logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Fr. Justin
Tajemnica śmierci
materiał własny
 


Tajemnica śmierci

Zdaję sobie sprawę, że śmierć sięga już teraz, w nasze życie, wyciska na nim znamię, zagraża mu na co dzień. Choroba, niepowodzenia, cierpienie są przesłańcami śmierci, dają nam poznać, że nasze życie nie jest ostatecznie w naszych rękach, że stale się nam z nich wymyka i ze kiedyś zostanie nam odebrane. Tam, gdzie próbuje się wyprzeć śmierć ze świadomości, przemilczeć ją, zatuszować, uczynić z niej tabu - jak to się często dzieje - tam gaśnie też prawdziwie ludzkie życie. Bo naprawdę po człowieczemu żyje tylko ten, kto śmierci patrzy prosto w oczy i akceptuje ją. Ale czy potrafimy tak żyć? Jaki jest sens życia stojącego w obliczu śmierci? Jaki ma sens śmierć w odniesieniu do życia?

Pytanie o sens życia i śmierci pojawia się już na pierwszych kartach Pisma Świętego, a pierwsza odpowiedź brzmi: Bóg nie chce śmierci! Śmierć jest skutkiem grzechu (por. Rdz 2, 17; 3, 19). Stad św. Paweł mówi, że przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech - śmierć (por. Rz 5,12). Nie wynika stad, że człowiek w raju miał żyć bez końca ziemskim życiem, że bez grzechu człowiek nie musiałby umrzeć. W naszym skończonym świecie życie biologiczne bez śmierci nie jest do pomyślenia. Pismu Świętemu nie chodzi jednak o śmierć w sensie biologicznym lub medycznym, ale o konkretne i osobiste doświadczenie śmierci człowieka, o śmierć jako mroczny, absurdalny kres dotychczasowej egzystencji, o śmierć pełną cierpienia i leku, przed która wzdraga się i broni ludzka wola życia. Tej śmierci nie chciał Bóg. Ta śmierć jest przejawem grzechu, znakiem oddalenia człowieka od Boga, wskutek nieposłuszeństwa pierwszego Adama. Ważniejsza dla Pisma Świętego jest zbawcza śmierć Chrystusa, nowego Adama, który zwyciężył moc śmierci. Dlatego ten, kto wierzy, przeszedł już teraz ze śmierci do życia (por. J 5,24). Najdobitniej tę przemianę śmierci wyraża Prefacja ze Mszy świętej za zmarłych: "I choć nas zasmuca nieunikniona konieczność śmierci, znajdujemy pociechę w obietnicy przyszłej nieśmiertelności. Albowiem życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy".

Fr. Justin - "Rosary Hour"
http://www.rosaryhour.net/

 
Zobacz także
Z jednej strony bardzo wiele we współczesnej kulturze kręci się wokół współżycia seksualnego i wydawałoby się, że jest to ważna sprawa. Gdy jednak zastanowi się, jak w praktyce ludzie do tego podchodzą, można w tym zakresie mieć wątpliwości. Współżycie spychane jest na ostatnie miejsce w dziennym harmonogramie, robione szybko, gdy jesteśmy zmęczeni i nic nam się nie chce...
 
ks. Paweł Borto

Pytanie: „A gdzie był Bóg?”, które pojawia się zwykle po tragicznych wydarzeniach na różnych forach w Internecie, niech będzie inspiracją tejże refleksji. W tym pytaniu bowiem pobrzmiewa echo słów dawnych pokoleń, kryją się także oskarżenia o wiele cięższe. W jakim sensie? To, że nie tylko współcześnie stawiano podobne oskarżenie, pokazują również minione wieki.

 
Bogdan Nowak
W roku 1925 w Holandii, w niewielkiej parafii Bloemendaal, miejscowy proboszcz ks. L.J. Willenborg założył Stowarzyszenie Apostolstwo Chorych. Zostało ono zapoczątkowane Triduum Eucharystycznym, w program którego wchodziła: Msza św. z błogosławieństwem Najśw. Sakramentem, adoracja Najśw. Sakramentu i uroczyste nakładanie rąk na chorych...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS