O funkcjach religii i o tym, jak jest przeżywana, można dyskutować. Inaczej jest, gdy przyjmuje się tezę, że religia nie mogła powstać bez interwencji nadprzyrodzonej. To jest granica, która definiuje podejście do genezy religii. Gdy pojawia się odniesienie do nadprzyrodzoności, to między wierzącym a niewierzącym mogą być tylko punkty zgody w pewnych szczegółach, ale nie w kwestii zasadniczej – jej istnienia bądź nieistnienia.
Z Janem Woleńskim i Jackiem Prusakiem SJ rozmawia Mateusz Burzyk
Czym jest charyzmat zakonny? To określona historia, która zaczyna się od konkretnego spotkania Boga z człowiekiem, a potem owocuje założeniem zakonnej wspólnoty i zarazem określonym nurtem duchowości dostępnym dla wszystkich. Tak było w przypadku Benedykta z Nursji, Dominika Guzmána, Franciszka z Asyżu czy też Ignacego Loyoli, w których Bóg rozpalił ewangeliczną gorliwość. U tego ostatniego wszystko zaczęło się 20 maja 1521 roku, kiedy to przyszły założyciel jezuitów został poważnie ranny w nogę podczas bitwy o Pampelunę...