logo
Środa, 08 maja 2024 r.
imieniny:
Kornela, Lizy, Stanisława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jacek Swięcki
Błogosławieństwa Apokalipsy, cz.II
Mateusz.pl
 


Struktura listów apokaliptycznych

Liczba listów sugeruje tzw. inkluzyjną strukturę tekstu zgodną z zasadami hebrajskiej retoryki biblijnej [28]. Oznacza to, że centralny list do Tiatyry powinny otaczać skrajne listy, które w jakiś sposób są do siebie podobne, przeciwstawne, lub też się uzupełniają. Okazuje się, że strukturę tę najłatwiej jest odnaleźć zestawiając ze sobą obietnice skierowane do poszczególnych kościołów, a także etapy Historii Świętej. Co ciekawe, odkryte symetrie pokrywają się w pełni z parami odpowiednich błogosławieństw ewangelicznych. Przedstawia to poniższe zestawienie:

                          Na Patmos: synostwo Boże – królowanie Kościoła – znoszący prześladowania dla sprawiedliwości
Dla Efezu: owoc drzewa życia – wygnanie z Edenu – czystego serca
         Dla Smyrny: zmartwychwstanie – niewola egipska – miłosierni
                Dla Pergamonu: manna z wypisanym imieniem i biały kamyk – wejście do Ziemi Obiecanej – czyniący pokój
                          Dla Tiatyry: władza nad poganami i gwiazda poranna – królestwo Izraela – łaknący i pragnący sprawiedliwości
         Dla Sardes: białe szaty i obecność w księdze życia – niewola babilońska – smucący się
                Dla Filadelfii: kolumna z wypisanym imieniem -powrót z Babilonu – cisi/pokorni
Dla Laodycei: tron w niebie – przyjście Mesjasza – ubodzy duchem

Symetryczne pary kościołów są dobrane zarówno na zasadzie podobieństwa jak i przeciwstawienia.

Kościół laodycejski jest bogaty materialnie, zaś kościół efeski, obfituje w dobre uczynki. Niestety ani jeden, ani też drugi nie żywi do Jezusa miłości, dlatego też oba zostają surowo upomniane. Jeden z nich przypomina sprawiedliwych z księgi Rodzaju po wygnaniu z Edenu, drugi zaś bogatych faryzeuszy, którzy nie przyjęli Mesjasza będącego przecież prawdziwym Drzewem Życia. Oba jednak przeznaczone są na niebiański tron i do spożywania rajskich owoców.

Kościół smyrneński czuje się biedny i prześladowany: zupełnie nie dostrzega swego bogactwa przed Bogiem i swej przyszłej chwały. Kościół sardejski czuje się natomiast bardzo komfortowo: zupełnie nie dostrzega, że przez brak czujności może zostać ze swych iluzorycznych dóbr szybko ogołocony i popaść w niewolę. Jeden z nich jest jakby wyzwalany z niewoli egipskiej, drugi zaś jak gdyby wpada w niewolę babilońską. Oba są jednak przeznaczone do życia, nie na zagładę.

Kościół filadelfijski jest niewielki i ograniczony w możliwościach pracy dla Pana, niemniej jest wewnętrznie zwarty dzięki więziom braterskiej miłości. Kościół pergamoński zaś, pomimo ogromnego zaangażowania niektórych członków, rozdzierają tendencje odśrodkowe oraz duchowe zagubienie. Jeden z nich jakby wchodził do Ziemi Obiecanej nie będąc do końca wierny Bogu, drugi zaś jak gdyby powracał z Babilonu wewnętrznie oczyszczony przez doświadczenie wygnania i niewoli. Ale na obu Bóg pragnie wyryć nowe Imię, uczynić swą własnością i miejscem swego przebywania.

Wreszcie kościół z Tiatyry wydaje się być mocny i solidny, niemniej daje się zaskakująco łatwo omamić fałszywym proroctwom, które mogą go zupełnie zniszczyć. Tymczasem Jan na Patmos, któremu Jezus zleca spisanie i upowszechnienie prawdziwego proroctwa zdolnego umocnić Kościół, wydaje się być zupełnie bezradny i bezbronny. Jeden z nich jakby przeżywał złudną świetność królestwa Izraela, drugi zaś jest poddany pozornej słabości, poprzez którą wyraża się paradoksalnie panowanie Kościoła w świecie. Oba jednak są wezwane, aby otrzymać w dziedzictwie podobieństwo do Jednorodzonego Syna Bożego [29].
 
Zobacz także
Herbert Oleschko

Stwórcą wszystkiego, a zatem także świata aniołów, jest jeden Bóg (Katecheza 4.4). Nie widział Go żaden człowiek, aczkolwiek aniołowie przebywający w niebie posiadają dar oglądania Bożego oblicza „według właściwej im wiary” (Katecheza 7.11). Bóg pozostaje niewidzialny dla oczu ludzkich, bo człowiek nie jest w stanie znieść widoku Boga. Prorocy tak naprawdę oglądali nie Boga, ale obraz Chwały Boga. 

 
Michał Golubiewski OP
 
Koniec roku liturgicznego. Kościół czci Jezusa jako „Króla wszechświata”, przyjmując perspektywę Apokalipsy. Obejmuje wszystko jednym spojrzeniem, widząc jasno, że początek i koniec wszystkich rzeczy należy do Chrystusa, „Władcy królów ziemi” (Ap 1, 5), którego „panowanie jest wiecznym panowaniem” (Dn 7, 14). 
 
Józef Augustyn SJ
Zdarza się, że nasza wiara daje nam natychmiastowe niemal ukojenie, radość i pokój. Jednak bywa i tak, że wbrew naszym oczekiwaniom nie przynosi ulgi. Nie radzimy sobie nieraz z życiem mimo codziennej modlitwy i wzbudzanych aktów wiary. Wiara wydaje się zatem nieskuteczna w naszych życiowych zmaganiach...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS