Wnikliwi obserwatorzy świata notują, że dzisiaj wielkim zagrożeniem dla człowieka jest pokusa nicości i nuda, które ciągną ku rozpaczy. Niektórzy wprost mówią o cichej rozpaczy jako kondycji współczesnego człowieka.
Pan Jezus miłował Marię, Martę i Łazarza. Ich dom był otwarty dla Jezusa, a On sam czuł się pośród nich bardzo dobrze. Domownicy otwarci na Mesjasza, przyjaciele Jezusa. To był dom, do którego Jezus zawitał także na chwilę przed Męką. W tym domu dokonał wskrzeszenia Łazarza. Myślę, że istotą tej przyjaźni było pełne zaufania otwarcie się na Chrystusa.
Z ks. prałatem Janem Abrahamowiczem, proboszczem Parafii Miłosierdzia Bożego w Krakowie - Wzgórza Krzesławickie, rozmawia Dorota Mazur OV