logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Wyruszyła 11. Rowerowa Pielgrzymka na Jasną Górę
 


Pod hasłem „Bądźcie świętymi” rowerzyści z Białegostoku po raz 11. wyruszyli na Jasną Górę. Ponad 130 pątników pobłogosławił na drogę abp Józef Guzdek. Podczas Mszy św. w białostockiej archikatedrze metropolita białostocki podkreślał, że zasadniczym celem każdej pielgrzymki jest otwarcie się na Boga.


W homilii arcybiskup przywołał doświadczenie pisarza Władysława Reymonta, któremu pielgrzymowanie pozwoliło otworzyć się na osobiste doświadczenie wiary i zafascynować się wiarą prostego ludu.

 

„Zasadniczym celem każdej pielgrzymki jest otwarcie się na Boga. Służy temu wędrówka i spotkanie z Maryją, Matką Jezusa. Pan Bóg nie wpycha się na siłę do ludzkich serc, ale czeka na ich otwarcie. Wiara i wolność są jak dwie siostry bliźniaczki, zawsze nierozłączne. Wiary nie da się narzucić, Boga nakazać, zobowiązać do przestrzegania przykazań. Potrzebne jest nasze otwarcie” – podkreślał abp Guzdek.

 

Wymienił trzy klucze, które pomagają otworzyć się na Boga, na Jego łaskę i działanie. Są to słuchanie słowa Bożego, modlitwa, która jest wsłuchiwaniem się w głos Boga, oraz sakrament pokuty, który jest stanięciem w prawdzie przed sobą i przed Bogiem.

 

Metropolita białostocki życzył pielgrzymom „otwarcia serca na Boga i głębi przeżyć duchowych”. „Mam nadzieję, że po powrocie nie zatrzymacie owoców tej pielgrzymki dla siebie, ale będziecie się nimi dzielić z innymi, będziecie ewangelizować” – dodał.

 

W drogę do Matki Bożej Jasnogórskiej wyruszyło 135 pielgrzymów. Najmłodszy z nich ma 11, a najstarszy 79 lat. Oprócz pielgrzymów archidiecezji białostockiej, do pielgrzymki dołączają ludzie z różnych stron Polski, z różnych diecezji.

 

„Jest stała ekipa, która jeździ od wielu lat. Są tacy, którzy byli już 10 razy na Rowerymce, ale co roku pojawiają się nowe osoby. Zazwyczaj jest tak, że łapią tego pielgrzymkowego bakcyla, wchodzą w ten swoisty i niepowtarzalny klimat, i z nami już zostają. Tworzy się wspólnota ludzi – spotkałem na Mszy św. osoby, które z różnych względów w tym roku nie jadą, ale przyszły się z nami pomodlić, zapewniały o duchowej łączności podczas codziennej Eucharystii . Można powiedzieć, że stworzyła się taka «grupa złota», tak jak na pielgrzymce pieszej: my będziemy się za nich modlić, a oni za nas. To jest piękne, powiedziałbym, że jest to jakby kolejny krok w rozwoju Rowerymki” – mówi ks. Maliszewski.

 

Obok bloku rekreacyjnego, zawierającego wspólne spędzanie wolnego czasu, gry integracyjne, projekcje filmów, ogniska czy mecze piłki nożnej i siatkowej, podczas pielgrzymki jest przewidziany program duchowy, który obejmuje Eucharystię, adorację Najświętszego Sakramentu, modlitwy i konferencje.

 

Trasa Rowerymki wiedzie przez: Rudkę, Międznę, Siennicę, Wrociszew, Rozwady, Strzelce Małe, by siódmego dnia, po przejechaniu 420 km, zakończyć się na Jasnej Górze.

 

Przygotowania do pielgrzymki rozpoczęły się już w styczniu, ale ostatnie tygodnie były naprawdę intensywne. „Trzeba było opracować trasę, postoje - czy to z osobami świeckimi, czy z kapłanami z parafii, w których się zatrzymujemy, zorganizować ekipę techniczną, samochody pilotujące, osoby, które kierują ruchem” – mówi kierownik pielgrzymki, ks. Krzysztof Maliszewski.

 

„To, co jest takie modne, popularne dzisiaj, czyli rower, rekreacja, sport - jest takim pomostem, który prowadzi do budowania relacji z Panem Bogiem” – podkreśla.

 

„Hasło towarzyszące Rowerymce jest takie samo jak pielgrzymki pieszej, bo razem pielgrzymujemy z Białegostoku na Jasną Górę, choć oni pieszo, my rowerami. Każdy pielgrzym, pieszy czy rowerzysta, otrzymuje te same treści. W tym roku przywołujemy świętych, wpatrujemy się w świętość ich życia i zastanawiamy się nad naszą drogą do świętości” – wyjaśnia.

 

Dwunastoletni Kamil wyrusza już po raz piąty. „Pielgrzymka jest bardzo fajnie zorganizowana, bardzo fajny ksiądz ją prowadzi, jest to dla mnie po prostu fajnie spędzony czas” - mówi.

 

Po raz piąty wyrusza też Anna z mężem. „Co roku ta pielgrzymka nas przyciąga: cel duchowy, wspaniali ludzie, piękna trasa, możliwość sprawdzenia siebie. Jedziemy jako małżeństwo, będziemy modlić się za nasze dzieci. Nasze dzieci już są dorosłe, chcielibyśmy, żeby dobrze ułożyły sobie życie, założyły szczęśliwe rodziny” – wyjaśnia.

 

Siostra Jolanta ze zgromadzenia sióstr pasterzanek wybiera się na Rowerymkę z licznymi intencjami - swoimi, swojego zgromadzenia oraz ludzi młodych, którzy poszukują drogi życia. Będzie służyć pielgrzymom na „zapleczu kuchennym”.

 

Pielgrzymka dotrze na Jasną Górę 9 sierpnia. Zakończy się wspólną Eucharystią w Kaplicy Cudownego Obrazu oraz Apelem Jasnogórskim.


Teresa Margańska
www.archibial.pl