logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Justyna Sowa
Czas młodego Kościoła w Rio
Przewodnik Katolicki
 


 Wyjść z ciasnego świata
 
Wśród pielgrzymów do Rio wyrusza oczywiście grupa z Polski. Jak podaje Krajowe Biuro Organizacyjne Światowych Dni Młodzieży w Rio obecnych będzie ok. 2 tys. młodych ludzi znad Wisły, w tym blisko 300 wolontariuszy, którzy od dawna są na miejscu, przechodząc szkolenia i pomagając w ostatnich przygotowaniach do ŚDM. Wśród uczestników spotkania w Rio będą m.in. członkowie wspólnoty „Chrystus w Starym Mieście” z Krakowa. – Czujemy, że jesteśmy częścią większej wspólnoty, że współtworzymy Kościół. Dlatego chcemy wyjść z naszego ciasnego świata i poznać wiarę w wymiarze globalnym. Jesteśmy niesamowicie ciekawi duchowości i religijności Brazylijczyków, ale też wszystkich, którzy będą w Rio. Mamy nadzieję dużo się od siebie nawzajem nauczyć, dużo czerpać – głównie Słowa Bożego, ale i słów papieża Franciszka. Wierzymy, że jako młodzi mamy w Kościele szczególne miejsce i szczególną rolę – mówi Urszula Reczek, członkini wspólnoty. 
 
Festiwal Młodych i Targi Powołaniowe
 
Program 28. Światowych Dni Młodzieży rozpoczyna się już 16 lipca, kiedy to przybywający pielgrzymi z całego świata wezmą udział w tzw. Dniach w Diecezjach. Cała Brazylia bowiem zaprasza młodych do spotkania z kulturą, tradycją i religijnością tego kraju. Spotkania te nie bez kozery nazwane zostały „Tygodniem Misyjnym” – hasło tegorocznych ŚDM brzmi bowiem „Idźcie (…) i nauczajcie wszystkie narody”. 19 lipca w Kurytybie odbędzie się także Dzień Polski.
 
Od 23 lipca, po zarejestrowaniu w Rio, pielgrzymi będą brać udział w Festiwalu Młodych, który będzie się odbywać równolegle na 27 scenach miasta. Tego samego dnia nastąpi uroczyste otwarcie ŚDM w Rio. Kolejne dni to poranne katechezy i spotkania w grupach językowych, a wieczorem Festiwal Młodych. W dniach od 23 do 26 lipca będą miały miejsce Targi Powołaniowe, na których już dziś swoją obecność potwierdziło ponad 100 wystawców – w tym 16 ruchów, 20 nowych wspólnot oraz 23 zakony męskie i 44 żeńskie. – Targi współgrają z międzynarodowym charakterem ŚDM (…). Po pierwsze chcemy pokazać, że bogactwo daru Bożego pokazuje rozmaite drogi, a po drugie, iż Kościół jest różnorodny. Zawsze znajdzie się miejsce dla każdego. Służba bliźniemu jest osobistym wyborem każdego człowieka – mówi o. Leonardo Lopes, członek Sekcji Przygotowania Pastoralnego ŚDM Rio 2013 i koordynator Targów Powołaniowych. Dodajmy, że na spotkaniu w Madrycie targi cieszyły się ogromną popularnością (a stoisk było znacznie mniej, bo niespełna 70). To znak, że młodzi szukają swojego miejsca i chcą poznawać możliwości, jakie oferuje współczesny Kościół, by służyć Bogu i ludziom. Targi Powołaniowe po raz pierwszy pojawiły się na ŚDM w Toronto w 2002 r. i od tamtej pory są ważnym elementem tego wydarzenia. 
 
W Polsce także Rio
 
Światowe Dni Młodzieży to przede wszystkim korzystanie z sakramentów, rozmowy z kapłanami i indywidualna modlitwa. Tę ostatnią umożliwić ma ogromny namiot o powierzchni 600 m2, w którym trwać będzie adoracja Najświętszego Sakramentu. Kluczowy Punkt Światowych Dni Młodzieży to spotkanie z papieżem Franciszkiem. 28 lipca Ojciec Święty przewodniczyć będzie uroczystej Eucharystii koncelebrowanej przez biskupów i kapłanów z całego świata i po raz kolejny skieruje swe słowa do młodego Kościoła.
 
W tym samym czasie w kilku miejscach w Polsce, m.in. w Częstochowie, w Bieszczadach, w Świebodzinie, na Śląsku i w Krakowie odbędą się równoległe spotkania dla tych, którzy nie mogli polecieć do Rio. Ich uczestnicy za pomocą telebimu połączą się we wspólnej modlitwie z młodymi w Brazylii, ale lokalni organizatorzy przygotowali także wiele ciekawych spotkań i koncertów. W Krakowie będą warsztaty tematyczne, konferencje i czuwanie. – Chcemy przeżyć piękną noc modlitwy, radości, łączności z młodymi w Rio – mówią organizatorzy Rio w Krakowie. W Częstochowie spotkanie o szczególnym wymiarze potrwa pięć dni. To przecież tam w 1991 r. odbyły się po raz pierwszy – i jak dotąd jedyny – Światowe Dni Młodzieży w Polsce. Organizatorzy spodziewają się także kilkuset uczestników z zagranicy. Rio w Bieszczadach oprócz modlitwy proponuje warsztaty pisania ikon i regaty na Jeziorze Solińskim. A na spotkaniu w Świebodzinie młodzi będą mogli poczuć się niemal jak w Rio dzięki górującej nad nimi, podobnej do brazylijskiej, figurze Chrystusa – tylko… większej! Świebodziński Chrystus jest bowiem największą taką figurą na świecie.
 
Mówi się, że miejsce, w którym odbyły się Światowe Dni Młodzieży nigdy nie pozostaje takie samo. Tak było dotąd za każdym razem. Czy podobnie będzie w Brazylii? I czy Polacy wrócą zza oceanu ze szczególnym darem od Ojca Świętego, który ogłosi kolejne ŚDM… w Krakowie?    
 
Andrzej Pietrzyk
student, zaangażowany w Salezjański Wolontariat Misyjny, wolontariusz ŚDM w Rio
 
– Jako wolontariusz lecę do Rio z bardzo pozytywnym nastawieniem. Byłem przy organizacji ŚDM w Madrycie i po tych trudnych, ale pięknych doświadczeniach bardzo chciałem wybrać się do Rio – i udało się! Co do Ojca Świętego to sądzę, że nie ma się co nastawiać, bo On i tak zaskoczy. I to zaskoczy pozytywnie. A biorąc pod uwagę fakt, że spotkamy się na kontynencie papieża, uważam, że jeszcze szybciej odnajdzie on wspólny język z młodymi. Tym bardziej że najbliższa mu grupa Kościoła południowoamerykańskiego będzie zdecydowanie najliczniejsza. Nie spodziewam się także, że przeżyję tam tylko wspaniałe chwile. Jeśli ktoś leci z takim nastawianiem, może się rozczarować. Z ŚDM jest zazwyczaj tak, że dopiero po powrocie widać owoce tego wydarzenia. ŚDM w Rio to dla mnie także szczególny czas, bo po spotkaniu nie wracam do Polski, ale lecę na rok do Limy. Jako wolontariusz misyjny będę pracował w placówce salezjańskiej, gdzie posyła mnie Salezjański Wolontariat Misyjny z Krakowa. Jestem pewien, że decyzja o pracy na misji jest owocem ŚDM w Madrycie. Gdyby mnie tam nie było, dziś nie podjąłbym się pracy pośród peruwiańskich chłopaków ulicy.
 
Krystian Cierpka
współorganizator comiesięcznych adoracji Najświętszego Sakramentu w Kościele Mariackim w Krakowie, członek wspólnoty „Chrystus w Starym Mieście” 
 
– Moje oczekiwania związane są z tematem, który towarzyszy tegorocznemu spotkaniu młodych – „Idźcie (…) i nauczajcie wszystkie narody”(Mt 28, 19). Chcę realizować te słowa w swoim życiu. Potrzebuję jednak do tego więcej sił, zapału, radości, miłości, wiedzy i natchnienia Ducha Świętego. Pragnę znaleźć to wszystko właśnie w Rio. Wierzę, że Pan Jezus tam będzie i że wszystkiego tego mi właśnie tam udzieli. Wierzę też, że spotkam tam młodych ludzi wywodzących się z różnych kultur, którzy zarażą mnie jeszcze większą pasją do Kościoła. Szczególnie liczę na młodych z Ameryki Łacińskiej – gdzie Kościół jest żywy, spontaniczny, bardzo radosny. Oczekuję dyskusji na temat Kościoła, aby stale na nowo go budować. Jestem oczywiście ciekawy naszego nowego Pasterza – Franciszka – chcę nasycić się jego rozumieniem Pisma Świętego i Pana Boga. Wylatując z Rio pragnę być odmieniony, zainspirowany i napełniony Bożą mocą, aby być doskonalszym świadkiem Chrystusa.

Justyna Sowa
 
Zobacz także
Michał Gryczyński
Jezus przybył do Jerozolimy nie jako pielgrzym, lecz jako Król, przyjmując świadomie symbole monarchy i odbierając hołdy od wiwatujących tłumów. Słano płaszcze, pozdrawiano Go gałązkami palmowymi jako Syna Dawidowego i wznoszono okrzyki triumfalne. A On jechał na osiołku jako Ten, który przychodzi w imię Pańskie...
 
Ks. Krzysztof Grzywocz
Pewien zakonnik opowiadał o chłopcu i ojcu, który nie pozwalał mu na żadne przyjemności. Pewnego dnia chłopiec zakradł się do pomieszczenia w domu, w którym były cukierki. Gdy ojciec zauważył to i zapytał: "Co ci Bóg powiedział, gdy kradłeś cukierka?". Chłopiec odparł: "Bóg mi powiedział: «Jesteśmy sami. Weź dwa»"...
 
Nina Majek

W dziejach liturgii chrześcijańskiej można odnaleźć wiele przykładów Modlitw Eucharystycznych różniących się od siebie nie tylko treścią i stylem, ale także strukturą. Ten fakt świadczy o tym, że nie istniał i nie istnieje jeden ogólnie obowiązujący i jedynie dopuszczalny schemat struktury tej centralnej części Mszy Świętej, choć niektóre ze znanych dziś schematów dominowały przez wiele wieków w praktyce liturgicznej, jak np. Kanon Rzymski, czyli I Modlitwa Eucharystyczna.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS