logo
Piątek, 10 maja 2024 r.
imieniny:
Antoniny, Izydory, Jana, Solange – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jacek Salij OP
Tęsknota małżonków za niebem
Miesięcznik W drodze
 


Szukając odpowiedzi na to pytanie, przywołam dwoje konkretnych ludzi. Moja babcia owdowiała w dwa tygodnie po ślubie, a w wieku lat dwudziestu pięciu została wdową po raz drugi, z trójką malutkich dzieci, trzecim jeszcze nieurodzonym. Imię pierwszego męża pojawiało się tylko przed dniem zadusznym, kiedy dawała na wypominki. O drugim mężu, moim dziadku, którego przeżyła o pięćdziesiąt lat, mówiła często swoim wnukom, a kiedy umierała, w malignie powtarzała jego imię. W jakimś sensie - są to oczywiście jedynie moje przypuszczenia - tylko w związku z tym drugim rozwinęła się w niej miłość oblubieńcza, naprawdę całoosobowa.

Sytuacja druga: Zwierzał mi się ktoś, zresztą w obecności drugiej żony, że zanim zdecydował się na to drugie małżeństwo, zaprowadził swoją przyszłą małżonkę na grób pierwszej żony, ażeby ją "przedstawić" i "poprosić" o zgodę na drugi związek. Nie śmiałbym się z tego gestu. Jest to dla mnie dowód - są to oczywiście tylko moje przypuszczenia - że miłością naprawdę całoosobową ten człowiek był związany tylko z pierwszą żoną, bo drugie jego małżeństwo polegało przede wszystkim na wzajemnym wspieraniu się w starości. Zapewne zdarza się i tak, że ktoś dwa albo i więcej razy brał ślub w kościele i z żadnym ze swoich małżonków nie zdążył związać się miłością naprawdę oblubieńczą.

Nadzieja wbrew nadziei

Na koniec postawmy sobie pytanie najtrudniejsze: Czy możliwe jest ocalenie miłości oblubieńczej z małżonkiem niewiernym, który porzucił swojego ślubnego współmałżonka i związał się z kimś innym? Jeżeli kogoś z Czytelników to pytanie osobiście interesuje, warto wiedzieć, że istnieje Wspólnota Trudnych Małżeństw SYCHAR, skupiająca małżonków, którzy wbrew wszelkiej ludzkiej nadziei wierzą, że ich małżeństwo da się jeszcze uratować i starają się trwać w wierności małżonkowi, który odszedł.

Na prowadzonych przez ludzi z tej wspólnoty stronach internetowych spotkać można wiele radosnych świadectw pojednania małżonków, mimo że po ludzku wydawało się to niemożliwe. Jednocześnie, kiedy czyta się świadectwa małżonków wciąż samotnych, pojawia się nadzieja, że trud wierności, chociaż tylko jednostronnej, nie może pójść na marne i być może ten, kto trwa w wierności, uratuje swojego współmałżonka na życie wieczne i przynajmniej tam, w Niebie, znów będą razem związani miłością oblubieńczą.

Jacek Salij OP
W drodze 3 (451)/2011

 
poprzednia  1 2 3 4
Zobacz także
Tomasz Merton
W wielu religiach zwraca się dużą uwagę na praktykę cichej medytacji. W hinduizmie i buddyzmie sztuka medytacji i wewnętrzna cisza to istota pobożności. Ale jest to również prawdziwe w odniesieniu do chrześcijaństwa. Monastycyzm katolicki zawsze podkreślał wagę cichej medytacji nad słowem Bożym...
 
Michał Piekara
Czy wiesz, że co roku w Polsce rozwodzi się liczba małżonków równa mieszkańcom Oksfordu? Czy wiesz, że w Polsce średnio co 8 minut rozwodzi się jedno małżeństwo? Ilość rozwodów w Polsce osiągnęła taki poziom, że jeśli na grilla zaprosicie dwa zaprzyjaźnione małżeństwa, to możecie stawiać zakłady o to, które się rozpadnie – bo któreś z pewnością. Statystycznie. 
 
Anselm Grün
Artykuł został usunięty, ponieważ redakcja Tygodnika Powszechnego zakończyła współpracę ze wszystkimi serwisami internetowymi, także z naszym.

Zapraszamy do czytania innych ciekawych artykułów w naszej czytelni.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS