Wydawca: PROMIC Wydawnictwo Księży Marianów
Rok wydania:
ISBN 83-7119-285-1
Format: 125 x 195 mm
Stron: 280
Rodzaj okładki: miękka
Obiegowe powiedzenie głosi: Z czasem w końcu zapomnisz o tym wszystkim, dojdziesz do siebie... Zranienie zagoi się z czasem, pod warunkiem, że wypełnimy ten okres pozytywnymi działaniami, a te kierowane będą przez duchowe rozeznanie i wolę przekraczania siebie. Samo tylko działanie czasu znieczula częściowo nasz ból, ale źródło cierpienia trwa nadal nie zmienione. Opóźniamy w ten sposób nasze prawdziwe uzdrowienie.
***
Bardziej niż przedmiotem lektury, ta książka jest rodzajem siły sprawczej, przydatnej w poszukiwaniu sensu. Nawet jeśli nie przechodzicie teraz trudnego okresu, pomoże wam ona umocnić się w nadziei i dobrze się poczuć. Nikt z nas nie może uniknąć przegranej, będziecie więc tylko lepiej przygotowani, aby stawić jej czoło.
***
Książkę tę trzeba czytać od początku do końca, jeśli tylko to możliwe w kolejności rozdziałów, a zwłaszcza czytać ponownie z przyczyny zagęszczenia treści. Dzieło to będzie wielką podporą i źródłem oświecenia dla osób w trudnej sytuacji, jak również dla ich otoczenia. Będzie także cennym pokarmem duchowym dla osób troszczących się o wzrastanie i wędrujących już drogą Nadziei. Odważ się to przeczytać, nie pożałujesz! Mogę o tym zaświadczyć, ponieważ znam Francois Gervais od wielu lat i mogłem stwierdzić u niego szczęśliwe rezultaty działania lekarstwa, które nam oferuje, po tym, jak sam hojnie zastosował je dla siebie.
Jacques Bélanger
***
Spis Treści
Wstęp
Słowo
Wprowadzenie
CZĘŚĆ PIERWSZA
Razem ze mną odważcie się mieć nadzieję
Nadzieja najpiękniejsza: być sobą
Zmień lustro, ale nie odrzucaj swojej twarzy
Silniejszy od tego, który nigdy nie upadł
Rozpoznajmy granice własnych możliwości, żeby wzrastać
Koniecznie zrób ten krok, żeby przekształcić swe życie
Skoro zobaczyłem
Nowe życie rodzi się z cierpienia
Pierwsza rozmowa z życiem
CZĘŚĆ DRUGA
Śmiało dzielcie się nadzieją z innymi
Wybacz mi, że cię kocham
Jak mam ci to powiedzieć?
Trudne spotkanie i bolesny początek
Jak pieśń czułości
Sprzedawcy szczęścia
Ci, którzy kupują nadzieję
Mów mi o przyjaźni, mów mi o miłości
Aż po kres nadziei
Piękna podróż w stronę ozdrowienia
Druga rozmowa z życiem
Nie wiem, jak oddać po polsku to słowo tak ważne dla Karola de Foucauld: fraternité? Wspólnota braci, braterstwo, które ma swoje źródło w Jezusie: „Jeden jest Ojciec wasz… a wy wszyscy braćmi jesteście (Mt 23, 8-9); Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40). Stąd znaczenie dla naszego wspólnotowego życia tych spotkań, które my nazywamy „dzieleniem się”, na których każdy może wyrazić to, czym żyje, czego pragnie, czego żałuje itd. Jest to istotna braterska pomoc, która przyczynia się do tego, że zachowujemy między sobą więź jedności...
Najpierw musimy zdecydowanie stwierdzić, że nie ma takiego grzechu, którego by Bóg nie odpuścił człowiekowi, jeśli ten szczerze za niego żałuje. Z sakramentem pojednania łączy się jedno z trudniejszych zagadnień naszej wiary, a mianowicie „grzech przeciw Duchowi Świętemu”. Niepokój budzi stwierdzenie Pisma Świętego, iż bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu nigdy nie będzie odpuszczone (por. Mt 12,31 n.). Co to za grzech, który nie będzie odpuszczony?