logo
Czwartek, 18 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Agnieszka Rogalska
Wzajemność i seksualność
Przeznaczeni
 


Przyjrzyjmy się pierwszej z nich. Jeśli będziemy decydować się na określone działania biorąc pod uwagę przede wszystkim poziom przyjemności, które nam one zapewnią, albo poziom przykrości, które zniwelują, to w końcu zaczniemy się kręcić wokół samego siebie. A przecież seksualność jest ze swojej natury tym, co otwiera nas w sposób szczególny na możliwość budowania relacji z drugą osobą. Czy mamy zatem nastawiać się na same przykrości? Oczywiście, że nie. Podstawą szczęśliwych związków nie jest lawirowanie między przyjemnością a przykrością, ale prawdziwe dobro, które rozum rozpoznaje, a wola wybiera jako swój cel. Jeśli realizacja tego wybranego dobra łączy się z przyjemnością trzeba się cieszyć, a jeśli z przykrością – wytrwać mężnie lub poprosić o pomoc.
 
Warto również zauważyć, że zarówno seks tylko dla przyjemności, jak i seks tylko ze względu na dzieci, paradoksalnie są sobie bliskie, ponieważ oznaczają postawienie drugiej osoby w sytuacji środka do celu. W pierwszym przypadku druga osoba zostaje podporządkowana przyjemności, i jak długo ją zapewnia, tak długo trwa związek. W drugim przypadku przyjemność jest potraktowana jako zło konieczne, które trzeba tolerować ze względu na nadrzędny cel, jakim jest przedłużenie gatunku. Drugi osoba i my sami stajemy się w tym ujęciu tylko środkami do celu, którym jest poczęcie dziecka. Trzeba podkreślić, że pogląd ten, wbrew powszechnie głoszonym opiniom, nie jest zgodny z Ewangelią i nauczaniem Kościoła.
 
Bardzo często stanowisko „seks tylko dla przyjemności” łączy się z przekonaniem, że człowiek nie jest odpowiedzialny za swoje działania w dziedzinie seksualnej, ponieważ są one zdeterminowane przez popęd. Tymczasem popęd co prawda ukierunkowuje nas na drugą płeć, ale nie narzuca nam zachowań tak jak dzieje się to świecie zwierząt. Popęd sprawia, że zaczyna się z nami coś dziać, jednak nie odbiera naszej woli i rozumowi możliwości samodzielnego wybierania celów i określania, jakie środki pozwolą na ich zrealizowanie. Dlatego oburzają nas m.in. sprawy molestowania seksualnego czy gwałtów. Z wolą związana jest odpowiedzialność. Stąd dopóki wola nie wyraża zgody na to, co dzieje się w nas pod wpływem popędu, to nie odpowiadamy za poruszenia zmysłowości, chyba że przyczyna tego poruszenia jest dziełem samej woli (np. gdy decydujemy się na oglądanie pornografii).
 
Kiedy pójście za poruszeniami zmysłowości może służyć naszej miłości, a kiedy ją niszczy? O tym wkrótce...
 
Pozdrawiam
 
Agnieszka Rogalska
 
 
 
Zobacz także
Natalia Budzyńska
"To nie po katolicku nie czerpać przyjemności z seksu i nie mieć na niego ochoty". I kto to mówi? Włoscy kardynałowie i biskupi. Czy to jakiś przewrót obyczajowy? Wcale nie, to jedynie pokazuje, jak niewiele wiemy o poglądach Kościoła na temat seksu małżeńskiego...
 
Natalia Budzyńska
Celibat to dążenie do dokładniejszego naśladowania życia Pana Jezusa. Ma on wymiar oblubieńczy w stosunku do Boga, o czym wspominał św. Paweł. W takich okolicznościach troszczenie się o sprawy Boże jest łatwiejsze. Celibat ma również wymiar oblubieńczy wobec Kościoła, na wzór miłości małżeńskiej...

O argumentach za zniesieniem celibatu, lobby homoseksualnym w Stolicy Apostolskiej i kapłańskich słabościach z ks. prof. dr. hab. Wojciechem Zyzakiem rozmawia Jacek Międlar CM
 
Elżbieta Chowaniec
Mężczyzna, stworzony przez Boga jako pierwszy, chyba trochę za bardzo przyzwyczaił się do samotności i nie jest mu ona taka straszna, jak zdaje się być dla kobiet. Zazwyczaj ma on swoje własne drogi, jakieś tajemne sprawy do załatwienia, z których nie zawsze lubi zdawać relację. Może nie czuje takiej potrzeby? Z drugiej zaś strony z natury już jest taki, że nie mówi o tym, co uważa za mało ważne, zbyteczne...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS