchów w zależności od tego, czy człowiek jest na drodze postępu i żyje w zgodzie z Bogiem, czy też nadal tkwi w grzechu śmiertelnym. Dalsze reguły odnoszą się właśnie do odkrycia poruszeń duchów, które inaczej postępują z duszą w strapieniu, niż w pocieszeniu. Umiejscowienie to ma zapobiec pomyleniu działania ducha dobrego ze złym i na odwrót. Zarówno pocieszenie jak i strapienie są przeżyciami wewnętrznymi, ale uzewnętrzniają się również w zachowaniach i postawach widocznych w jakiś sposób dla otoczenia. Doświadczanie tych dwu różnych stanów duszy przysposabia człowieka do coraz pełniejszego poznania siebie i otwiera na zupełne zaufanie wobec ciągle obecnego Boga.

Pocieszenie duchowe

Pocieszenie duchowe jest, jak pisze św. Ignacy, pewnym poruszeniem duchowym, dzięki któremu dusza rozpala się w miłości ku swemu Stwórcy i Panu, a wskutek tego nie może już kochać żadnej rzeczy stworzonej na obliczu ziemi dla niej samej, lecz tylko w Stwórcy wszystkich rzeczy (ĆD 316).

W tym stwierdzeniu zawiera się cel, jaki przyświeca temu przeżyciu darowanemu nam przez Boga, mianowicie mocne pociągnięcie duszy ku swemu Panu. Słowo „rozpala" wskazuje, że pociecha ma podtrzymywać naszą małą miłość, jaka płonie nikłym płomykiem w naszym sercu. Jesteśmy wciąż narażeni na rozmaite niebezpieczeństwa i próby, które sprawiają, że nie zawsze możemy stale lub przynajmniej często trwać świadomą myślą przy Bogu. Jednak wewnętrzna czujność wymaga od nas stałego poczucia Jego istnienia i obecności, które otacza całe nasze postępowanie.

Pocieszenie duchowe z samej swej natury nie stanowi jakiegoś stałego usposobienia. Jest to raczej impuls dla duszy, który przypomina, ożywia, rozżarza, umacnia i oświeca ją po to, aby mogła przetrwać czas próby czy kryzysu. Pociecha, jako dar łaski, utwierdza człowieka w przekonaniu, że chociażby w czasie pokus i ciemności Bóg zdawał się być nieobecny, w rzeczywistości nic nie może Go zastąpić i żadne stworzenie nie nasyci ludzkiego pragnienia miłości. Mając w pamięci i w sercu żywe odczucie bliskości Boga, człowiek nie poddaje się rezygnacji i smutkowi mimo natarczywych pokus skłaniających do zwątpienia.

 
Zobacz także
Jacek Prusak SJ
Artykuł został usunięty, ponieważ redakcja Tygodnika Powszechnego zakończyła współpracę ze wszystkimi serwisami internetowymi, także z naszym.

Zapraszamy do czytania innych ciekawych artykułów w naszej czytelni.
 
Magdalena Dudała
Rozważając życie Jezusa Chrystusa i obecność w nim Trzeciej Osoby Boskiej zastanawiałam się jakie mogę czerpać z tego konkretne wskazówki dla mojego życia. Nie skupiałam się na tym co Jezus mówi o Duchu, lecz na tym w jakich momentach Duch Święty towarzyszy Jezusowi. Taką samą rolę jaką Duch Święty pełnił w życiu Człowieka-Boga, może pełnić w życiu każdego człowieka...
 
o. Marie-Jacques de Belsunce
Jak wejść w prawdziwe milczenie? Kiedy ono się zaczyna? Wtedy, kiedy zaczynamy wychodzić poza ruch, kiedy następuje pewien wewnętrzny spoczynek. Milczenie wiąże się z istotą żyjącą. W naturze, w czysto fizycznej przyrodzie, nie ma milczenia w ścisłym tego słowa znaczeniu. Morze stale się burzy, porusza, zawieruchy hałasują. To bardzo dziwne: milczenie zaczyna się od istot żyjących i to od tych najwyższego rzędu. Istotą w najwyższym stopniu żyjącą jest ten, kto kocha, gdyż jest on istotą duchową. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS