Tak jak roślina nie może żyć odcięta od łodygi i korzenia, tak my nie możemy żyć duchowo, kiedy nie trwamy w Jezusie. To porównanie do winnej latorośli powinno każdemu z nas otworzyć umysł na zrozumienie konieczności bycia w stanie łaski uświęcającej, tego niesamowitego daru, który otrzymaliśmy podczas chrztu. To łaska uświęcająca daje nam zjednoczenie z Bogiem. Jezus pokazuje, że bez łaski, bez tego zjednoczenia, jesteśmy odcięci od źródła życia, a więc usychamy i nadajemy się tylko do spalenia...
Dla Boga gotowego zostawić dziewięćdziesiąt dziewięć owiec, aby ratować ową jedną zagubioną i roztargnioną, pustynia staje się najlepszym miejscem do budowania dróg, a słony step-pustkowie wspaniałą przestrzenią do wyrównywania gościńca (por. Iz 40, 1–11). Bóg JUŻ teraz widzi na pustyni kwitnące ogrody (por. Iz 41, 18–20), a step JUŻ jest dla Niego tętniącą życiem metropolią. Pójdźmy dalej. To my jesteśmy TU i TERAZ pustynią i stepem, a więc marnym środowiskiem dla rozwoju życia. Bóg jednak widzi nas inaczej.