logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Andrzej Wołpiuk
Szczęście ukryte w gwiazdach
Cywilizacja
 


New Age wabi ludzi prostymi odpowiedziami i łatwymi receptami na szczęście, wiedzą „tajemną”, praktykami astrologicznymi, magią, wędrówką dusz czy samozbawieniem. Obiecuje osiągnięcie doskonałości, sukcesu i szczęścia, a więc zdrowia, zdolności umysłu czy pełnego samozadowolenia. Wszystko jest możliwe, jeśli zharmonizujemy duszę i umysł ze wszechświatem, jeśli pobudzimy wspomnianą już „boską energię” drzemiącą w każdym człowieku. W tym celu wykorzystuje się różnorodne techniki (np. jogę, ćwiczenia oddechowe, różnorodne medytacje; dopuszczalne są także narkotyki i środki halucynogenne, które pomagają dojść do odmiennego stanu świadomości). Polecane są ponadto: astrologia, horoskopy, jasnowidzenie, talizmany, różdżki, wahadełka, chiromancja, reiki, rebirithing, channeling, metoda Silvy, doskonalenie umysłu, odkrywanie swojej jaźni, numerologia, wróżbiarstwo, ezoteryzm i okultyzm, poszerzanie ludzkiego potencjału.
 
Szeroki wachlarz psychotechnik oferowanych przez New Age ma na celu przemianę myślenia, bo ono, a raczej wyuczone stereotypy myślowe odsuwają zdecydowanie człowieka od szczęścia (ograniczają człowieka). Tym zaś, co prowadzi do szczęścia, jest przemiana sposobu myślenia i pojmowania świata, a raczej wszechświata: uwolnienie się od wszelkich ograniczeń i wtopienie się w rytm życia wszechświata. Chodzi o to, by organizm ludzki pulsował w tym samym rytmie, co energia kosmiczna; ideałem i celem jest zatem dążenie do osiągania wyższego poziomu świadomości – świadomości planetarnej i kosmicznej. Dróg jest wiele, począwszy od starożytnych technik szamańskich („energetycznego oczyszczania organizmu starą szamańską metodą masażu jajkiem”, „świecowanie i konchowanie uszu metodą Indian Hopii”, czy też „życie w świetle piramid Horusa” – jak oferuje jeden z Instytutów Terapii Naturalnej), przez hipnozę, medytację, jogę aż po narkotyki. Trzeba „wyjść” z tego świata, bo jest on skazany na zagładę, bo w nim człowiek jest wiecznie czymś ograniczony czyli nieszczęśliwy. Należy zrezygnować z dotychczasowych praktyk i obyczajów, porzucić własne przekonania, idee, styl myślenia i życia i przemienić swoją świadomość, by narodziła się nowa wizja rzeczywistości, by powstał nowy świat Nowej Ery i nowy człowiek Nowego Wieku. Zatem w New Age pojawia się wizja nowego świata, raju na ziemi dla człowieka, który odkrył swoją boskość – osiągnął przemianę świadomości na drodze zastosowania szeregu technik proponowanych przez ten ruch, człowieka, który uwierzył we wpływ gwiazd na swoje życie, uznając się za samowystarczalnego i nieskończonego.
 
Obok wspomnianych metod i recept New Age prezentuje i oferuje szeroką gamę wszelkich magicznych przedmiotów: talizmanów, fetyszy i amuletów. Ich posiadanie ma uchronić od różnego rodzaju form zła, a dodatkowo zapewnić sukces w da­nej dziedzinie życia – ma gwarantować osiągnięcie szczęścia. Podobnie mają działać kolportowane szeroko, często w sposób nachalny, „magiczne łańcuszki szczęścia”.
 
Wszelkiego rodzaju magicznych przedmiotów są tysiące; każdy symbolizuje coś innego, każdy ma pomagać w innych sprawach, czy innej dziedzinie życia. Wystarczy wpisać w internetową wyszukiwarkę hasło: „amulet”, czy „talizman”, a pojawią się dziesiątki stron, na których można je kupić, a przez to zagwarantować sobie szczęście. Miniaturowe piramidy, kamienie odpowiednie dla danego znaku zodiaku, wisiorki z symbolami mającymi zapewnić powodzenie w miłości, zdrowie, czy też pomóc w zarabianiu pieniędzy.
 
Wielu ludzi sięga przy tym po horoskopy – kieruje się ich wskazaniami w swoim życiu, głównie przed podjęciem ważnych decyzji. Fakty mówią same za siebie – ok. 80 mln Amerykanów, wg ankiety Gallupa, czyta regularnie w prasie kolumnę astrologiczną – dla wielu z nich są to wiadomości w pełni wiarygodne; również duża część Polaków w swoim codziennym postępowaniu jest zależna od przepowiedni astrologicznych – wróżb, horoskopów itp. – nie mówiąc już o popularności tego typu publikacji prasowych i telewizyjnych. Astrologowie, którzy układają i tłumaczą znaczenie horoskopów, uważają, że życie człowieka jest kontrolowane przez gwiazdy – jest w nich zapisane. Są przekonani, że układy gwiazd i planet mają wpływ na ludzi oraz na różne wydarzenia, jakie występują na świecie. Ludzie wierzą w astrologię głównie dlatego, że działa ona na wyobraźnię i pobudza ciekawość, że w łatwy sposób tłumaczy wiele rzeczy, a przy tym bez żadnego wysiłku gwarantuje szczęście, sukces, ostateczne spełnienie. Astrolog, jako znawca gwiazd i planet, niby zawsze ma rację bez względu na to, czy przepowiednia się sprawdza czy nie. On zawsze może jakoś wybrnąć – nawet wtedy, gdy jego przepowiednie się nie sprawdzają (gdy jego obietnice nie mają potwierdzenia w rzeczywistości). Człowiek idący poradzić się astrologa, przychodzi przecież z jakąś wiarą, że on mu wszystko powie. Należy zwrócić uwagę na spryt, z jakim horoskopy są skonstruowane. To często tzw. samospełniające się przepowiednie. Człowiek zawsze znajduje w nich jakieś dobre i złe wiadomości. Jeśli np. jakaś pani wierząca w horoskopy przeczyta, że spotka ją w danym dniu coś nieprzyjemnego (złego), a potem idąc drogą złamie obcas, od razu sobie pomyśli: przepowiednia mówiła prawdę. Jest to pewnego rodzaju autosugestia powodująca podświadome podporządkowanie swojego życia horoskopowi. Należy jednoznacznie podkreślić, że bardzo szybko i niezwykle łatwo można się uzależnić od czytania horoskopów. A na pewno można uzależnić od nich podejmowanie wszelkich własnych decyzji.
 
Innym elementem newagowej recepty na szczęście jest chiromancja, czyli odczytywanie z linii rąk przeszłości i przyszłości, a także określanie pewnych cech i talentów będących w danym człowieku. Cała dłoń jest podzielona na strefy, np. Góra Księżyca, pierścień Wenery, dolina Marsa, sfery ducha, sukcesu, fortuny, woli i zmysłów. Ponadto są cztery linie: głowy, serca, życia i zawodowa. Analizując budowę dłoni, palców i konkretne linie na dłoni, chiromanta składa wszystkie te elementy w jedną całość i na tej podstawie przepowiada, co spotka zainteresowanego człowieka. Odczytując owe znaki można odkryć własne szczęście i przeznaczenie, bo dzięki takiej wiedzy człowiek może „właściwie” kierować się ku temu, czego najbardziej pragnie i oczekuje, a z drugiej strony może uchronić się od tego, co nieszczęśliwe – od tego, czego chciałby uniknąć.
 
Kolejnym niezbędnym, wręcz głównym elementem oferty szczęścia jest odwoływanie się do magii. Magia to próba uzyskania wiedzy na temat świata duchowego i sprawowania nad nim kontroli – wykorzystania mocy tajemnych do „służby” człowiekowi; jest to przeciwieństwo religii. Człowiek zajmujący się magią dąży do podporządkowania sobie drugiego człowieka i uzależnia go od siebie lub chce pomóc człowiekowi zaatakowanemu przez maga. W magii chodzi po prostu o uzależnienie drugiego człowieka za pomocą tajemnej wiedzy i tajemnych ceremonii, które odgrywają tu istotną rolę (strój, zaklęcia, rytualne gesty, itp.). Magia ma na celu uzyskanie władzy nad drugim człowiekiem. To świadome działanie na odległość przy pomocy woli, rozumu i uczucia na ukryte siły przyrody. Do tego celu wykorzystuje się specjalne obrzędy i zaklęcia, które pozwolą osiągnąć panowanie nad żywiołami czy ludźmi. Inaczej mówiąc chodzi o zdobycie władzy nad mocą stanowiącą o jedności wszechświata. Ludzie parający się magią pośrednio lub bezpośrednio sięgają po nią tylko po to, aby powodować tak złowrogie czyny, jak: choroby, śmierć, nieszczęścia, także czyjeś choroby lub uzdrowienia; magię miłości lub nienawiści; magię prześladowczą lub obronną; rzucanie i odwoływanie zaklęć; magię śmierci. W ten sposób osiągają dla siebie korzyści osobiste, zaszczyty czy bogactwa.
 
 
 
Zobacz także
Andrzej Gregosiewicz
Pytanie podstawowe: dlaczego tak wielu ludzi korzysta z usług szarlatanów medycznych? Wg J.A. Paulosa przyczyną jest analfabetyzm matematyczny, czyli brak elementarnej swobody w posługiwaniu się liczbami i ocenianiem prawdopodobieństwa, a w rezultacie nieumiejętność logicznego wnioskowania. To oczywiście prawda, ale nie cała...
 
ks. Bernard Witek SDS
Przykazania Nie będziesz kraść (Wj 20,1; Pwt 5,19) oraz Nie będziesz zeznawać fałszywie przeciw bliźniemu twemu (Wj 20,16; Pwt 5,20) na pozór nie mają ze sobą wiele wspólnego. W Księdze Kapłańskiej, tzw. Kodeks Świętości (17-26) niejednokrotnie nawiązuje do Dekalogu, grupując przykazania tematycznie. Znajdujemy tam następujące sformułowanie: Nie będziecie kraść, nie będziecie kłamać, nie będziecie oszukiwać jeden drugiego, nie będziecie przysięgać fałszywie na moje imię. (19,11-12).
 
Paweł Paszko OFMCap

Człowiek w Biblii pracuje. Chociaż Pismo Święte nie podaje definicji pracy ani nie rozwiązuje wszystkich problemów z nią związanych, słowo Boże rzuca ciekawe i ważne światło na ludzkie działanie, ukazując zarazem jego wartość i trud. Człowiek od początku korzysta z dzieła stworzenia i opiekuje się nim, wypełniając nakaz Stwórcy: „czyńcie sobie ziemię poddaną” (Rdz 1,28). Ów pierwotny dobrostan polegał na tym, że „Pan Bóg wziął człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał” (Rdz 2,15), a więc – aby tam pracował.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS