logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Artur od Ducha Świętego OCD
Walka duchowa
Głos Karmelu
 


Oto szatan i jego królestwo. Oto dusza ludzka świadoma walki, jaka się w niej i wokół niej toczy. Dusza ludzka, która wie, że wszystko zależy od jej życiowych wyborów. Oto Chrystus Pan, miłosierny Bóg, który jest czysty i święty, który jest mocniejszy od potęgi złego ducha. Oto w końcu perspektywa i naszej walki duchowej. Każdy z nas, czy tego chce czy nie, musi wybierać: do którego królestwa należę, po czyjej jestem stronie.

Święta nasza Matka była przerażona tą wizją. Zaraz po niej zaczyna w myślach wymieniać rzeczy dobre, które z pomocą łaski Bożej udało jej się w tym życiu spełnić. Po tej wizji jaśniej zaczynać rozumieć, skąd wybawia nas Miłosierdzie Pana. Bardziej dziękowała za krwawą ofiarę złożoną za nas na krzyżu! Księgę życia pisze jakieś sześć lat po tej wizji i z perspektywy czasu stwierdza, "że był to jeden z największych darów, które Pan mi uczynił" (Ż 32, 4). Po tej wizji Teresa podejmuje kolejne nawrócenie, postanawia porzucić to, co złe w jej życiu, nie ociągać się w służbie Bożej, a czynić jak najwięcej dobra. Niedługo potem postanawia już nie zwlekać z założeniem pierwszego klasztoru karmelitanek bosych.

Nasze czasy

Jestem pewien, że gdyby szatan dał poznać prawdę o sobie dzisiejszym niedowiarkom, to oni zajmowaliby pierwsze ławki na niedzielnej mszy świętej, i to nie tylko niedzielnej, ale i tej codziennej. Chodzi tu o prawdę: kim jest zły duch i czego pragnie. Jest on samą ciemnością, nienawiścią, cierpieniem i bólem, smutkiem i poczuciem bezsensu. Tego pragnie dla nas ludzi, których uważa za rywali, traktuje nas jak obiekt do zniszczenia. Doświadczenie św. Teresy przypomina doświadczenie wielu dzisiejszych wierzących, którzy "niewinnie" igrając z demonami poprzez chodzenie do wróżki, stawianie tarota, noszenie amuletów, kursy reiki czy inne podobne praktyki prędzej czy później doświadczają bliskości złego ducha! Nagle pobożnieją, nagle szukają ratunku w Bogu, nagle przypominają sobie o spowiedzi i o komunii świętej. Szkoda, że tak późno, że dopiero gdy diabeł miał do nich i do ich bliskich dostęp, gdy ich poranił. Dopiero wtedy się otrząsnęli.

Zły kusi nie wprost

Zły duch nie ma nad nami władzy. Takie reguły ustalił Bóg: szatan może nas kusić, może zwodzić, podsuwać swoje myśli, rozpalać w nas namiętności i uczucia, ale nie może nam rozkazywać. Decyzja zawsze należy do człowieka. Wolna wola: to ogromny dar od Boga, to nasza odpowiedzialność. Warto poznawać mistrzów życia duchowego, by od nich uczyć się, jak postępować, jak wybierać. "Spośród wielu podstępów, jakich używa szatan, by zwieść ludzi duchowych, ten bywa NAJCZĘSTSZY, że nie kusi wprost do złego, lecz usiłuje wprowadzić ich w błąd pozorem dobra, ponieważ wie, że za jawnym złem nie pójdą tak łatwo" (św. Jan od Krzyża, Przestrogi 10). Na przykład: szatan nie powie ci "zniszcz tego człowieka, poniżaj go tak, żeby się załamał"; zły tego pragnie, ale wie, że taką myśl każdy normalny człowiek po prostu ze wstrętem odrzuci. Przynajmniej wierzący by ją odrzucił. Dlatego zły duch chcąc osiągnąć swój cel, postara się stworzyć w twoim umyśle taki obraz tego człowieka, że wyda ci się czymś dobrym niszczenie go. Będzie ci ciągle przypominał krzywdy, jakich doznałeś, będzie je wyolbrzymiał, będzie w twojej wyobraźni przypisywał mu najgorsze intencje – których on nie ma, że jest złośliwy, że podstępny. Kiedy człowiek zacznie słuchać podszeptów złego, kiedy zacznie im przytakiwać, w końcu tak się nakręci, ze zacznie złośliwie niszczyć swego bliźniego, uważając, że czyni dobrze. W taki sposób zły potrafi osiągnąć swój cel.

Walka duchowa to walka ze złym duchem. Pole tej walki to twój umysł, wyobraźnia i uczucia. Cel walki to twoja wolna wola, twoje wolne decyzje. Zły duch to kłamca, zwodziciel i krętacz. Chrystus Pan to Prawda, Życie i Miłość. Komu dajesz posłuch, komu bardziej wierzysz?

o. Artur od Ducha Świętego OCD
 
Zobacz także
Zdzisław J. Kijas OFMConv
Jezus jest w drodze przez świat. Nie błądzi, ale idzie do celu, nie jest zwykłym turystą, ale pielgrzymem do Jerozolimy, mówiąc konkretnie – jest w drodze na przyjęcie krzyża. Idąc, patrzy uważnie na tych, których spotyka, słucha ich, mądrze radzi, pomaga, uzdrawia... 
 
Przemysław Radzyński

Nie idziemy na modlitwę dla siebie. To jest podstawowy błąd. Często ludzie modlą się dla siebie – żeby się dobrze poczuć, żeby Bóg ich umocnił, żeby mieli jakieś światło, co mają robić. Jezus w Ogrójcu nie dostał przecież żadnego światła, cierpiał, ale poszedł tam dla Ojca. My idziemy na modlitwę dla Boga.

 

O modlitwie w ciszy opowiada ks. Andrzej Muszala, teolog i bioetyk, który modlitwy wewnętrznej uczył się we francuskiej wspólnocie Notre Dame de Vie, a dziś dzieli się tym doświadczeniem z innymi w kościele św. Marka w Krakowie oraz w Pustelni św. Teresy z Lisieux na jednym z beskidzkich szczytów, w rozmowie z Przemysławem Radzyńskim

 
ks. Augustyn Kuczok SDS

Filozof grecki Diogenes powiedział: "We wszystkim co czynisz patrz na koniec." Człowiek nieraz zachowuje się jak dziecko zagubione w sercu pustyni. Odnalezione przez przypadkową karawanę koczowników, zapytane, skąd się tu znalazło, dokąd idzie - ze strachu, że już nigdy nie powróci do rodziców - nie potrafi dać właściwej odpowiedzi i mówi - nie wiem.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS