logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marcin Staniewski
Trójca
Wieczernik
 


Na dogmat Trójcy Świętej składają się trzy podstawowe stwierdzenia:

1. Trójca jest jednością - wyznajemy nie trzech bogów, ale jednego Boga w trzech Osobach. Każda z Osób jest całym Bogiem.

2. Osoby Boskie różnią się między sobą - tym, co je odróżnia, są relacje pochodzenia. Ojciec rodzi, Syn jest zrodzony, a Duch Święty pochodzi.

3. Osoby Boskie pozostają we wzajemnych relacjach. Relacje te to zrodzenie Syna (relacja Ojciec - Syn) i pochodzenie Ducha Świętego (od Ojca i-przez Syna). Jednocześnie dzięki jedności Trójcy Ojciec jest cały w Synu i cały w Duchu Świętym, Syn cały w Ojcu i cały w Duchu Świętym, a Duch Święty jest cały w Ojcu i cały w Synu.

Od Ojca i Syna pochodzi

Warto w tym miejscu dodać, że problem formuły określającej pochodzenie Ducha Świętego również od Syna (po łacinie Filoque) to najpoważniejszy spór dogmatyczny Kościoła Katolickiego z Prawosławiem. Sformułowanie „od Ojca i Syna pochodzi” przyjął Kościół Katolicki - formułę tę podał papież Leon Wielki w V w. Kościoły Prawosławne nie zgadzają się z tym sformułowaniem uznając za prawidłową formułę „od Ojca przez Syna pochodzi”. Obecnie katolicyzm uznaje oba sformułowania za różne spojrzenie na tę samą rzeczywistość.

Boże dzieło zbawienia jest wspólnym dziełem całej Trójcy Świętej. Każda z Osób wypełnia to dzieło według swojej właściwości. Właśnie to dzieło zbawienia jest jedynym, acz całkowicie wystarczającym sposobem poznania jedynego Boga w trzech Osobach. Natomiast celem życia chrześcijańskiego jest zjednoczenie, komunia z Trójcą Świętą, udział w Jej doskonałej jedności, której źródłem i celem jest wzajemna miłość.

Wielki las

Pisząc o tajemnicy Trójcy Świętej przypominam sobie wykład ze studiów teologicznych, z przedmiotu „O Bogu Trójjedynym”. Wykładowca przyrównał tę tajemnicę do wielkiego lasu, do którego możemy podejść, minąć nawet kilka drzew i rozejrzeć się wśród nich, ale nawet jeśli będziemy często do niego przychodzić, to i tak pozostanie on dla nas niepoznany. I nie chodzi tu tylko o rozumowe zgłębienie tej tajemnicy, ale o rozpoczynające się sakramentem chrztu w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego zanurzenie się w niej całym swoim życiem.

Marcin Staniewski
 
strona: 1 2