o. Piotr Jordan Śliwiński OFMCap
Owszem, mogę wyznać bez wstydu, że nieraz się wstydziłem. Jako dzieciak wstydziłem się, że polałem sąsiadkę i jej obrzydliwego psa wodą, że mówiłem brzydkie słowa, że… I później – jako chłopak czy mężczyzna – wiedziałem, że są rzeczy, których będę się wstydził. Wstydziłem się też przed Bogiem, gdy próbowałem żyć bez Niego, co potem rodziło kiepskie pomysły i dawało mizerne efekty. Gdy myślę dzisiaj o źródłach mego wstydu, dochodzę do wniosku, że chyba po prostu brał się z nauki, że czegoś nie wolno robić, bo jest to złe...