Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.
Jezus spogląda teraz na ciebie i mówi te same słowa, które wypowiedział wówczas: „Zawołajcie go”. W Ewangelii czytamy, że ludzie zawołali niewidomego i powiedzieli mu: „Odwagi! Podnieś się, wstań, woła cię”. To jest bardzo dobra nowina! Usłysz ją – Jezus cię woła, Jezus chce się tobą zaopiekować. On wysłuchał twojego wołania. Odwagi! Nie możesz już siedzieć przy drodze. Wstań! On cię wzywa, Słowo Boże cię woła.