O funkcjach religii i o tym, jak jest przeżywana, można dyskutować. Inaczej jest, gdy przyjmuje się tezę, że religia nie mogła powstać bez interwencji nadprzyrodzonej. To jest granica, która definiuje podejście do genezy religii. Gdy pojawia się odniesienie do nadprzyrodzoności, to między wierzącym a niewierzącym mogą być tylko punkty zgody w pewnych szczegółach, ale nie w kwestii zasadniczej – jej istnienia bądź nieistnienia.
Z Janem Woleńskim i Jackiem Prusakiem SJ rozmawia Mateusz Burzyk
Od płomienia paschału, który rozprasza mroki ciemności w noc paschalną, zapalają swoje świece wszyscy uczestniczący w liturgii. I oto zgromadzenie wiernych napełnia się Chrystusowym światłem. Światło płonącego paschału i zapalonych świec symbolizuje radość i wesele duszy chrześcijanina, Chrystus bowiem zmartwychwstał a my razem z Nim zmartwychwstaniemy! Bóg Ojciec przyjął ofiarę Syna i objawił to najpełniej w Jego zmartwychwstaniu.