logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Danuta Piekarz
Testament... A gdzie spadek?
eSPe
 


Przyjąć dar albo... nie

Ale co to wszystko ma wspólnego z naszym tytułem? Otóż Żydzi, którzy w III w. przed Chrystusem tłumaczyli Święte Księgi na język grecki, musieli znaleźć w tym języku odpowiedni termin na oznaczenie przymierza. Wybrali słowo diatheke, które oznacza zarazem "przymierze", "pakt", jak i właśnie - "testament". Prawdopodobnie wybór tego dwuznacznego terminu był celowy: gdy ktoś zostawia nam spadek, nie mamy możliwości kombinowania i wybierania - albo przyjmujemy dar, albo nie. Później, gdy tłumaczono słowo diatheke na język łaciński, wybrano jako odpowiednik testamentum i tak już zostało, także w polszczyźnie. Zatem byłoby trafniej mówić o Księgach Starego i Nowego Przymierza, ale wielowiekowa tradycja przyzwyczaiła nas do słowa "Testament".

A co z Nowym Przymierzem? Każdy, kto czyta Stary Testament, dobrze wie, jak wyglądała wierność Przymierzu u ludu o twardym karku. Pan Bóg jednak nie rezygnuje ze starań o człowieka, lecz zapowiada przez proroków: to moje przymierze zerwali, więc nadejdą dni, gdy zawrę Nowe Przymierze.

Jesteśmy nowym Ludem Bożym

Kiedy spełniło się to proroctwo? Odpowiedź słyszymy podczas każdej Mszy Świętej: To jest kielich Krwi mojej, nowego i wiecznego przymierza. Bóg zawarł nowe przymierze z człowiekiem poprzez Ofiarę Krzyżową Chrystusa, a my jesteśmy nowym Ludem Bożym. Bóg bowiem otwarł granice swojego ludu: już nie tylko ten, kto należy do narodu Izraela, ale każdy, kto przyjmie naukę Jego Syna, może wejść w wieczne przymierze ze swym Stwórcą, co więcej, może stać się Jego przybranym dzieckiem, ze wszystkimi konsekwencjami tego faktu, także z tymi, które dotyczą praw własności: Jeżeli jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa (Rz 8,17).

Dobrze zrozumieć

Zatem św. Franciszek bynajmniej nie przesadzał, gdy wołał: Bóg mój i wszystko moje! Po prostu dobrze zrozumiał, co daje mu udział w tym Nowym Przymierzu, w tym przedziwnym Nowym Testamencie, dzięki któremu otrzymujemy "spadek" na wyjątkowych zasadach: Bóg bowiem jest wieczny, ale przez śmierć i zmartwychwstanie swego Syna uczynił nas dziedzicami i uczestnikami tego niesłychanego bogactwa. Tylko jak z niego korzystamy? Jakże często odnajdujemy się w obrazie starszego brata syna marnotrawnego, który wyrzuca ojcu, że nie dostał nawet koźlątka, a nie dostrzega, że jest dzieckiem najlepszego ojca i dziedzicem wielkiej fortuny. "Tyle lat, Boże, Ci służę i co ja z tego mam? Inni dorobili się mercedesów, a ja"... Moje dziecko, ty zawsze jesteś ze Mną i wszystko moje jest twoje.

Danuta Piekarz
 
strona: 1 2