logo
Wtorek, 30 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Balladyny, Lilli, Mariana, Piusa, Donata – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Magdalena Korzekwa
Szkoła marzeń?
Wzrastanie
 


 
 Mimo, że urodziłam się jedenaście lat przed końcem XX wieku, a także mimo rosnącego zanieczyszczenia środowiska, mam zaszczyt jeszcze żyć i - co jeszcze dziwniejsze - nadal mam siłę, by z radością chodzić do szkoły. Wiem, że mam wyjątkowe szczęście, gdyż moja szkoła jest normalna. Aż trudno w to uwierzyć, ale w mojej szkole nie ma zakazu myślenia.
 
- Ty jesteś chyba nowa w naszej szkole.?
 
- Tak, bo do czerwca chodziłam do liceum eksperymentalnego w Warszawie.
 
- Liceum eksperymentalne? A na czym ono polega?
 
- Na tym, że respektowane są tam w pełni prawa ucznia, a szkoła jest całkowicie tolerancyjna i neutralna światopoglądowo.
 
- To jest właśnie szkoła moich marzeń!
 
- Naprawdę?
 
- Oczywiście! Do takiej szkoły to bym nie tylko chętnie chodziła, ale nawet biegła z radością!
 
- A ja już nie chodzę do tego liceum eksperymentalnego.
 
- Wyrzucili cię. Szkoda.
 
- Przeciwnie, sama się wypisałam!
 
- Nie wierzę! Sama zrezygnowałaś ze szkoły neutralnej światopoglądowo, tolerancyjnej, w której w dodatku respektuje się prawa ucznia?!
 
- Oczywiście, bo taka szkoła to koszmar!!!
 
- Niemożliwe! Niby dlaczego?
 
- Z wielu powodów. W sklepiku nie kupisz chipsów ani coca-coli, ani nawet wafelków, bo uczeń ma prawo do zdrowia i do zdrowej żywności.
 
- Trudno to zanegować. Dobrze, że chociaż była to szkoła neutralna światopoglądowo!
 
- Też niedobrze!
 
- Niedobrze? A to niby dlaczego?
 
- Dlatego, że byłam tam wyśmiewana!
 
- Wyśmiewana? Przez kogo?
 
 
 
1 2 3  następna
Zobacz także
Redakcja "Listu"
Nie wiadomo, dlaczego są na świecie takie kobiety, które zdolne do poświęceń i do dawania siebie innym, pomimo wielkiego serca i wielkiej miłości do drugiego człowieka, nie mogą mieć dzieci. Co czują? Tego tak naprawdę nikt nie wie i nie zrozumie, dopóki sam nie zetknie się z tym problemem. 
 
Redakcja "Listu"

Mówimy dziecku, gdy z przerażeniem obudzi się w nocy: „Nie bój się, to tylko sen”. Z drugiej strony uporczywe lub zaskakujące sny budzą w nas refleksję: „To musi coś znaczyć!”. Sen – tajemnicza rzeczywistość, w którą zanurzamy się z codzienną regularnością. Fabuła snów jest często zaskakująca, poszarpana, w najlepszym przypadku powiemy „poetycka”, w najgorszym – „bezsensowna”. Czy to chaotyczny zestaw przypadkowych elementów, czy przekaz od wyższej jaźni? Kosz na śmieci zmęczonej głowy, czy emanacja głębokiej mądrości?

 
ks. Paweł Sobierajski
Świadectwa alkoholików, narkomanów, osób opętanych seksem i innych Hiobów tego świata, mogą sugerować, że nawrócenie zarezerwowane jest dla ludzi dna. Znana ewangeliczna przypowieść o synu marnotrawnym, tak często przywoływana w czasie Wielkiego Postu, także zdaje się potwierdzać tezę, iż najpierw trzeba bardzo nisko upaść, aby zrozumieć, że bez Boga tak naprawdę nigdzie nie można dojść. Czy faktycznie tak jest?...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS