logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Tomasz Stroynowski
Wypłyńmy na głębię
Mateusz.pl
 


 Poznanie siebie

Kolejną rzeczą o którą musimy zadbać to poznanie siebie. Poznać siebie wcale nie jest prosto, a bez pomocy Ducha jest to w ogóle niemożliwe. Najczęściej mamy o sobie lepsze mniemanie niż to jest naprawdę. Poznanie siebie jest w związku z tym nie rzadko bolesne, kiedy okazuje się, że są w nas takie rzeczy jakich nigdy byśmy się nie spodziewali i którymi – o zgrozo! – brzydziliśmy się u innych. Często nie zdajemy sobie sprawy z naszych wad, zwłaszcza tych głęboko ukrytych. Wprowadźmy więc w nasze życie rachunek sumienia. Nie chodzi tu jednak o wyliczankę z naszych grzechów, mam na myśli modlitewną refleksję, wspólne z Duchem Świętym poznawanie naszej duszy. Rachunek sumienia będzie owocny dopiero wtedy, gdy poprosimy o pomoc Boga i zgodzimy się na poznanie prawdy. Nie oznacza to, że od pierwszej modlitwy ujrzymy całych siebie. Duch odsłania nam prawdę o nas w takim stopniu, w jakim jest to dla nas możliwe do przyjęcia. Nasza współpraca z Nim polega na stawianiu odpowiednich pytań. W rachunku sumienia musimy pytać siebie nie tylko o nasze czyny, ale także o ich motywy. Pytanie: "Dlaczego to zrobiłem?" – może ukazać nam tę stronę naszej osoby, która do tej pory wymykała się naszej świadomości. Poznanie siebie staje wówczas nieustannym motorem napędzającym naszą wewnętrzną przemianę, mobilizuje nas do modlitwy i skłania do owocnego korzystania z sakramentów oraz prawdziwej poprawy.

Duch działa w nas nie tylko przez sumienie, ale również i sakramenty. Dlatego nasze życie nadprzyrodzone nie może się rozwijać, jeśli uciekamy od spowiedzi i komunii świętej. Podobnie jednak jak w przypadku rachunku sumienia, korzystanie z sakramentów ma sens dopiero wtedy, gdy używamy ich we właściwym celu i we właściwy sposób. Zarówno spowiedź jak i komunia święta mają nam pomagać w walce z naszą słabością. Spowiedź ma sens, jeśli uczciwie staraliśmy się poznać nasze grzechy oraz zaniedbania i w oparciu o tę wiedzę podjęliśmy konkretne postanowienie poprawy. Postanowienie poprawy nie jest powiedzeniem sobie: "Będę lepszy", ale konkretnym wskazaniem, co chcę od tej spowiedzi robić, żeby być lepszym, np. od dziś poświęcę 10 minut na modlitwę wieczorną. Podobnie z komunią świętą. Przystępowanie do niej ma być przede wszystkim spotkaniem z Jezusem, który żyje i działa. Komunia święta jest wówczas cudownym przeżyciem, dodającym nam sił w naszym codziennym zmaganiu ze słabościami, jest umocnieniem. Komunię świętą powinniśmy przeżywać – tak jak i inne sakramenty – w duchu wiary, a nie w szukaniu emocji. Ważne jest to, że wierzymy w obecność Jezusa w sakramencie, a nie to czy przeżywamy tę obecność. Wiara w to, że Jezus przyszedł do mnie ma nas podtrzymać w naszych zmaganiach o świętość.

Poznawanie wiary
 
Wreszcie ostatnią rzeczą na której powinniśmy zwrócić dziś uwagę jest poznawanie wiary. Duch działa w nas bowiem nie tylko w sposób nadprzyrodzony, lecz także naturalny – przez intelekt. Życie duchowe nie może rozwijać się w oderwaniu od naszego rozumu. Jesteśmy nie tylko istotami czującymi i przeżywającymi, lecz również myślącymi. Nie mogę działać jeśli nie wiem jak mam działać. Św. Augustyn bardzo dobrze ujął to w maksymie: "Uwierz, aby zrozumieć i zrozum, abyś uwierzył". Dlatego pożądaną rzeczą dla każdego chrześcijanina jest systematyczna, nawet codzienna lektura duchowa. Na pierwszym miejscu należy wymienić Nowy Testament i Katechizm Kościoła Katolickiego. W nich na pewno odnajdziemy odpowiedzi na podstawowe wątpliwości.
 
Wszystkie te rzeczy o których przed chwilą powiedzieliśmy sobie są ze sobą związane, ale ich początkiem jest działanie Duch Świętego w nas. Warto więc zastanowić się i sobie samemu odpowiedzieć na pytanie jaką drogą podążam i czy jest to droga duchowego rozwoju. Jeśli odczuwamy w sobie niedosyt Boga i chcemy pogłębiać te więzi które już między nami i NIM są poddajmy się działaniu Ducha Świętego. Jeśli wiemy już co czynić, czyńmy to gorliwie. Niech zapłonie w naszym sercu ogień, prośmy o to Jezusa, prośmy Ojca, prośmy Ducha, by przyszedł, by w nas trwał.
 
ks. Tomasz Stroynowski
 
Zobacz także
Ireneusz Rogala
Żyjemy w kraju niepodległym i nie musimy walczyć zbrojnie. Jednak walka trwa, a jest to walka duchowa. Czasem walka z samym sobą o to, abym był lepszym pracownikiem, a często walka z przeciwnościami, których przy pomocy środków materialnych trudno uniknąć i z którymi - jak się wydaje - nie można sobie poradzić.
 
Roman Zając

„Alleluja” śpiewamy podczas katolickiej mszy, na której pojawia się ono bezpośrednio po drugim czytaniu, przed Ewangelią. Wyjątek stanowi okres Wielkiego Postu. Jest to czas powstrzymywania się nie tylko od zabaw, ale również od używania „Alleluja”. Przez całe 40 dni słowo „Alleluja” jakby nie istnieje w liturgii Kościoła i nie wymawia się go ani razu. Dopiero podczas Wigilii Paschalnej słowo to powraca, stając się wyrazem dziękczynienia i radości oraz głosząc triumf Zwycięzcy śmierci, piekła i Szatana. 

 
Michał Wojciechowski
Jezus w czasie swojej działalności publicznej odwiedzał wielokrotnie Jerozolimę. Informuje o tym dokładnie Ewangelia według św. Jana, która przedstawia nauki Jezusa wygłaszane w różne święta żydowskie. Prawo Mojżeszowe nakazywało Żydom, by na główne uroczystości pielgrzymowali do Jerozolimy. Nauczyciel, taki jak Jezus, mógł z tej okazji przemawiać do tłumów... 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS