Obowiązkiem chrześcijanina jest ewangelizacja, ale w formie propozycji. Jeśli coś ma dla mnie wartość, to jest zupełnie logiczne, że chcę się tym dzielić z innymi, zaproponować im to. Ale nie mogę ich do tego przymuszać. Nie można mylić ewangelizacji z agitacją, z indoktrynacją.
Z ks. prof. Tomášem Halíkiem, filozofem, teologiem i psychologiem, rozmawiają Anna Dąbrowska i Marta Wielek
Przebaczenie kosztuje, ale brak przebaczenia zabija. Zżera nas od środka niczym najgroźniejszy pasożyt. Przebaczenie toruje drogę łasce, zatwardziałe serce napędza nasz egoizm. Nie jest zatem zasadne pytanie o to, czy przebaczać. Trzeba nam raczej zastanawiać się nad tym, w jaki sposób to czynić.
Ten, kto w Stanach Zjednoczonych lub w Ameryce Południowej pyta o Żywy Różaniec, spotka się z "Żywym Różańcem św. Filomeny". Dlaczego używa się tam takiej nazwy, skoro powszechnie wiadomo, że założycielką Żywego Różańca jest Paulina Jaricot? Bowiem właśnie św. Filomena jest tam czczona jako patronka Żywego Różańca.
Z inicjatywy papieża Franciszka od 8 grudnia 2015 roku przeżywamy w Kościele czas Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia. Choć słowo „miłosierdzie” nie powinno być nam obce, przeżywany czas jest zachętą do tego, byśmy wszyscy na nowo pochylili się nad treścią, którą to słowo ze sobą niesie.
Czy wiesz, że gdy zapraszamy Ducha Świętego, to On naprawdę do nas przychodzi? Chce się z nami zaprzyjaźnić i codziennie nam pomagać. Ale chce nas też posyłać, żebyśmy my zrobili coś dobrego dla innych. Duch Święty nie przychodzi do nas z pustymi rękami, ale przynosi nam wyjątkowe prezenty. Są one niewidzialne, a jednak gdy je dostaniesz – nawet inni zauważą, że je masz.
Każda życiowa sytuacja ma ukryty sens, który nadaje jej wartość, nawet jeżeli wydaje się tragiczna w skutkach. Obozy koncentracyjne i wydarzenia II wojny światowej często stawały się kontekstem dla chrześcijańskiego radykalizmu i postaw heroicznych, które objawiały zwycięstwo ducha nad materią, serca nad rozumem, wieczności nad śmiertelnością.
Samarytanin udzielił doraźnej pomocy poszkodowanemu podróżnemu. Trzeba było opatrzyć jego rany, przetransportować do gospody. Obowiązki jednak wzywały Samarytanina do podjęcia dalszej podróży. Nie mógł się dłużej zająć chorym. Nie mógł również zostawić go samego, bo ten potrzebował opieki. Czy spełnił już swoją posługę miłości?
Stwórca wszystko przeznaczył do życia, a nie do śmierci, dlatego Jego łaska jest zawsze w zasięgu grzesznika, ale ten musi chcieć się nawrócić i porzucić grzech. Jako chrześcijanie nie możemy przyzwyczajać się do zła, mamy obowiązek czynić dobrze i opowiadać się po stronie Boga. A to oznacza brać codzienny krzyż, starać się o pokój serca i wobec agresji Złego zachowywać w sercu miłość i wolność.
Jeśli zakochanie to dla ciebie magia, liryka, tajemnicza "chemia" – nie czytaj. Bo już nic nie będzie takie samo. Kiedy czujesz motyle w brzuchu, kołatanie serca, kiedy ciągle myślisz o "tej" osobie, wiedz, że coś się dzieje. Ten stan emocjonalnego zaangażowania to zakochanie. Czy wiesz, co wtedy dzieje się w twoim mózgu?
Pomiędzy sferą sakralną a profaniczną w życiu społecznym znajduje się czas odpoczynku. To, co przynależy do obowiązku pracy, zostaje zawieszone, a to, co zwykło się oddawać Bogu, już wypełniono. Wchodzimy w tak zwany wywczas (wkroczenie w czas) – termin, którym Słowianie określali szczególną porę swobody, beztroski, często na łonie natury.
Wnikliwi obserwatorzy świata notują, że dzisiaj wielkim zagrożeniem dla człowieka jest pokusa nicości i nuda, które ciągną ku rozpaczy. Niektórzy wprost mówią o cichej rozpaczy jako kondycji współczesnego człowieka.