Czy człowiek ma prawo do popełniania błędów? Jeśli tak, to czy każdy? Analizując sposób wychowania wielu pokoleń, można dojść do wniosku, że polegał on na tym, aby nauczyć nas żyć bez żadnej wpadki. Każdy błąd jest przecież oceniany, jeśli nie stopniem, to minusem lub też uwagą – pisemną lub ustną. Oczywiście to dorośli wystawiają ocenę dzieciom i młodzieży. I nie mam tu wcale na myśli tylko szkoły. Takie podejście do sprawy nie przynosi jednak rezultatu w postaci bezbłędnych i nieomylnych dorosłych, którzy nigdy nic nie zepsują i o niczym nigdy nie zapomną...
Tłumacz w swojej pracy kroczy niejako w okowach, spętany. Obowiązują go bowiem dwie zasady, wyrażone już w starożytności przez św. Hieronima: musi zachować wierność tekstowi oryginalnemu, a równocześnie zachować pewną swobodę, unikając dosłownej, niewolniczej wierności. Wspomniany św. Hieronim tak to ujął: “nie słowo w słowo, lecz by myśl odpowiadała myśli”, bo “tłumaczenie dosłowne prowadzi do absurdu”. To balansowanie pomiędzy jedną i drugą skrajnością jest czasem bardzo trudne.
Z o. Efremem Bieleckim, tłumaczem, karmelitą bosym, rozmawia Bartłomiej Kucharski OCD