O funkcjach religii i o tym, jak jest przeżywana, można dyskutować. Inaczej jest, gdy przyjmuje się tezę, że religia nie mogła powstać bez interwencji nadprzyrodzonej. To jest granica, która definiuje podejście do genezy religii. Gdy pojawia się odniesienie do nadprzyrodzoności, to między wierzącym a niewierzącym mogą być tylko punkty zgody w pewnych szczegółach, ale nie w kwestii zasadniczej – jej istnienia bądź nieistnienia.
Z Janem Woleńskim i Jackiem Prusakiem SJ rozmawia Mateusz Burzyk
Czyż i nasze oczekiwanie, i radość nie powinny być wielkie, kiedy możemy w czasie mszy św. słyszeć słowo Boga, kiedy możemy usłyszeć o Jego wielkich dziełach w historii! Im bardziej otworzymy nasze serca, tym więcej Bóg osobiście będzie mógł do nas mówić.