Tak jak roślina nie może żyć odcięta od łodygi i korzenia, tak my nie możemy żyć duchowo, kiedy nie trwamy w Jezusie. To porównanie do winnej latorośli powinno każdemu z nas otworzyć umysł na zrozumienie konieczności bycia w stanie łaski uświęcającej, tego niesamowitego daru, który otrzymaliśmy podczas chrztu. To łaska uświęcająca daje nam zjednoczenie z Bogiem. Jezus pokazuje, że bez łaski, bez tego zjednoczenia, jesteśmy odcięci od źródła życia, a więc usychamy i nadajemy się tylko do spalenia...
Zauważenie drugiego, dostrzeżenie jego cierpienia, współczucie i pomoc to zjawiska, które mają miejsce między ludźmi. To pakiet, który możemy otrzymać od tych, którzy są nam bliscy, którym ufamy. Trudno stwierdzić, na ile przekonanie o tej prawidłowości jest powszechne. Na pewno nie jest popularne wśród osób zgłaszających się na terapię. Decyzji o jej rozpoczęciu towarzyszy, niekiedy ją wzmacnia, przeświadczenie, że nie mogę skorzystać z pomocy bliskich, bo jestem samotny i bliskich nie posiadam.