logo
Wtorek, 07 maja 2024 r.
imieniny:
Augusta, Gizeli, Ludomiry, Róży – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Trzy Marie u grobu
 


Trudne sytuacje są z reguły sprawdzianem: Kto wytrwa? Kto się odważy? Komu nie zabraknie siły? Cierpliwości? Dobrą nowinę o Zmartwychwstaniu ogłosiły światu kobiety. To im pierwszym ukazał się Zmartwychwstały Chrystus. Musiało tak być, gdyż w starożytności świadectwo kobiet nie miało praktycznie znaczenia. Skoro jednak się na nie powoływano, to znaczy, że żaden pełnoletni mężczyzna nie był wtedy obecny.

 

Celowo podkreślam słowo pełnoletni. Wśród przyjaciół Jezusa znajdowali się Jan i Łazarz, którzy według prawa żydowskiego byli dziećmi – nie mieli jeszcze bar micwy. Wspominałam już o tym w innym tekście o Łazarzu, który prawdopodobnie miał swój cichy udział w tworzeniu Janowej Ewangelii. Niektórzy badacze tak właśnie tłumaczą obecność Jana pod krzyżem – jako dziecko nie musiał się ukrywać, nie ponosił też w świetle prawa żadnych konsekwencji.

 

Nikogo nie dziwi obecność Matki Bożej, która – jak każda matka – trwa przy dziecku. Na szczęście nie jest sama, jest przy niej kobieca grupa wsparcia.

 

Kim były ciche bohaterki z Via Dolorosa?

 

Przedstawiałam już kiedyś Marię Magdalenę. Ale w ostatnich chwilach życia Jezusa były przy Nim jeszcze dwie inne Marie.

Maria Salome (dla odróżnienia od imienniczek nazywana drugim członem imienia) była żoną Zebedeusza i matką apostołów Jakuba i Jana. Opiekowała się Jezusem podczas pobytu w Galilei. To właśnie ona chciała po znajomości „załatwić” synom miejsce w Królestwie Niebieskim. Zrozumiała swój błąd i wiernie trwała przy Nauczycielu aż do końca.

Maria, żona Kleofasa, matka apostołów Jakuba, Szymona i prawdopodobnie Judy Tadeusza, była bliską krewną Mati Bożej. Wraz z Marią Magdaleną była świadkiem trzęsienia ziemi, podczas którego Anioł Zmartwychwstania otworzył wejście do grobowca i ogłosił Dobrą Nowinę, iż Chrystus powstał z martwych. Znajdowała się w grupie kobiet, które Jezus pocieszył, pozwolił się przywitać (objęły Go za nogi) i poprosił o przekazanie innym, aby udali się na spotkanie z Nim do Galilei.

Wszystkie wierne uczennice Jezusa miały na imię Maria – Miriam. Przypadek? Zbieg okoliczności? Raczej Boży plan.

 

Imię Miriam niesie ze sobą kilka symbolicznych znaczeń. W języku hebrajskim Mirijam oznacza być pięknym, wspaniałym. W języku syryjskim znaczy: Pani (także: orędowniczka, piękna, napawająca radością). Inne źródła podają też znaczenie tego imienia jako: gorycz, smutek, ukochana, jeszcze inne jako: pragnąca dziecka, pełna goryczy lub buntownicza.

Buntowniczki z Jerozolimy, które słuchały głosu serca, zaniosły światu Dobrą Nowinę o Zmartwychwstaniu.

 

Mariola Wiertek

franciszkanie.pl