logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
s. Michaela Pawlik OP
Zatracanie zmysłu wiary
Miłujcie się!
 


Ponieważ w dzisiejszej kulturze zło wydaje się bardziej intrygujące niż dobro, dlatego z wielką troską należy chronić dzieci i młodzież przed uleganiem destrukcyjnej modzie. Szczególną uwagę należy zwrócić na programy rozrywkowe, które angażują dzieci, aby zajmowały się czarami, wywoływaniem duchów, żeby bawiły się w satanistyczne gry komputerowe, by nosiły elementy satanistycznej symboliki na odzieży, na plecakach czy w formie maskotek. Chociażby się wydawało, że one w to nie wierzą – szatan je wykorzysta! Widzimy to na co dzień: mimo że ludzie często w diabła nie wierzą, potrafią się nim fascynować. Odpowiednich przykładów na to dostarcza sztuka filmowa – to następny nośnik idei satanistycznych. Diabeł okazuje się niezwykle fotogeniczny. Filmów o diable, z diabłem w tytule i w roli głównej jest co niemiara – i nie jest to dziełem przypadku!...
 
Polski satanizm też nie powstał samoczynnie. Religioznawca prof. Władysław Kowalak SVD podaje, że satanizm w Polsce Pojawił się w 1981 r. (a więc w chwili zasadniczych przemian społeczno-politycznych), podlegał rozmaitym transformacjom wewnętrznym i przechodził kilka stadiów rozwojowych. Za pierwszy etap można uznać lata 1981-1984; jest to okres przenikania z Zachodu idei satanistycznych do Polski. Rozpoczyna go powstanie katowickiego zespołu muzycznego KAT, grającego ciężką, psychodeliczną odmianę metalu – black metal. Drugi etap to lata 1985-1988. Rok 1985 został ogłoszony rokiem szatana na całym świecie. Skutki tego faktu było wyraźnie widać również w Polsce. Jak grzyby po deszczu powstawały wówczas młodzieżowe środowiska satanistyczne; wszędzie pełno było zespołów rockowych śpiewających hymny pochwalne na cześć szatana i głoszących ideologie satanistyczne (por. Jarocin). Obok stylizowanych na czarne msze koncertów występują w tym okresie rzeczywiste „czarne msze”, odprawiane przez tzw. magów i czarownice. Pierwsza oficjalnie odprawiona „czarna msza” miała miejsce w szczecińskiej Wieży Bismarcka dnia 26 czerwca 1988 r. Zjawisko to mocno zbulwersowało opinię publiczną, łączyło się bowiem z bezczeszczeniem grobów, znęcaniem się nad zwierzętami, demolowaniem cmentarzy, profanacją kościołów oraz z obrazą uczuć religijnych. Jednak nie podjęto żadnych działań, ażeby temu zapobiegać. Następny etap rozpoczął rok 1989. Satanizm niemal znika wówczas z powierzchni życia publicznego i społecznego zainteresowania, co nie oznacza, że przestaje istnieć. O istnieniu satanizmu dowiadujemy się nie tylko z satanistycznych symbolów na murach i parkanach, ale przede wszystkim z przejawów jego destrukcyjnej działalności (samobójstwa nieletnich, profanacja cmentarzy, profanacja i podpalanie kościołów, rytualne zabójstwa). Satanizm prowadzi działalność głównie tam, gdzie ma swoje utajnione kaplice: w Gdańsku, Szczecinie, Warszawie, Krakowie i Wrocławiu.
 
Czary
 
Do lat 80. ubiegłego wieku nie było mowy o czarach jako o czymś niebezpiecznym. Jeżeli w ogóle ten temat był poruszany, to traktowano to jako żart lub zabobon. Dlatego gdy okultyzm wchodził do Polski, dorośli nie traktowali tego poważnie. Zainteresowano więc nim dzieci.
 
Już w drugiej połowie lat 80. wychodził w Poznaniu miesięcznik o tematyce satanistycznej pt. „Mój Świat”, wydawany przez Ogólnopolski Ośrodek Sztuki dla Dzieci i Młodzieży. Wydawanie tego miesięcznika trwało krótko – zakończono je w grudniu 1988 r. Zdawać by się mogło, że zrezygnowano z deprawacji dzieci. Tymczasem po 1989 r. okazało się, że zmienił się tylko sposób wciągania dzieci w praktykowanie czarów i magii. Wciąga się je mniej jawnie i w formie rozrywkowej, jak na przykład w książkach typu Harry Potter lub miesięczniku „W.i.t.c.h.” (w jęz. angielskim witch znaczy czarownica, wiedźma). Inaczej, niż to było w pisemku „Mój Świat”, demoniczny duch książki Harry Potter czy miesięcznika „W.i.t.c.h.” jest zakamuflowany. Nie ma w nich mowy o szatanach i demonach, lecz o „tajemnych mocach”, „czarodziejskim duchu”, „kosmicznej energii” lub „kosmicznej inteligencji” – bez wyjaśnienia, co to są za moce, czyje to energie, czyja inteligencja lub co znaczy „czarodziejski duch”. Nie ma tam żadnej uczciwej informacji, lecz poprzez ogromnie barwne i pełne fantazji obrazki przekazywana jest wiara we wróżby, horoskopy, złe i dobre energie, tajemne moce i czary, wraz ze wskazówkami dotyczącymi możliwości posługiwania się nimi. Wszystkie treści w nich zawarte, pełne wyrazów tajemniczości i dynamiki, z zabarwieniem horrorem i erotyzmem, podawane są w karykaturalnej formie komiksów i symbolów.
 
Jest to zjawisko bardzo smutne, gdyż zabawy w czary i praktyki magii nie prowadzą do niczego dobrego. Hamują one rozwój intelektualny dziecka oraz deprawują jego strefę uczuciową: potęgują jego egoizm, agresję i zmysłowość, a w sferze duchowej niszczą jego świadomość świętości Boga. Naturalny zmysł wiary, który u zdrowego, rozumnego człowieka nastawiony jest na szukanie obiektywnej prawdy i ukierunkowany jest ku Bogu, zostaje zwichnięty poprzez uleganie zmysłowym iluzjom, które wytwarzają bluźniercze wyobrażenie boskości i złudny obraz Wszechświata.
 
Niestety, dosyć często spotyka się katolików, którzy nie przejmują się tym, że istnieją dziś praktyki oddalające człowieka od Boga. Wielu wierzy w horoskopy, uczęszcza do wróżek, demonicznych bioterapeutów, na ćwiczenia zmieniające świadomość człowieka albo należy do deprawujących „klubów” lub po prostu niby „bawi się” praktykowaniem czarów, magii, wróżbiarstwa, wywoływaniem duchów itp. Tymczasem niezależnie od tego, jak bardzo człowiek jest wciągnięty w wyżej wymienione praktyki, faktem jest, że przez oddawanie się im idzie on drogą wolniejszego lub szybszego oddalania się od Boga, a więc idzie w kierunku potępienia, gdyż Bóg powiedział, że obrzydliwy jest dla Niego ten, kto to czyni (por. Księga Powtórzonego Prawa, rozdz. 18).
 
s. Michaela Pawlik OP 
 
Zobacz także
Anna Matusiak

"Pamiętaj, abyś dzień święty święcił!" - nakazuje Bóg w trzecim przykazaniu Bożym. "W niedziele i święta we Mszy świętej pobożnie uczestniczyć!" - nakazuje Kościół święty w drugim przykazaniu kościelnym. "Świętowanie chrześcijańskiej niedzieli pozostaje kluczowym elementem chrześcijańskiej tożsamości" - stwierdza Ojciec Święty Jan Paweł II w Liście apostolskim Dies Domini (nr 30).

 
Józef Augustyn SJ
Niebezpieczeństwo nie polega na samym posiadaniu, ale na pysznym uzależnianiu swojego życia od posiadania. Życie człowieka pochodzi jako dar od samego Boga. W Jego stwórczych rękach są jego losy. Człowiek zniewolony posiadaniem łatwo może okłamywać siebie. Może bowiem sądzić, że jakość i długość jego życia zależy od wielkości posiadanych dóbr. 
 
Przemysław Radzyński

Słowo "konsekracja" (poświęcenie) może sugerować, że to człowiek z własnej inicjatywy poświęca się Bogu. Tymczasem konsekracja jest przede wszystkim inicjatywą Bożą; to Bóg mnie poświęca, On wyciąga nade mną swe dłonie, a ja odpowiadam gotowością pełnienia Jego woli. Konsekracja świeckich łączy się z praktykowaniem trzech rad ewangelicznych: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. 

 

O świeckim życiu konsekrowanym opowiada pani Jola ze świeckiego instytutu Przemienienia Pańskiego w rozmowie z Przemysławem Radzyńskim

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS