logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Marian Zawada OCD
Walka duchowa w życiu kapłańskim
Kwartalnik Homo Dei
 


Znamy imię naszego wroga: Zły, Nieprzyjaciel. Biblia mówi o nim diabolos - oszczerca, satanas - przeciwnik, a Chrystus nazwał go ojcem kłamstwa (J 8,44). Jest wrogiem wszystkich ludzi, wszędzie wznieca wojnę i pozbawia pokoju. Ma naturę węża: wije się, wślizguje gładko pomiędzy ludzkie słowa, uczucia, czyny. Ma naturę cierpliwego pająka: starannie, metodycznie rozciąga swą pajęczynę w labiryntach zdarzeń. Ma naturę robaka: drąży owoce od środka, pozwalając im łudzić się do końca okazałą powierzchownością. Co więcej, istnieje po to, by zabijać. Jest myśliwym bezwzględnym, a zadawanie śmierci jest jego pasją. Zachowuje się niczym lew ryczący, który krąży, szukając, kogo pożreć (1 P 5,8). Nasz wróg jest doskonałym strategiem, działa bowiem "bez twarzy". Jak nazwał go kiedyś kard. J. Ratzinger, jest raczej nie-osobą niż osobą, gdyż znajduje się "w stanie rozkładu". Jest "mistrzem niewidoczności", stosuje techniki trudno uchwytnych pociągnięć, niejasności, zaskoczeń i oszołomień; podaje z pełnym elegancji gestem dżentelmena wytworny puchar pełen cykuty.

Rozpoznanie sytuacji uświadamia, że mamy wroga wewnętrznego, "domowego", a zatem część naszego człowieczeństwa skłonna jest do zdrady i współpracy z przeciwnikiem. Ta część to "grzechowe złogi" odziedziczone w adamowym człowieczeństwie, czyniące nas dostępnymi dla Złego. Na naszym własnym terytorium, w naszym domu czai się zdrajca. Św. Paweł nazwał go zmysłowym, dawnym człowiekiem (Rz 6,6), a św. Jan potrójną pożądliwością. Są to ślepe, doczesne dążenia, które wprowadzają w duszy zamieszanie i kształtują egoistyczną miłość do wszystkiego, co pojawia się w zasięgu człowieka. Żródłem pożądliwości, tym, co ją budzi do życia, jest swego rodzaju zmysłowa ponętność - przyciąganie, atrakcyjność, wabienie, "ciążenie ku", napięcie szukające spełnienia. Dla zaspokojenia tych głodów, dla rozkoszy i zrealizowania przyjemności człowiek uwikłany w pożądliwość gotowy jest zrobić wszystko, nawet zdradzić siebie, bliźniego, a przede wszystkim Boga, i "pójść w grzech".

Jest jeszcze wróg zewnętrzny - grzeszny element świata, który wypiera Boga z doczesności. Są to "struktury zła", które poddają ludzi pod pręgierz "grzechu zorganizowanego". Świat taki jest aż nadto skłonny do kreacji bóstw, które go chronią i pozwalają mu istnieć. Posługuje się swoim "paradygmatem idolatrycznym", zespołem fałszywych założeń i twierdzeń, których zawzięcie broni, gdyż dostarczają racji dla jego egzystencji. Wewnątrz zaś rządzi się prawem deprawacji i przewrotności. Jest mistrzem odwracania sensów.

Dla kapłana jest ważne to, co stwierdził papież Jan Paweł II:

Wciąż na nowo Kościół podejmuje zmaganie się z duchem tego świata, co jest niczym innym jak zmaganiem się o duszę tego świata. Jeśli bowiem z jednej strony jest w nim obecna Ewangelia i ewangelizacja, to z drugiej strony jest w nim także obecna potężna anty-ewangelizacja, która ma też swoje środki i swoje programy i z całą determinacją przeciwstawia się Ewangelii i ewangelizacji
(Przekroczyć próg nadziei, Lublin 1994, s. 96).
 
Zobacz także
ks. Mariusz Sztaba
J. Ratzinger wielokrotnie i na rożne sposoby przypomina, że niemożliwe jest dotarcie do istoty chrześcijaństwa bez Objawienia się Boga, które przekazują Pismo Święte i Tradycja oraz Magisterium Kościoła. Między tymi trzema elementami zachodzi ścisły związek. Stanowią one formalne podstawy chrześcijaństwa. Bez odwoływania się do nich, nie można powiedzieć nic sensownego i istotnego o chrześcijaństwie...
 
Michał Nieniewski
Czasami Bóg interweniuje w ewidentny sposób. W przypadku o. Joachima Badeniego poprzez kilka przeżyć mistycznych. W ciągu jednego dnia rozbudziły w rozrywkowym młodzieńcu powołanie do zakonu dominikanów i głód eucharystyczny. Każdy z tych znaków młody Badeni mógł zignorować lub odrzucić. Te kilka „Bożych sygnałów” nie odebrało mu wolnej woli. Pan Bóg szanuje ludzką wolność... 
 
ks. Krzysztof Mierzejewski
Chrześcijanin nie musi się bać pokusy, bo został przez Boga zapewniony o łasce, jakiej dostępuje w obliczu pokus. W chrześcijaństwie zło związane jest nie tyle z metafizycznym brakiem, co z osobą szatana – tego, który zło uczynił sposobem istnienia i nadał mu charakter osobowy. Wśród trzech podstawowych sposobów interakcji złego ducha z ludzkością, jakimi są opętanie, dręczenie i pokusa...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS