Czy człowiek ma prawo do popełniania błędów? Jeśli tak, to czy każdy? Analizując sposób wychowania wielu pokoleń, można dojść do wniosku, że polegał on na tym, aby nauczyć nas żyć bez żadnej wpadki. Każdy błąd jest przecież oceniany, jeśli nie stopniem, to minusem lub też uwagą – pisemną lub ustną. Oczywiście to dorośli wystawiają ocenę dzieciom i młodzieży. I nie mam tu wcale na myśli tylko szkoły. Takie podejście do sprawy nie przynosi jednak rezultatu w postaci bezbłędnych i nieomylnych dorosłych, którzy nigdy nic nie zepsują i o niczym nigdy nie zapomną...
Pierwszym warunkiem uzdrowienia jest oddanie Bogu tego, o co prosisz, zanim jeszcze to otrzymasz. Jednym z biblijnych przykładów takiej prośby jest modlitwa Anny, z Pierwszej Księgi Samuela. Bezpłodna Anna prosi Boga: „Boże, podaruj mi syna, a ja już teraz go całkowicie Tobie oddaję” (por. 1Sm 1,11). Czy prosząc Boga, jesteś gotowy uznać, że Jego dar nie będzie do ciebie należał?