Dzięki uprzejmości autora w naszym serwisie prezentujemy całą książkę!
książkę można zakupić: 55-100 Trzebnica, ul. Jana Pawła II nr. 3, (0-71) 312 11 18
krypta@salwatorianie.pl
2. MŁODOŚĆ ŚWIĘTEJ JADWIGI
W domu rodzinnym.
Jakkolwiek znane są nam miejsce, dzień i rok śmierci św. Jadwigi (Trzebnica, 14 października 1243 roku), do dzisiaj nie udało się ustalić daty i miejsca jej urodzenia. Można jedynie przyjąć, że urodziła się w latach 1174 - 1178, prawdopodobnie na zamku w Andechs, chociaż dopiero pisarze XVII w. wymieniają to miejsce urodzenia. Ojciec Jadwigi Bertold VI wiele podróżował, zabierając często ze sobą swoją drugą żonę Agnieszkę. Często też podróżowała ich córka Jadwiga, która - jak wiemy - nie wszystkie swoje dzieci urodziła na zamku we Wrocławiu. Podobnie było w życiu św. Elżbiety, siostrzenicy św. Jadwigi, która w jednym dniu potrafiła przebyć osiem mil niemieckich na koniu. Zdarzało się, że matki spodziewające się dziecka przenosiły się na czas rozwiązania do innego zamku, gdzie było ciszej i spokojniej. Na zamku w Andechs z pewnością nie było nudno - był to dwór o szerokich kontaktach i rozbudowanej administracji dla zarządzania wielkimi dobrami. Można tam było zobaczyć kupców podróżnych, którzy podążali starą drogą z Augsburga przez Diessen, Innsbruck i Brenner do Italii, nad którymi czuwać mieli ludzie Bertolda VI. Na Świętą Górę Andechs przychodziły grupy pielgrzymów, nieraz z bardzo daleka, aby oddać cześć " Trzem Hostiom" i innym relikwiom.
Podczas chrztu córka Bertolda i Agnieszki otrzymała staroniemieckie imię Hadewigis (Hedwig) po swojej babce Hedwig von Dachau ( zm 1174). Słowo Hedwig ( Jadwiga), pisane również Hethwigis, znaczy "walcząca". Stosownie do wymagań kultury dworskiej wychowanie Jadwigi spoczywało w rękach jej rodziców, kapelanów dworskich i odpowiednich dam. Wypada tu dodać, że w średniowieczu okres dzieciństwa i młodości dziewczyny różnił się znacznie od analogicznych okresów dziewcząt współczesnych. Czas przebywania pod opieką rodziców i rodzeństwa był bardzo krótki. Kiedy Jadwiga miała pięć lat, rodzice oddali ją na wychowanie do znanego i bogatego opactwa panien Benedyktynek w Kitzingen. Biograf jej dzieciństwa wystawił jej pochlebną opinię. Jadwiga "od lat dziecięcych odznaczała się dojrzałością serca i umysłu. Unikając beztroskiej pustoty dziecinnej przyswajała sobie dobre obyczaje".
W szkole klasztornej.
Klasztor w Kitzingen powstał za czasów św. Bonifacego ok. 750 roku i był znany jako zakład wychowawczy dla dziewcząt. Założycielką ośrodka była św. Hadeloga, której kult był szczególnie żywy w XII w., gdyż wtedy napisano jej życiorys. Właściwy kształt opactwu nadała dopiero jej następczyni, ksieni św. Tekla (zm. 790). "Program nauki i wychowania w szkołach klasztornych, zwłaszcza żeńskich, oparty był na wskazówkach pedagogicznych św. Hieronima i stosowany przez kilkaset lat w szkołach zakonnych. Doktor Kościoła nie dał wprawdzie zwartego systemu pedagogicznego, ale w listach do przyjaciół rzucał praktyczne uwagi uchodzące za najważniejsze wytyczne pedagogiki chrześcijańskiej. Gdy w roku 817 synod w Akwizgranie wydał "Institutio Sanctimonalium", wskazówki św. Hieronima stały się podstawą wychowania dziewcząt w szkołach klasztornych niemal do początku XIX wieku. Program obejmował wykształcenie umysłowe, religijne i praktyczne".
Jadwiga przez prawie siedem lat pobytu w Kitzingen zetknęła się bezpośrednio z pobożnością benedyktyńską poprzez wspólne życie, modlitwę, medytację, codzienne czytanie przy stole, a przede wszystkim przez uroczystą liturgię odprawianą w konwencie. Wtedy uczennice uczyły się również języka łacińskiego, aby mogły uczestniczyć we wspólnie odmawianym brewiarzu. Zwracano też uwagę na coraz głębsze poznanie Pisma Świętego, dzieł Ojców Kościoła i życiorysów świętych. Zwłaszcza te ostatnie ukazywały im jak stosować zasady świętości w praktyce. Gdy chodzi o studium Pisma Świętego, to czytamy w jej życiorysie: "W swojej młodości poznała w klasztorze w Kitzingen Pismo Święte. Przez studium Ksiąg świętych umiała dobrze zrozumieć i ustawić swoje codzienne sprawy. Biblia była potem dla niej źródłem wewnętrznej pociechy i nabożeństwa". Zachętą do sumiennego wykorzystania uzdolnień było przekonanie, że "świętość życia połączona z wiedzą zapewnia duszy większą chwałę w niebie". Oprócz nauki i pobożności Jadwiga zdobywała w Kitzingen różne umiejętności, jak sztuka pisania połączona z iluminowaniem przepisywanych ręcznie książek i ze znajomością artystycznych haftów. Nie na ostatnim miejscu był śpiew, gra na instrumentach, poznawanie kulturalnych form towarzyskich. Dziewczęta uczono także prowadzenia gospodarstwa domowego, robót ręcznych oraz pielęgnowania chorych. Było to powiązane z uprawianiem ziół leczniczych, które służyły do robienia maści, plastrów, nalewek. Stopień wykształcenia i wychowania, który Jadwiga zdobyła w Kitzingen, jej biograf ocenia słowami: "bene litterata". O jej szacunku dla tego opactwa i o wpływie jej nauczycielki, wtedy jeszcze młodej zakonnicy Petrissy, świadczy fakt, że po dwudziestu latach udało się Jadwidze zdobyć ją na pierwszą przełożoną założonego w Trzebnicy klasztoru. Także opactwo w Kitzingen, gdzie jej młodsza siostra Mechtylda była w ciągu kilku lat ksienią, nie zapomniało o Jadwidze, gdyż robiony w 1522 roku spis relikwii przechowywanych w skarbcu klasztornym wymienia też relikwie Patronki Śląska.