O funkcjach religii i o tym, jak jest przeżywana, można dyskutować. Inaczej jest, gdy przyjmuje się tezę, że religia nie mogła powstać bez interwencji nadprzyrodzonej. To jest granica, która definiuje podejście do genezy religii. Gdy pojawia się odniesienie do nadprzyrodzoności, to między wierzącym a niewierzącym mogą być tylko punkty zgody w pewnych szczegółach, ale nie w kwestii zasadniczej – jej istnienia bądź nieistnienia.
Z Janem Woleńskim i Jackiem Prusakiem SJ rozmawia Mateusz Burzyk
Jedne z najstarszych różańców znanych historii datowane są przez specjalistów na XIII wiek n.e. W przeciwieństwie do współcześnie nam znanych, tamte składały się, aż z 150 paciorków, symbolizując liczbę psalmów w Biblii. Inicjatorem tajemnic różańcowych był mnich Kartuzów Henryk Egher de Kalcar, podzielił on różaniec na dziesiątki, na zakończenie „Ave Maria” dodał imię Jezusa oraz dopełnił go klauzulami z życia. Różaniec przez kolejne stulecia przekształcał się, by jego współczesny kształt mógł ujrzeć świat w 1569 r. za sprawą dokumentu papieża Piusa V. [artykuł sponsorowany]