logo
Piątek, 10 maja 2024 r.
imieniny:
Antoniny, Izydory, Jana, Solange – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Świadectwa

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
o. Augustyn Jankowski OSB
Pamiętam religijny i poważny nastrój Świąt Bożego Narodzenia spędzanych już w Polsce, po powrocie mojej rodziny z Syberii. Ojciec wkładał pod obrus siano, a mama dbała o to, żeby na stole nigdy nie zabrakło kutii - ulubionego dania z jej dzieciństwa. W wigilijny wieczór zasiadaliśmy uroczyście do pięknie nakrytego stołu. Jako pierwsza życzenia składała babcia, trzymając w ręku talerzyk z opłatkami...
 
W. Danielewicz
W okresie okupacji hitlerowskiej i komunistycznego terroru w naszej Ojczyźnie liczni Polacy, nieraz w ekstremalnie niebezpiecznych warunkach, adorowali i przyjmowali Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Eucharystyczny Chrystus był dla nich jedyną nadzieją i źródłem siły w pokonywaniu najtrudniejszych sytuacji życiowych...
 
Usłyszałem głos powołania
ks. Krzych, Ks. Mariusz, Ks. Andrzej
Moment powołania jest wielką tajemnicą. Zachwyt nad służbą Chrystusowi i Kościołowi pojawia się szczególnie wtedy, gdy spotyka się szczęśliwego kapłana. Wielu, niekiedy zdziwionych, pyta: "Skąd on to ma? (…) Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona?". Jednak w tle tych pytań wybrzmiewa… pozytywna zazdrość: "Ja też tak chcę!"...
 
Uwierzyła, że Jezus jest Mesjaszem i Bogiem
ks. Mieczysław Piotrowski TChr.
Rosalind Moss urodziła się w Brooklynie w 1943 roku. Jej rodzice byli konserwatywnymi Żydami pochodzącymi z Rosji i Węgier. Bezkompromisowe poszukiwanie prawdy oraz sensu życia doprowadziło ją do Chrystusa, który naucza i zbawia w Kościele katolickim. Ros wspomina czasy swojego dzieciństwa: Każda tradycja, każde święto, każda uroczystość mówiła nam, kim jesteśmy – i kim jest Bóg – i jaki jest Jego cel dla nas jako ludu, a celem było przede wszystkim nasze trwanie w posłuszeństwie i służbie Bogu, który nas stworzył, i oczekiwanie na przyjście Mesjasza […].  
 
Uzdrowiciel
Jadwiga Martyka
Zofia i Franciszek byli ludźmi głęboko wierzącymi. Religijne zasady przekazane przez rodziców i dziadków pielęgnowali w swojej rodzinie. Jednak niewiele brakowało, a zboczyliby z tej Bożej ścieżki życia. Wszystko zaczęło się od kłopotów zdrowotnych, które zaprowadziły Zosię do uzdrowiciela. Ten niewiele jej pomógł, ale za to u jej męża "odkrył" zdolności lecznicze...
 
ks. Stanisław Obirek SJ
Janusz ukończył w 1981 roku Wydział Turkologii w Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Następnie przez trzynaście lat przebywał w Niemczech i w Austrii. Miał zamiar nawet pisać pracę doktorską. Dzisiaj jest człowiekiem bezdomnym. Jak do tego doszło? Oto jego historia...
 
W drodze do ziemi obiecanej
Piotr Błaszkiewicz
Dawniej dzieliłem Biblię na dwie całkowicie różne części: Stary Testament, księgę "zapieczętowaną", niezrozumiałą, i Nowy Testament, ten bardziej przystępny. Bóg Starego Testamentu był odległy w czasie i przestrzeni, Bóg Nowego Testamentu - Jezus Chrystus, był bliższy, bardziej "ludzki"...
 
W duchu Karola de Foucauld. Świadectwo o odkrywaniu Eucharystii
Od momentu gdy zostałem ministrantem w wieku 13 lat, Msza święta była dla mnie zawsze czymś ważnym. Lubiłem w niej uczestniczyć w dzień powszedni rano lub wieczorem, gdy nie było tłumów, a ludzie przychodzili raczej z potrzeby serca. Piękne i pociągające było również to, że księża w mojej parafii zasadniczo odprawiali Mszę świętą pobożnie i bez pośpiechu. Pozwalało to wejść w jej klimat, a tym bardziej doświadczyć jej jako misterium. Nic zatem dziwnego, że pod wpływem takich przeżyć łatwo mi było odkryć w sobie powołanie kapłańskie.
 
W pustelni mojego serca
Agnieszka Jalowska
Podczas modlitwy w ciszy trzeba uspokoić zmysły, odłożyć troski dnia codziennego, intencje, modlitwy słowne, nawet dziękczynne. Trzeba stanąć w Bożej obecności, odkryć Boga mieszkającego w nas. Można przeczytać fragment Ewangelii, a następnie z miłością wpatrywać się w Jezusa, przebywać z Nim, wyrazić Mu swoją wiarę. Oddać Mu siebie, aby mógł w nas działać. Trzeba uśpić zmysły, zamknąć oczy, być trochę jak człowiek pod narkozą na stole operacyjnym, aby Bóg, niczym wprawny chirurg, mógł przeprowadzać operację na sercu.
 
S.M. Bernadeta Zych
Pewnego wieczoru siedząc przy stole i czekając na film, z nudów przeglądałam katolicką gazetę. Po chwili odłożyłam ją, ale nie minęło pięć minut, gdy zabrałam się ponownie do jej czytania. Zainteresowałam się następującą informacją: "Jeżeli chciałabyś bliżej zapoznać się z naszym życiem, napisz na adres: Klaryski od Wieczystej Adoracji, ul. Gdańska 56, 85 - 02l Bydgoszcz". Bez specjalnych zamiarów wycięłam ją i zatrzymałam. Ukradkiem spoglądałam na Tatę, który obok czytał inną gazetę, a bardzo nie lubił, gdy się niszczyło świeżą prasę. Adres schowałam do jakiejś książki i szybko o nim zapomniałam.
 
 
1  
...
21  
22  
23  
24  
25  
26  
27  
28  
29  
 
Polecamy
Magdalena Jóźwik

Najbardziej deformujące jest głoszenie ideałów i brak jakiejkolwiek próby życia według nich – zwłaszcza w stosunku do osób, które są formowane. Zajmowanie się formacją dorosłych było moim zawodowym marzeniem. Brzmi to nieco górnolotnie, ale taka jest prawda. Pamiętam pytanie, które usłyszałam na piątym roku studiów teologicznych, o pracę marzeń. Bez wahania odpowiedziałam wówczas, że byłaby to praca przy formacji dorosłych.

 
Zobacz także
Krzysztof Osuch SJ

Jezus w swojej „taktyce zbawiania” nie zachowuje się jak (zwłaszcza dzisiejszy, wyzbyty wyższych wartości i celów) polityk, który patrzy na upodobania swych wyborców i zmienia swe poglądy, byle tylko podobać się jak największej liczbie potencjalnych wyborców. Jezus nie jest z tych, co szukają poklasku i ludzkiej chwały. On przyszedł objawić nam wspaniały Zamysł Ojca. On przyszedł nas doprowadzić – możliwie prostą i pewną drogą – do wiecznego zbawienia i szczęścia.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS