logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Adam Orczyk
Wychowanie moralne jako podstawowy wymiar katechezy z perspektywy pedagogiki i katechetyki
Katecheta
 


Moralność w służbie zbawienia
 
Należy podkreślić, że moralność z punktu widzenia chrześcijańskiego musi zawsze istnieć w służbie zbawienia. "Życie chrześcijańskie jest życiem wiary, nadziei i miłości, które z jednej strony są darami łaski, a z drugiej - fundamentalnymi zobowiązaniami moralnymi. Z tego wyrasta podstawowa jedność pomiędzy wiarą a postawami moralnymi chrześcijanina. Tej jedności wyznawcy Chrystusa nieustannie poszukują i starają się zaświadczyć własnym życiem, że jest ona możliwa mocą łaski. Każde pokolenie chrześcijan staje wciąż na nowo wobec tego zadania, by w świetle wiary rozwiązywać wszystkie problemy swego życia, także te, które rodzą się wraz z przemianami w dziejach ludzkich" [20].
 
Katecheza nie ogranicza się do refleksji o charakterze ludzkim, etyczno-filozoficznym, "(...) gdyż podstawowym elementem katechezy chrześcijańskiej musi pozostać duch wiary, albowiem naukowe aspekty pedagogii nie zdołają zastąpić braku wiary" [21].

W ujęciu chrześcijańskim ludzkie oczekiwania wolności i wyzwolenia znajdą swoją trwałość pod warunkiem, że będą ukierunkowane na perspektywę transcendencji i życia wiary. W perspektywie wiary chrześcijańskiej pełnia człowieczeństwa jest mierzona człowieczeństwem Jezusa Chrystusa. Tego rodzaju człowieczeństwo Pana staje się, zgodnie ze słowami św. Pawła, paideią, kulturą, według której chrześcijanie powinni wychowywać swoje dorastające pokolenia (por. Ef 6,1-4). Dojrzałość ludzka pojmowana jest jako dojrzałość w Chrystusie (por. Ef 4,11-13), natomiast sprawiedliwość to "życie z wiary", to znaczy życie w relacji zaufania i synowskiego oddania Bogu, który jest dawcą każdej łaski, i który w Chrystusie uwolnił człowieka z niewoli grzechu i prawa (por. Rz 1,17; Rz 3-4; Ga 2,15-3,29; Ga 3,11). W tradycji chrześcijańskiej klasyczne cnoty kardynalne: roztropność, sprawiedliwość, umiarkowanie, męstwo są podjęte i podniesione do poziomu cnót teologalnych: wiary, nadziei i miłości.
 
Wychowanie moralne w ujęciu chrześcijańskim jest przede wszystkim wychowywaniem pragnień i pożądań (por. KKK 2514-2519). "Osoba ludzka dąży do szczęścia przez swoje świadome czyny; uczucia bądź doznania, jakich doświadcza, mogą ją do tego uzdalniać lub się do tego przyczyniać" (KKK 1762). "Wzniosłe uczucia nie decydują ani o moralności, ani o świętości osób; stanowią niewyczerpany zasób wyobrażeń i odczuć, w których wyraża się życie moralne. Uczucia są moralnie dobre, gdy przyczyniają się do dobrego działania; w przeciwnym razie - są moralnie złe. Prawa wola podporządkowuje dobru i szczęściu poruszenia zmysłowe, które uznaje za swoje. Zła wola ulega nieuporządkowanym uczuciom i potęguje je. Emocje i doznania mogą być przekształcone w cnoty lub zniekształcone w wady" (KKK 1768). Pragnienia muszą być wychowywane i oczyszczane przez pedagogię, która odwołuje się do ukrytych w człowieku energii dobra, wydobywa na światło dzienne jego konstytutywne dążenia do dobra, co stanie się znakiem dojrzałości moralnej. "Doskonałość moralna polega na tym, aby człowieka kierowała do dobra nie tylko wola, lecz także jego dążenie zmysłowe, zgodnie ze słowami psalmu: «Moje serce i ciało radośnie wołają do Boga żywego» (Ps 84,3)" (KKK 1770).
 
W wychowaniu moralnym czymś bardzo istotnym pozostaje motywacja nadprzyrodzona, której podstawą są wezwanie i obietnice Boże. Motywacja religijna w wielu wypadkach przekracza zupełnie racje nauk humanistyczno-empirycznych zalecających takie czy inne działanie "korzystne" dla człowieka na płaszczyźnie czysto naturalnej. W kwestii wierności Bożym przykazaniom argumentacja naturalistyczna nie może posiadać i rzeczywiście nie posiada dla wielu ludzi charakteru ostatecznego, chociaż to nie oznacza, że należałoby ją pomijać. "Tylko Bóg, najwyższe Dobro, stanowi niewzruszoną podstawę i niezastąpiony warunek moralności, to znaczy przykazań, zwłaszcza przykazań negatywnych, które zabraniają zawsze i w każdym przypadku postępowania i czynów sprzecznych z osobową godnością każdego człowieka. Tak więc najwyższe Dobro i dobro moralne spotykają się w prawdzie: w prawdzie Boga Stwórcy i Odkupiciela oraz w prawdzie człowieka przez Niego stworzonego i odkupionego" [22].
 
Dojrzałość moralna a ludzka niedoskonałość psychiczna
 
Istnieje szereg ujęć i koncepcji rozwoju moralnego [23]. Rozwój moralny nie dokonuje się nagle, ale jest długotrwałym procesem zmian następujących po sobie w określonym porządku i jest organicznie złączony z rozwojem uczuciowym, społecznym i intelektualnym.
 
Według koncepcji L. Kohlberga, wyróżnia się trzy poziomy rozwoju moralnego: prekonwencjonalny (wiek przedszkolny i młodszy wiek szkolny), konwencjonalny (orientacyjny wiek od 13 do 16 lat) i postkonwencjonalny (orientacyjny wiek od 16 do 20 lat). Każdy z okresów dzieli się na dwa stadia, które jako całość przedstawiają się następująco.
 
Stadium pierwsze: kary i posłuszeństwa. W osądzie moralnym występuje orientacja na posłuszeństwo w celu uniknięcia kary. Czyny, których konsekwencją jest kara, ceniane są jako złe.
 
Stadium drugie: relatywizmu instrumentalnego. W stadium tym moralność zorientowana jest na to, co może zaspokoić własne potrzeby. Zaspokajanie potrzeb innych ludzi może pojawić się, ale przy okazji zaspokajania potrzeb własnych.
 
Stadium trzecie: "dobrego chłopca / dziewczyny". Osąd moralny zorientowany jest na aprobatę ze strony innych. Zachowanie dobre to takie, które podoba się innym. Występuje duży konformizm wobec standardów zachowań uznawanych za właściwe przez większość członków danej społeczności. Pojawia się ważny wskaźnik rozwoju moralnego, mianowicie osądzanie czynu według intencji działającego.
 
Stadium czwarte: prawa i porządku. W rozstrzyganiu dylematów moralnych pojawia się orientacja na prawo, autorytet, ustalone zasady, dzięki którym utrzymywany jest porządek społeczny. Zachowanie dobre i słuszne polega na spełnianiu obowiązków, okazywaniu respektu wobec autorytetu i podtrzymywaniu (dla własnego dobra) określonego porządku społecznego.
 
Stadium piąte: umowy społecznej i legalizmu. Moralny i prawny punkt widzenia traktowane są jako mniej więcej jednakowo ważne, ale pojawia się świadomość, że moralny i prawny punkt widzenia mogą znaleźć się w konflikcie. Osąd moralny zorientowany jest na prawo i kontakt społeczny. Słuszne działanie określone jest w terminach ogólnych praw i standardów krytycznie sprawdzanych i uzasadnianych przez całą społeczność.
 
Stadium szóste: uniwersalnych zasad sumienia. Moralność zorientowana jest na uniwersalne zasady etyczne. Prawo moralne określano za pomocą decyzji sumienia, zgodnych z wybranymi przez osobę zasadami etycznymi. Zasady te są uniwersalnymi zasadami sprawiedliwości i godności każdej osoby. Na tym poziomie w przypadku sprzeniewierzenia się przyjętym zasadom moralnym, osoba odczuwa winę niezależnie od tego, czy łączy się to z obawą ujawnienia przed innymi niewłaściwego czynu, czy też nie [24].
 
"Szanując prawa rozwoju, trzeba jednak próbować się ustrzec przed zagubieniem świadomości, ku czemu rozwój ma zmierzać. Nie zawsze bowiem zachowanie poprawne jest zachowaniem moralnie dojrzałym. Poprawność oparta na strachu przed karą lub w nadziei otrzymania nagrody albo też zakorzeniona w chęci bycia w zgodzie z autorytetem (jednostkowym czy grupowym) jest etapem, w którym źródło decyzji moralnych jest na zewnątrz osoby. Zmieniające się źródło (np. brak zagrożenia karą lub zmiana autorytetu) powoduje zmianę, niekiedy zaskakującą, sposobów moralnego wartościowania. Dopiero trzeci etap jest etapem moralności uwewnętrznionej, która owocuje harmonią pomiędzy wrażliwym patrzeniem na świat zewnętrzny (broni to przed fanatyzmem) a włączeniem w strukturę własnej osobowości pewnych niepodważalnych pryncypiów moralnych, które są kluczem do rozstrzygania różnych, mniej czy bardziej szczegółowych dylematów (ochrona przed relatywizmem). To, co na krótką metę może się wydawać wychowawczym sukcesem (wymuszenie zachowania), w istocie jest tylko odroczoną porażką" [25].
 
Wielkim szacunkiem we wspólnocie chrześcijańskiej cieszą się postacie mistyków i świętych, których życie nie tylko wykracza poza "normalne" miary ludzkie, ale którzy również w świetle kryteriów czy ocen ściśle naukowych (psychologicznych, socjologicznych) lub w świetle ujęć czysto naturalistycznych mogliby niekiedy przedstawiać się komuś jako osoby z zachowaniami bardzo "oryginalnymi", problematycznymi, jeżeli nie wprost bliskimi patologii. W tym wypadku jednak nie chodzi o ich ograniczenia ludzkie, których nikt nie neguje, ale o heroiczność wiary. Problem ten odżywa, kiedy ci święci są proponowani jako wzorce do naśladowania, wzorce dojrzałego życia wiary [26].
 
W swojej publikacji na temat identyfikacji postaw Antoni Nowak OFM stwierdza, że "(...) doświadczenie religijne jako przebieg psychiczny nie może dokonywać się w pustce życia psychicznego. Musi ono mieć określoną capacitas podmiotu, jest nią, według języka psychologicznego, dyspozycja religijna właściwa tylko człowiekowi. Analogiczna do dyspozycji jest zdolność myślenia, mówienia, pracy, itp. Dyspozycja psychiczna jest trwałą właściwością człowieka, natomiast fakt psychiczny powstaje, trwa i ginie. Trzeba w tym miejscu zwrócić baczną uwagę, że każda dyspozycja może ulec dwojakiej patologii: 1) w sensie natężenia (np. fanatyzm religijny, 2) ukierunkowania, to znaczy człowiek kultywuje coś lub kogoś, czego nie należy kultywować (np. kult szatana). Łaska wiary nie zna tego typu patologii, ponieważ jest całą mocą ukierunkowana na Osobową wartość Chrystusa. Możemy ją określić jako postawę osoby człowieka do Osoby Chrystusa. Łaska wiary nie może być patologiczna!" [27].
 
Mając na uwadze fenomeny życia psychicznego wymykające się metodom psychologii akademickiej, wspomniany autor wylicza klasyczne kryteria biblijne i kryteria ascetyczno-psychologiczne rozpoznawania postaw. Kryteria biblijne to: duch miłości; wyznanie, że Jezus jest Panem; posiadanie ducha prawdy służącej Kościołowi; zdolność odróżniania dobra od zła; bycie człowiekiem wiary, nadziei i miłości; doświadczanie w życiu owoców Ducha, które wylicza św. Paweł: miłości, radości, pokoju, cierpliwości, dobroci, uprzejmości, wierności, łagodności, opanowania (por. Ga 5,22-23). Kryteria ascetyczno-psychologiczne to: wewnętrzna przemiana, skrucha, świadomość rozumiana jako postawa człowieka konfrontującego całe swoje życie z Bogiem, prostota, skupienie i kontemplacja, pokora, ufność [28].
 
Nauki o człowieku i myśl filozoficzna mówią o wolności ludzkiej, że podlega ona zawsze pewnym uwarunkowaniom. To oznacza, że trudno mówić o tzw. czystej czy pełnej dojrzałości jako czymś abstrakcyjnym. Dojrzałość człowieka, a więc również dojrzałość moralna powinna być bardziej pojmowana w kategoriach pojęć relatywnych i różnicujących wobec tzw. modeli standardowych, jeżeli takowe istnieją. Według tradycyjnego stwierdzenia łaska nie niszczy natury, ale ją umacnia. Życie wiary, nadziei i miłości staje się więc swoistego rodzaju uzupełnieniem energii duchowych, które pozwalają człowiekowi podejmować decyzje wolne i odpowiedzialne, pomimo ewentualnych braków psychicznych.

Wnioski końcowe
 
Prawda o tajemnicy stworzenia przynosi z sobą przekonanie, że natura ludzka jest fundamentalnie zdrowa, że nie została ostatecznie skażona. Z pewnością korzystanie z wolności nie jest wolne od błędu i jest naznaczone skutkami grzechu. Ale prawo grzechu nie przekreśliło całkowicie pierwotnej skłonności człowieka do dobra, natomiast odkupienie dokonane przez Chrystusa dało tej dążności realne możliwości rozwoju i ostatecznego wypełnienia [29]. Św. Tomasz twierdzi, że cnota znajduje się w człowieku z natury rzeczy jakby na sposób nasienia, w którym tkwi wewnętrzna zdolność rozwoju. Ta prawda nie powinna jednak przesłaniać całej rzeczywistości uwarunkowań, odnoszących się do sposobu korzystania z ludzkiej wolności. Dla każdego człowieka istnieją konkretne możliwości otwarcia się na dobro, ale także konkretne niemożności w pojęciu i w aktualizacji określonych wartości kategorialnych, poprzez które to wspomniane otwarcie powinno się konkretyzować. Nie ulega również wątpliwości, że człowiek ma ograniczoną zdolność doskonalenia moralnego w odniesieniu do poszczególnych sektorów życia moralnego. Często to ograniczenie ma charakter bardzo poważny, ale generalnie nie niszczy realnej możliwości bezwarunkowego otwarcia się na dobro i ten fakt należy wykorzystywać w pracy duszpastersko-wychowawczej.
 
ks. Adam Orczyk 
 
fot. Unsplash Backpack 
Pixabay (cc)

__________________
Przypisy:
 
[20] J. Nagórny, Wymiar moralny..., s. 77; Por. M. Majewski, Aktualne wyzwania katechetyczne, Wydawnictwo: Poligrafia Salezjańska, Kraków 1997, s. 139-142.
[21] J. Nagórny, Wychowanie moralne..., s. 78.
[22] Jan Paweł II, Encyklika Veritatis..., nr 99.
[23] Zob. A. Arto, Crescita e maturazione morale. Contributi psicologici per una impostazione evolutiva e applicativa, LAS, Roma 1984.
[24] Por. A. Gała, Wspomaganie rozwoju moralnego, w: (red.), A. Gała, Wybrane zagadnienia z psychologii wychowawczej, Wydawnictwo św. Antoniego, Wrocław 1994, s. 31-35; A. Birch, T. Malim, Psychologia rozwojowa w zarysie. Od niemowlęctwa do dorosłości, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1998, s. 92-95.
[25] A. Gała, Wspomaganie rozwoju..., s. 35.
[26] C. Nanni, Educazione, w: Dizionario di Pastorale..., s. 334.
[27] A.J. Nowak OFM, Identyfikacja postaw, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 2000, s. 33.
[28] Por. Tamże, s. 44-75.
[29] Zob. D. Oko, Łaska i wolność. Łaska w Biblii, nauczaniu Kościoła i teologii współczesnej, Wydawnictwo WAM, Kraków 1998, s. 302-324.    
 
poprzednia  1 2 3 4
Zobacz także

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS