- Wyjeżdżam stąd z modlitwą, z zawierzeniem Matce Bożej Ukrainy i Rosji - z tymi słowami Jasną Górę opuścił dziś bp Leon Dubrawski z Kamieńca Podolskiego. Przebywał w Sanktuarium od niedzieli, bo przyjechał na zaproszenie Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński.
- Wiozę miłość, wiarę, nadzieję, modlitwę. Przyjechałem tu, żeby uprosić pokój, żeby nie przelewała się krew niewinnych ludzi, kobiet, dzieci - powiedział biskup.
Ordynariusz diec. kamienieckiej należącej do metropolii lwowskiej oprócz umocnienia duchowego do Ukrainy zawozi też konkretne dary materialne, w tym lekarstwa i środki opatrunkowe. Jednak, jak podkreślił, najważniejszą pomocą, jaką każdy z nas może nieść, jest modlitwa.
Wypowiedź bp. Leona Dubrawskiego
- Cała Polska modli się i pomaga. Nawet żołnierze mówią, że najważniejsza jest modlitwa i jej potrzebują, by podtrzymać ducha. Nie mamy tyle broni, ale mamy ducha i mamy wiarę. Pan Bóg nam dopomoże i Matka Boża. Dlatego też: „Błogosławieństwo Boga Wszechmogącego Ojca i Syna, i Ducha Świętego…” dla wszystkich ludzi, którzy modlą się i wspierają nas. Niech Bóg Wam wszystkim wynagrodzi i grzechów nie pamięta - powiedział na pożegnanie bp Dubrawski.
Izabela Tyras
jasnagora.com