logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ryszarda Ewa Bernacka
Zdolność a uzdolnienie
Wychowawca
 


Rozpoznawanie dzieci uzdolnionych

Ustalenie czy dziecko jest uzdolnione, to zadanie trudne i wymagające rozpoczęcia w możliwie najwcześniejszym wieku. Nie można przy tym zapominać, że każde dziecko jest inne i powinno być traktowane z pełnym respektem dla swojej indywidualności.
Uzdolnienia u jednych rozwijać się mogą szybciej, u innych wolniej, a niestymulowane mogą po prostu zanikać. "Wyników" 5 latka nie można traktować jako punktu odniesienia do przewidywania osiągnięć w wieku dojrzałym, chociaż badania ujawniły, że wielu twórców osiągało wysokie wyniki w bardzo wczesnym okresie życia. F. Schuman stworzył pierwsze kompozycje już w 6. roku życia, zaś F. Chopin w 8. roku życia skomponował Poloneza g-moll. W wieku przedszkolnym ujawniają się zazwyczaj uzdolnienia muzyczne, baletowe, językowe i matematyczne. Natomiast na ogół wszystkie dzieci w tym wieku mają uzdolnienia plastyczne, ale jest to raczej przejaw ogarniającej każde dziecko potrzeby ekspresji plastycznej.

Jak wynika z badań prowadzonych na dzieciach polskich, między 11. a 16. rokiem życia pojawia się okres kryzysu rozwojowego w działalności plastycznej. Dlatego też badania o wartości prognostycznej mogą być prowadzone dopiero około 15-16. roku życia, kiedy to nieznaczna część młodzieży (około 3%) wykazuje się wysokimi uzdolnieniami plastycznymi i wysoką motywacją do tego rodzaju aktywności.
Wielu psychologów twierdzi, że nie ma jednego uniwersalnego modelu rozwoju uzdolnień, bowiem najważniejsza jest indywidualna "droga" rozwoju człowieka, przy czym osiągane rezultaty działania w jakiejś dziedzinie zmieniają się też w ciągu życia określonego twórcy. F. Torrance sądził, że największe osiągnięcia ludzkie zależne są od typu uzdolnień, dlatego w zależności od dziedziny pojawiają się w różnym wieku. Oto zestawienie średnich wieku, w których pojawiają się najwybitniejsze osiągnięcia w wybranych dyscyplinach nauki: chemicy – średnia wieku 28 lat, elektronicy – 29 lat, matematycy – 34 lata, humaniści – 47 lat, filozofowie – 48 lat. W przypadku twórczości artystycznej średnie wieku według Torrance'a wynoszą: dla baletu – 23 lata, dla twórczości muzycznej – 32 lata, dla poezji lirycznej – 35 lat, dla malarstwa – 37 lat, dla rzeźby – 39 lat, dla prozy – 44 lata.

Nauczyciele powinni przynajmniej orientować się, jakie zachowania dzieci są oznaką uzdolnień. Listy takich zachowań z pewnością mogą być pomocne, ale też nie należy "podchodzić" do nich bezkrytycznie i traktować jako "wyroczni" – muszą być uzupełniane innymi materiałami, a zwłaszcza badaniami specjalistycznymi, które leżą w kompetencji psychologa. Dziecko uzdolnione jest "inne", co można stwierdzić już na podstawie wstępnej obserwacji. Prawidłowości rozwojowe dziecka uzdolnionego można przedstawić w postaci ogólnej charakterystyki, ale należy mieć na uwadze fakt, że pewne kryteria diagnostyczne w wypadku jednych dzieci się sprawdzają, natomiast w wypadku innych – nie.

Sfera intelektualna

Dziecko uzdolnione zadaje mnóstwo pytań, przy czym cechą charakterystyczną tych pytań jest ich jakość (pytania "abstrakcyjne" pojawiają się bardzo wcześnie, np. u 2-latka na poziomie 4-latka, a u 8-latka na poziomie 15-latka). Potrafi być zawzięte w pogoni za wiedzą i szybciej niż rówieśnicy wychwytuje to, "co istotne", a interesuje się raczej tym, co niezwykłe i niekonwencjonalne. Gdy ma do wyboru odpoczynek na podwórku czy lekturę interesującej książki, bez wahania wybierze książkę, bowiem w czysto intelektualnych dążeniach znajduje zarówno przyjemność, jak i wyzwanie. Dziecko uzdolnione zagłębia się w szczególnie interesujące go zagadnienia tak szybko, że wręcz nie wiadomo, kiedy opanowuje terminologię danej dziedziny i zaczyna się nią w sposób efektywny posługiwać. W podjętej pracy wykazuje taką koncentrację na zadaniu i ciekawość, że zapomina o innych "rzeczach", np. o jedzeniu czy przerwie. Zwykle też wcześnie (przed 2 r. ż) zaczyna mówić i posługiwać się całymi zdaniami oraz wyszukanym słownictwem. Wcześniej niż rówieśnicy zaczyna jednocześnie czytać ze zrozumieniem oraz pisać.

Dziecko uzdolnione uczy się chętnie, szybko i efektywnie, ale woli pracować samodzielnie, według własnego planu. Poza tym szybko się nudzi, jeśli musi uczyć się "czegoś" długo, a szczególnie szybko się nudzi przy powtarzaniu dobrze opanowanego materiału. Warto uzmysłowić sobie, że wykonanie kolejnych dwudziestu ćwiczeń na pisemne dzielenie, dlatego że jest w tym dzieleniu dobre, dziecko uzdolnione będzie traktowało jako karę za swoje zdolności. Natomiast chętnie rozwiąże trudne zadanie z treścią, w którym będzie mogło zastosować swoje tak doskonale opanowane umiejętności. Oczywiście, największe zainteresowanie wzbudza u dziecka materiał nowy. Swoistą cechą dziecka uzdolnionego jest ciągłe niezadowolone ze swoich osiągnięć, ogromna ambicja, perfekcjonizm, ale też zajmowanie się jednocześnie dwoma rzeczami naraz, co (paradoksalnie) nie wpływa na obniżenie poziomu jego koncentracji na zadaniach i efektywności ich wykonania. Nauczyciele mogą zauważyć, że takie dziecko notorycznie nie uważa i kręci się w czasie lekcji - czyli nudzi się,  ale nie mogą zapominać, że pomimo to doskonale śledzi przebieg lekcji.

 

 
Zobacz także
Bartłomiej Dobroczyński
Dziecko – można powiedzieć – jest stosunkowo późnym "wytworem cywilizacji". Do końca XIX w. mało kto traktował dzieci w sposób, w jaki traktujemy je współcześnie. W pewnym sensie dziecka nie było, był jedynie niedokończony, niedojrzały jeszcze dorosły. 
 
Bartłomiej Dobroczyński
Są tacy ludzie, przed którymi stoi dramatyczny wybór: życie w czystości albo niemożność przyjmowania Eucharystii. Ich problem polega na tym, że związki, w których żyją, uniemożliwiają im pełną jedność z Kościołem. Dobro obecnego współmałżonka czy konieczność wychowania dzieci czynią wręcz niemożliwym zerwanie nowego związku. Z drugiej strony Kościół, stojący na straży świętości i nierozerwalności małżeństwa sakramentalnego...
 
o. Tomasz Marjański OP
Nikt o zdrowych zmysłach nie wstępuje do sekty. Nawet ci, którzy się w niej znaleźli, są przekonani, że nie jest to sekta, ale wspólnota, która wreszcie pomoże im zaspokoić potrzeby emocjonalne, duchowe a niekiedy ekonomiczne. Bardzo często traktujemy sektę wyłącznie jako grupę religijną, tymczasem nie jest to do końca prawda...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS