logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Adam Suwart
I jest Polska inna, lecz ta sama
Przewodnik Katolicki
 


Etos odzyskanej po ponad wieku zaborów niepodległości był motywem przewodnim życia publicznego II Rzeczypospolitej. Mimo to rocznice odzyskania niepodległości świętowano oficjalnie w przedwojennej Polsce zaledwie dwa razy.

Wbrew złudzeniu, 11 listopada był w II Rzeczypospolitej obchodzony jako oficjalne święto państwowe zaledwie dwa razy! Przed wybuchem II wojny światowej zorganizowano uroczyste obchody Święta Niepodległości tylko w 1937 i 1938 r. Wcześniej listopadowe wspomnienie odzyskanej w jedenastym miesiącu 1918 r. niepodległości świętowano w Polsce nieoficjalnie. Rzecz jasna, nie oznacza to, że były to obchody mało wyraziste; przeciwnie – zawsze starano się nadać im odpowiednią oprawę.

Oficjalna rocznica

Jednak dopiero w 1937 r. stosowna uchwała Sejmu Rzeczypospolitej ustanowiła dzień 11 listopada jako Święto Niepodległości. Tej formalnej sankcji nie doczekał jednak bodaj najbardziej znany bohater polskiej walki o niezawisłość – marszałek Józef Piłsudski, zmarły w 1935 r.

Już sam wybór dnia 11 listopada na oficjalne święto narodowe był dość arbitralną decyzją. Proces wybijania się na niepodległość był bowiem długi i składał się z wielu wydarzeń, zbliżających nas coraz bardziej do pełnej niepodległości. 5 listopada 1916 r. władze austriackie i niemieckie podpisały Akt 5 listopada, dość ogólnie i mało precyzyjnie gwarantujący Polakom – w obliczu sytuacji wojennej – powstanie samodzielnego Królestwa Polskiego. Z kolei 14 stycznia 1917 r. na podstawie Aktu 5 listopada powstała Tymczasowa Rada Stanu, której nieco zapomnianymi osiągnięciami były m.in: przejęcie sądownictwa i szkolnictwa z rąk niemieckich, wykształcenie dwóch tysięcy urzędników państwowych oraz wprowadzenie języka polskiego do samorządów lokalnych.

Kolejne symboliczne daty na polskiej drodze do niepodległości to m.in.: 12 września 1917 r. -  przejęcie obowiązków głowy państwa przez Radę Regencyjną, 7 listopada 1918 r. – ogłoszenie przez Radę Regencyjną niepodległości Polski, noc z 6 na 7 listopada - powołanie Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej z Ignacym Daszyńskim na czele i wreszcie ów 11 listopada 1918 r. – przekazanie przez Radę Regencyjną władzy wojskowej Józefowi Piłsudskiemu, który dzień wcześniej wrócił do Warszawy.

Właśnie ten ostatni dzień, w powiązaniu z faktem, że na świecie zakończyła się wtedy I wojna światowa (kapitulacja Niemiec na froncie zachodnim), z czasem uznano za symboliczne Święto Niepodległości i jako takie ogłoszono w uchwale Sejmu Rzeczypospolitej z 1937 r. Już wcześniej dzień ten w Polsce różnie świętowano.

Rok 1919 

Sytuacja Rzeczypospolitej, nazywanej jeszcze w 1919 r. Republiką Polską, w ciągu roku od odzyskania niepodległości nie była do końca jasna. Polska granica wschodnia miała dopiero ukształtować się w konsekwencji wojny polsko-bolszewickiej. Wygasały waśnie narodowościowe w objętej powstaniem Wielkopolsce, a przynależność Śląska oraz Warmii i Mazur miała dopiero zostać rozstrzygnięta. Józef Piłsudski był u szczytu swej popularności i siły politycznej. „W przededniu” pierwszej rocznicy przekazania mu władzy przez Radę Regencyjną, postanowił odbyć polityczne tournée, które miało przypieczętować majestat i terytorialną rozległość dopiero co odrodzonej polskiej państwowości.

W październiku 1919 r. Piłsudski odwiedził – jak podkreślano w ówczesnej prasie – „cztery dawne stolice”: Wilno, Kraków, Poznań i Gniezno.

Najpierw, 19 i 20 października Naczelnik Państwa odwiedził Kraków, gdzie przewodniczył symbolicznej uroczystości zjednoczenia armii polskiej. Wielka parada wojsk odebrana została przez Naczelnika Państwa na placu Grunwaldzkim, gdzie 9 lat wcześniej Polacy zamanifestowali swoją niezależność, stawiając pomnik w pięćsetlecie bitwy grunwaldzkiej. Józef Piłsudski zdążył jeszcze otworzyć Akademię Górniczą, wyrażając tym wymownym gestem intencję wobec przyszłych, a jeszcze wówczas nierozstrzygniętych, losów górniczego Śląska.

Następnie, po krótkim pobycie w Warszawie, Piłsudski wyruszył w nocy z 24 na 25 października do Poznania, gdzie odwiedził m.in. najstarszą polską katedrę z grobami pierwszych Piastów – Mieszka I i Bolesława Chrobrego.

 
1 2  następna
Zobacz także
o. Mieczysław Kożuch SJ
Wiadomo, że kryzysy różnie są przeżywane i przezwyciężane, także w życiu kapłańskim i zakonnym. Nie zawsze siłą napędową w ich przeżywaniu jest wiara, zaufanie Bogu i szukanie Jego woli. Zdarza się, że nie ma w nich autentycznego odniesienia do Boga. Wówczas Bóg i wartości objawione praktycznie nie stanowią żadnego punktu odniesienia i źródła pomocy w poszukiwaniu mądrych i Bożych rozwiązań w tych trudnych sytuacjach. 
 
o. Mieczysław Kożuch SJ
Starość jest obecnie modna. Dużo się o niej mówi, pisze, dyskutuje. Jest to temat powszechny w debacie publicznej, podejmowany w publikacjach naukowych, stanowi pole zainteresowania polityków, instytucji państwowych, dziennikarzy. Jednocześnie coraz częściej zauważamy zjawisko zachłyśnięcia się młodością, coraz śmielej możemy mówić o kulcie młodości, obowiązku jej uwypuklania we wszystkich formach komunikacji społecznej. 
 
ks. Leszek Poleszak SCJ

Bóg jest naszym Stwórcą i jako Ojciec kocha nas miłością bezinteresowną. Dał nam swojego Syna, który przyjął ludzką naturę, aby nas zbawić. On wyrwał nas z niewoli grzechu, abyśmy w Nim odzyskali przybrane synostwo. On, po swoim zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu, posłał nam Ducha Świętego, Pocieszyciela, aby oświecał nasze umysły, rozpalał serca, wzmacniał wiarę i prowadził na drodze świętości. Warto, jak Maryja, zawierzyć Bogu, by Jego moc i działanie mogły się w nas objawić i przynosić owoce świętości.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS