Andrzej
Trudno jest mówić o Panu Bogu, mówiąc o swoim życiu, bo to zawsze mówię ja. Nie chcę jednak mówić o sobie, ale o tej łasce, która nam była dana. Pamiętam na początku lat dziewięćdziesiątych na jednym z Czuwań Odnowy w Częstochowie była modlitwa wstawiennicza za osoby, które czują w sercu miłość do Boga i chciałyby pojechać do krajów byłego Związku Radzieckiego, by świadczyć o tym. Pomyślałem wtedy: "Nigdy! Wszędzie, ale nie tam!"...